10 kwietnia 2016 22:36 / 3 osobom podoba się ten post
Siedziałam sobie pewnego pięknego majowego albo wrześniowego popołudnia w ogródku w "Jaszczurach" i obok przeszedł Grechuta. To było niedługo przed jego śmiercią i to był smutny widok. Od tego czasu dla mnie jego głos to tylko to