O tak, właśnie za tym też tęsknię.
Za tymi leniwymi porankami, czasem rozmemłanymi aż do południa, chyba nawet bardziej niż za łóżkiem :-)
O tak, właśnie za tym też tęsknię.
Za tymi leniwymi porankami, czasem rozmemłanymi aż do południa, chyba nawet bardziej niż za łóżkiem :-)