15 października 2015 16:29 / 5 osobom podoba się ten post
ivettaRozmawiałam z koleżanką która tez się tym zajmuje .Wszystko jest do pokonania ,ale trzeba być w DE,jeden urlop na rok.Nie ma zjeżdżania i powrotów ,bo się traci klientów .
Sprzatanie jest dobre ale jako dodatkowa robota.Trafiam tak często,że mam albo porzadki u znajomych rodziny, albo prasowanie. Samo sprzątanie mnie nie porywa.Trzeba poszukać chetnych ktorzy potrzebuja takich usług ,zgrac terminy, dojechac na czas. Opłacić mieszkanie,bilety na przejazd,wyzywienie. Chyba,że to grupa zgrana i wtedy jest lepiej.Jedna drugą podmienia a i wymieniaja sie mieszkaniami do sprzatania. W grupie dziewczyny zastępuja jedna drugą w razie zjazdu koleżanki do domu czy choroby.Ale tez nie zawsze, bo nie wszyscy właściciele chcą takich zmian. Tak też sie zdarza czesto, że zastaje sie mieszkanie nie sprzatane od lat, zagracone a wymagania wielkie.Jeździłam kiedyś sprzątać w grupie Slowaczek , to stare wygi były miały wtyki i sprzatałysmy mieszkania po remoncie dla nowych lokatorów. To była kasa i nikt nad głowa nie stał i nie sprawdzał po zakonczeniu.Oddawałysmy klucz , dostawałysmy kasę.To był facet zarządzający tymi mieszkaniami z odzysku. Ale wole opiekę.Mam swoje do zrobienia i nie zastanawiam sie co jutro będzie.