Dobry wieczór.
Właśnie wróciłam do domu, z przygodami, ale jeszcze są dobrzy ludzie na świecie, którzy pomagają. Albo ja mam takie szczęście, he he...
Spotkanie było udane, jak zwykle. Zofija i Tereska znajome już dziewczyny, to mogę tylko powiedzieć, że jak były fajne i miłe, tak są nadal, Gero też. Andrew nadaje na tych samych falach, co my i nie jest kobietą. Przynajmniej na pierwszy rzut oka, na drugi też, ale na tym poprzestałam. To tak do wiadomości sceptyków, bo ja nie miałam z tym problemu. Zdjęcia są, ale obiecałam nie udostępniać.
Spędziłam bardzo miło dzisiejszy dzień, czekam na jeszcze, ale wiosną mnie ominie, bo pracuję w tym czasie. Tak, że ten,.. no... fajnie było i tyle. Dziękuję.