08 kwietnia 2015 13:21 / 7 osobom podoba się ten post
Pielęgniarz niesie na rękach wychudzonego, ledwie zipiącego pacjenta. - Gdzie mnie niesiesz - Pyta pacjent? - Do kostnicy. - Odpowiada pielęgniarz - Ale ja jeszcze żyję! - Cicho bądź! Ordynator wie lepiej !
Leci sobie orzeł. Macha majestatycznie skrzydłami. Rozkoszuje się pięknem przyrody. Nagle spostrzega w dole zająca. Śmiga za szarakiem.... Szuuuu... A tam okazuje się, że zając cały we krwi. Żal się orłu zrobiło zajączka: - Co ci się stało mój mały? - Słonica mnie użyła, jako tamponu. - Żesz, [beeep]... I odleciał orzeł, majestatycznie machając skrzydłami, kontemplując naturę. Następnego dnia biegnie sobie zajączek. Już czyściutki, bielutki, mięciutki. Strzyże uszkami, przyrodę śledzi. Patrzy, a tam w górze leci orzeł. Cały we krwi u[beeep]any. - Co ci się stało o wielki ptaku? - Co się stało? Co się [beeep], stało? Szukam tego [beeep]a, co powiedział słonicy, że podpaska ze skrzydełkami jest lepsza od tamponu!
Pracownik szpitala mówi: - Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki Pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani jedne, ani drugie nie są nadzwyczajne... - Co to znaczy? - Jedna z pań ma Alzheimera a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS . - Ale chyba badania można powtórzyć! - Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.. - To co ja mam robić? Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji , by zawiózł Pan żonę do Śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.
Do tirówki podjeżdża auto. Przez okno wychyla się robotnik wpilotce na głowie, kufajce i gumofilcach oraz z jabolem za pasem.- Co zrobisz za 150? - pyta tirówkę.- Wszystko - rezolutnie odpowiada profesjonalistka.- To wsiadaj, będziemy murować!