30 grudnia 2016 18:51 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63Kama,prysznic robisz Ty i nie zauważyłas tego wcześniej???Mhm.....Prawdopodobnie to odparzenia.Zgłoś Pflege jesli przychodzą lub rodzinie,lekarzowi.Trzeba dokładnie myć pod biustem,osuszyć,nie trzeć!!!Żadnych kremów i balsamów tam nie powinno się stosować bo jak duży biust to tak ciepełko,wilgotno i idealne środowsko do rozwoju paskudztwa;(Żeby nie być posądzonym o samodzielne leczenie/bo można by nawet i zwykła mąkę ziemniaczna czy zasypkę/ wystarczy jak po bardzo dokładnym osuszeniu podłożysz na nocpod biustpo listku ręcznika kuchennego,złozonego na pół,tą łagodniejsza stroną do skóry.Wymienaić trzeba codziennie na dzien i na noc i oglądac jak skóra wygląda ,żeby się gorzej nie zrobiło.
Na zewnątrz nic nie widać, dopiero musiałabym podnieść cycka, że tak się wyrażę,bo to naprawdę jest ogromny biust. Pod prysznicem myję waschlapem tyle o ilę, bo babci ciężko wysiedzieć. więc muszę się spieszyć. Do tej pory ja i koleżanka używałyśmły jedynie balsamu, i starego pudru Penaten. Poza tym tak jak mówię, babcia jest z tych co toaletę robią z konieczności i w ostateczności. A na co dzień babcia chodzi w staniku,specjalny który ma za zadanie podtrzymywać i unosić biust, więc mówili,żenic nie powinno się dziać. Synowa tak gadała, bo stanik na specjalne zamówienie , 50 Euro kosztował.
Dzięki Kasia, rady zapamiętam, o mące ziemnaiczanej też słyszałam od babci. No nic, będziemy obserwować syt.