Fajnie Twoje imię poznać:) Harówka jest przy takiej osobie, nie da się ukryć.Na terenie Polski jakby coś się przydarzyło, to łatwiej byłoby się wybronić.W Niemczech-kaplica. Z własnego doświadczenia wiesz, że pracy jest dużo, więc chociaż te głębokie odsysanie niech fachowa siła robi-odciązy opiekunkę przy okazji, która ma tyle zajęć i tak potrzebnych i ważnych dla chorej osoby, że do fachowych prac to już nie ma się co pchać.Rodziny często wkręcają w takie rzeczy opiekunkę ,bo chcą pieniądze zaoszczędzić, a że jej przy okazji mogą zaszkodzić, to ich mało obchodzi. Mało tego- bardzo im na rękę jak opiekunka ambicjonalnie do sprawy podchodzi i z ogniem w oczach do tego ssaka się dorwie;))
A jakie problemy były z sondą?