Renatko mieszkasz w poblizu Frankfurtu am Main?
Renatko mieszkasz w poblizu Frankfurtu am Main?
nie-kolo kassel-60km
34639 Schwarzenborn
Jestem po drugim dniu pracy-zmeczona-ale zanim opisze ten dzien dzisiejszy........to troszke wroce do podstaw mojego wyjazdu
Nie ukrywam ze karta przetargowa która zadecydowala o tym ze dzisiaj jestem tu właśnie w tym miejscu było moje samodzielne mieszkanie które mi oferowano,,,,,zaraz do tego wroce
druga firma oferowala dodatek do dniowki ale mieszkanie w dwu czy trzyosobowych pokojach-dodatek się również nalezal jak znalazlabym mieszkanie samodzielne co nie jest nieosiosiagalne w niemczech-ale....bariera jest ,,wadium,,trzymiesieczny czynsz-zaswiadczenie o zatrudnieniu itd.....wiec wracam do punktu-mieszkanie mam samodzielne 40m-wyposazone w podstawy ,tj,opisze...przedpokoj malutki-od prawej strony lazienka-wana,prysznic-umywalka-wc,z lewej mini he,he salon-kanapa-sofa-duza-sprawdzilam nowa-jako kobieta nie omieszkalam podniesc ladnej funkcjonalnej narzuty aby zobaczyc co pod nia....,lawa-telewizor-no-nowa generacja-teraz kuchnia-a raczej aneks kuchenny-2 szafki wiszace-dwie dolne-miedzy dolnymi kuchenka elektryczna i lodowka bez zamrazalanika-stolik i 3 krzeselka,oj masakra dla mnie..............,aneks sypialny lozko -nowe -wygodne-malzenskie-w domu takiego nie mam-szafa-funkcjonalna-a.......wroce do kuchni mam a raczej mialam do wczoraj-6 filizanek plus talerzyki-6 deserowych talerzy-6 plaskich -glebokich zero-sztucce 1 komplet 6-osobowy-garki-kompl-czyli patelnia-4 garnki wielkosciowo-komplet nozy-1 deska do krojenia-1 miotla,i do dziela Renato-jak to ogarnac-chcesz napic się kawy w czym ugotowac,chcesz kubek a nie filizanke brak-brak misek ,tarki,.....itd podstaw w kuchni wyposazaniu-ba nawet kosza na smieci brak ale kupilam worki-dlaczego to pisze ….gdyz lape się na tym ze chcialabym cos zrobic a po prostu nie dysponuje tym-o czym zapominam co znaczy ze jeszcze się nie przestawilam ze muszę wiele rzeczy kupic co oznacza inwestycje a z tym pieniazki.lodowka tyllko swiatlo-przyprawy i inne srodki spozywcze brak-warzywa,wszystko muszę kupic-chemia tez-w domu uzywalam persil a tu kupilam najtanszy,i reszte chemi w tym kontekscie-poczatki są trudne jak by nie patrzec troszke oszczednosci muszę mieć aby fukcjonowac-widomo cukiier,maka,sol,.......nie kupujemy co dziennie ale nie majac nic muszę kupic-uf..........juz mam-nie zapominam o recznikach-poscieli........
przypomne ile place -choc za luty i marzec jestem zwolniona za ta oplate -300e za 40 m/w tym mam prad ogrzewanie wode,telewizje i internet,smieci,
Trudne to dla mnie wszytko-ale przestawic się muszę z mysla ze ten dom to jak dom w polsce......a to to tez trudne.....cdn
nie-kolo kassel-60km
34639 Schwarzenborn
Spam! Moderator
Ach tak przewija sie dzisiaj temat na forum,,dla tych co maja dola,,chyba i ja go zalapuje........nie bede dzisiaj opisywac kolejnego dnia pracy-.....nie mam sil psychicznych na to.
Dobija mnie mnie ta ,,obcosc,, w pracy-nowa w pracy i jeszcze innej narodowosci-nie jest to latwa sytuacja dla mnie,wiem ze musze poczekac na akceptacje,przekonac chociaz pare osob do siebie ....,to dopiero trzeci dzien przeciez.ale wam moge sie wyzalic ze troszke mi smutno......
Ach tak przewija sie dzisiaj temat na forum,,dla tych co maja dola,,chyba i ja go zalapuje........nie bede dzisiaj opisywac kolejnego dnia pracy-.....nie mam sil psychicznych na to.
Dobija mnie mnie ta ,,obcosc,, w pracy-nowa w pracy i jeszcze innej narodowosci-nie jest to latwa sytuacja dla mnie,wiem ze musze poczekac na akceptacje,przekonac chociaz pare osob do siebie ....,to dopiero trzeci dzien przeciez.ale wam moge sie wyzalic ze troszke mi smutno......