Ja miałam pdp niedowidzącego. Ale jednak coś tam widział.
Ja miałam pdp niedowidzącego. Ale jednak coś tam widział.
A powiedz czym się zajmował cały dzień?
Sporo czasu spędzał słuchając tv i radia. Pod tym względem nie był kłopotliwy. Często rozmawiał przez telefon, miał sporo znajomych. Na spacery nie chadzał za to jak pogoda dopisywała, to siedział w ogródku w cieniu. Miał 90 lat, sporo drzemał. Wiadomo że nie przestawia się rzeczy w inne miejsce itp. Pomimo że znał swój dom na pamięć, podprowadzając go w jakikolwiek punkt objaśniałam np. "jeszcze jeden kroczek, będzie wygodniej". Jak tylko robiło się szaro trzeba było zapalać w stałych punktach domu lampy. One były jakby drogowskazami. Pdp wszystko jadł sam ale z głębokiej miski. Tak było mu wygodniej. Ubranie zabezpieczone foliowymi fartuszkami i ręcznikiem, gdyby upaprał, to dało się łatwo sprzatnąć. Szklanka z wodą stała zawsze w tym samym miejscu. Nic nie należy przesuwać. Do pielęgnacji przychodziło pflege.
Moja niestety jest bardzo złośliwa nie wiem czym ja zająć radio,rozmowa nie pomaga jej ulubione zajęcie to mazanie g..? nie tylko w łazience ręce opadają :kropla potu:
Mój pdp i Mychy to dziadki niewidome ale sprawne na umyśle,natomiast twoja pdp wygląda mi na osobę z zaawansowaną demencją ( Alz?) mimo że córka twierdzi inaczej
Cóż dzieciom czasem ciężko pogodzić sie z faktami.
Marta a mnie firma pytała czy wrócę w lutym do naszego byłego wspólnego niewidomego pdp. Odmówiłam z powodu zmienniczki ;-)
Moja wyłącza radio tv nie chce słuchać na spacerek to tak setka biegiem z rolatorkiem:spacer z psem:po domu w dzień i w nocy ciągle chodzi ciągle gasi mi światło bo to kosztuje a jej ciemność nie przeszkadza nie wolno jej dotykać bo jest krzyk na caly dom i ulubiona jej zabawa j/w napisałam :-(