Zmienniczki 2

03 marca 2015 12:01 / 1 osobie podoba się ten post
Jeśli na miejscu jest zmienniczka to ona w dniu twojego przyjazdu powinna pracować a ty powinnaś mieć czas na odpoczynek.
W praktyce różnie bywa,raz mój autobus sie opóźnił i zmienniczki juz nie bylo,nie mogla czekać bo leciała do pl samolotem.No i z biegu trzeba bylo pracować.
Jesli jesteś pierwsza opiekunką to tez tak jest,nie zawsze rodzina jest na tyle wyrozumiała żeby dać czas na odpoczynek po podróży
03 marca 2015 12:08
właśnie się okazało jaka fajna jest moja zmienniczka...
dzisiaj dzwonię się pożalić firmie, że nieco inaczej przedstawiali tutaj warunki pracy i się okazało, że moja "cudowna" zmiana nie skarżyła sie do nich, choć mi to potrafiła.... i teraz ja muszę ten cał burdel z córką ogarniać, a łatwo nie bedzie o ile w ogóle się uda,,,,,,, bo dla nich to normalne, ze prysznic mozna wziac w zimnej obskurnej piwnicy. no bez przesady! jestem zła strasznie
03 marca 2015 12:18 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

właśnie się okazało jaka fajna jest moja zmienniczka...
dzisiaj dzwonię się pożalić firmie, że nieco inaczej przedstawiali tutaj warunki pracy i się okazało, że moja "cudowna" zmiana nie skarżyła sie do nich, choć mi to potrafiła.... i teraz ja muszę ten cał burdel z córką ogarniać, a łatwo nie bedzie o ile w ogóle się uda,,,,,,, bo dla nich to normalne, ze prysznic mozna wziac w zimnej obskurnej piwnicy. no bez przesady! jestem zła strasznie

no co polska opiekunka to prawie osoba drugiej kategorii....to że ma szanse się wykąpąć to i tak już luksus a że zimna obskurna piwnica no cóż zdarza się...
walcz o wszystko co można zmienić,też miałam takie zmienniczki mi się żaliły a do firmy ani słowa.
03 marca 2015 12:20 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

no co polska opiekunka to prawie osoba drugiej kategorii....to że ma szanse się wykąpąć to i tak już luksus a że zimna obskurna piwnica no cóż zdarza się...
walcz o wszystko co można zmienić,też miałam takie zmienniczki mi się żaliły a do firmy ani słowa.

już znalazłam w piwnicowych czeluściach miskę....
Kuźwa jak to brzmi....
ale wolę TO niż wstawanie rano przed babką , wyciągać z wanny jej krzesło, myć wannę, umyć się, wsadzić krzesło z powrotem....
paranoja...
wiadomo, że mi nie wybudują na górze prysznica, więc ok jakoś miskowanie przeboleję, ale jeśli na zakupach będą mi wyliczać że coś za dużo albo za drogo- zwijam manatki.
03 marca 2015 12:22 / 2 osobom podoba się ten post
a i jak się doproszę o patelnię, bo przez 1,5 mca zmienniczka niby prosiła o nowkę, niby dostała, ale po 1. użyciu jest do wywalenia..., więc nic smażonego nie robiła. No sorry, ale dla mnie dobra patelnia to ważny element wyposażenia....
03 marca 2015 12:27
mzap88

a i jak się doproszę o patelnię, bo przez 1,5 mca zmienniczka niby prosiła o nowkę, niby dostała, ale po 1. użyciu jest do wywalenia..., więc nic smażonego nie robiła. No sorry, ale dla mnie dobra patelnia to ważny element wyposażenia....

