Nie podałam żadnego nazwiska ani namiarów...:chaplin:
Nie podałam żadnego nazwiska ani namiarów...:chaplin:
Nie bierz tego do siebie, ale przewrażliwiona może jestem,nie lubię bardzo, jak dziewczyny powtarzają niesprawdzone rzeczy o innych opiekunkach. Kiedyś nasłuchałam się, jak to zmienniczka naciąga dziadka, jak ten jej za wszystko płaci dodatkowo i ile to ona tej kasy od niego dostaje, niewiadomo ,a właściwie wiadomo za co .
Świat jest mały, ja tutaj na Forum "spotkałam "kogoś z tej samej firmy,w której ja jestem, tak samo się złożyło, że spotkałam dziewczynę, o której się tyle nasłuchałam ,bo trafiłam po sąsiedzku.
Okazało się, że faktycznie, sporo euro extra dostawała ,ale za dodatkową pracę.
Miała dwa dni wolnego, w tym czasie sprzątała dom córki dziadka i prasowała ,a drugiego dnia wolnego, załatwiała wszystkie sprawy urzędowe dziadka, łącznie z przygotowywaniem dokumentów do kasy chorych i do księgowego.
Poza tym, super fajna dziewczyna i super opiekunka .
Dziadek i rodzina bardzo ja lubili i bardzo dobrze płacili. Tyle co za 2 m-ce jako opiekunka dostawala z agencji, tyle samo dostawała za pracę dwa razy w tygodniu.
Zmienniczka nie bardzo z niemieckim, więc z zazdrości wymyślała bzdury.
I tak to się rodzą plotki.
Dlatego,jak nie jestem czegoś pewna,to nie paplam, żeby kogoś nie skrzywdzić.
I tyle :-)