Jeśli  rodzina będzie mieć problem z kupnem patelni zrób zdjęcie tej starej wyślij paniom w agencji i zapytaj która chętna na taki prezent......bo jesteś gotowa osobiście dostarczyć jak ci warunki pracy nie zmienią na ludzkie.
03 marca 2015 12:30 / 2 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Jeśli  rodzina będzie mieć problem z kupnem patelni zrób zdjęcie tej starej wyślij paniom w agencji i zapytaj która chętna na taki prezent......bo jesteś gotowa osobiście dostarczyć jak ci warunki pracy nie zmienią na ludzkie.

jestem taka zła, że uwierz mi że jestem w stanie to zrobić...
6 patelń gównowartych zagraca mi i tak małe szafki.....
03 marca 2015 12:35
mzap88

jestem taka zła, że uwierz mi że jestem w stanie to zrobić...
6 patelń gównowartych zagraca mi i tak małe szafki.....

Super ci się zaczęła praca.....ale dobrze że jesteś z tych co głośno krzyczą co im się nie podoba....
03 marca 2015 12:36
mzap88

jestem taka zła, że uwierz mi że jestem w stanie to zrobić...
6 patelń gównowartych zagraca mi i tak małe szafki.....

Masz rację, dobra patelnia to podstawa w kuchni. Jak cokolwiek ugotować jak nie masz na czym podsmażyć. A prawie do każdego dania coś trzeba przesmażyć. Ja uwielbiam wszelkie smażone mięsa, placki i naleśniki. Bez patelni ani rusz. I tak jestem zła bo jest tylko jedna, ale kuchnia mała to nawet nie ma gdzie trzymać. Dobrze, że przynajmniej bardzo dobrej jakości to wszelkie pieczenie to sama przyjemność ;)))))
03 marca 2015 12:39 / 2 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Super ci się zaczęła praca.....ale dobrze że jesteś z tych co głośno krzyczą co im się nie podoba....

prawda? ;/  jakbym wiedziała że tu takie porządki, to w życiu bym się nie zdecydowała........................
 
tzn, wiesz jak sobie mogę pokrzyczeć, ale jeśli córka nie będzie kooperować, to niech szuka innej frajerki, ja jakoś dociągnę do 1 mca i nach Hause. Użerać się nie zamierzam...
03 marca 2015 12:39
WSTENGA

Masz rację, dobra patelnia to podstawa w kuchni. Jak cokolwiek ugotować jak nie masz na czym podsmażyć. A prawie do każdego dania coś trzeba przesmażyć. Ja uwielbiam wszelkie smażone mięsa, placki i naleśniki. Bez patelni ani rusz. I tak jestem zła bo jest tylko jedna, ale kuchnia mała to nawet nie ma gdzie trzymać. Dobrze, że przynajmniej bardzo dobrej jakości to wszelkie pieczenie to sama przyjemność ;)))))

otóż to, tym bardziej że ja lubię jajca z patelni :)
 
03 marca 2015 12:52 / 2 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Jeśli  rodzina będzie mieć problem z kupnem patelni zrób zdjęcie tej starej wyślij paniom w agencji i zapytaj która chętna na taki prezent......bo jesteś gotowa osobiście dostarczyć jak ci warunki pracy nie zmienią na ludzkie.

Zdjątko piwnicy też by sie przydało.
 
03 marca 2015 12:57 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Zdjątko piwnicy też by sie przydało.
 

piwnica jak piwnica, ale w takiej scenerii to się prysznicować nie będę.
03 marca 2015 13:00
mzap88

piwnica jak piwnica, ale w takiej scenerii to się prysznicować nie będę.

A masz ogrzewanie w tej piwnicy?
No bo brac prysznic, jak na dworze 0 stopni, a w piwnicy pewnie 5-8 stopni to wątpliwa przyjemność.
03 marca 2015 13:01 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

A masz ogrzewanie w tej piwnicy?
No bo brac prysznic, jak na dworze 0 stopni, a w piwnicy pewnie 5-8 stopni to wątpliwa przyjemność.

pewnie że nie ma.
Jeszcze się nie spotkałam z ogrzewaną piwnicą ;]