Uffffffffffffff skończyłam, wszytkie szkiełka błyszczą jak psu.... uszy:).. Nie podpuszczajcie mnie, niczego nie wyrzucę, bo ja często gości przyjmuję:):).
Romana arystokratką to ja się dopiero uczę być i bardzo opornie mi to idzie:):). Andrea, zazdroszczę ci, że juz jezdeś:) po porządkach.
Co do zakupów, to ja mam to szczęście, że do Niemiec moge na piechotę chodzić! Do czyszczenia kibelka kupuję W5-niebieski (tani, skuteczny i ładnie pachnie), proszek- to zalezy co jest w promocji, Persil, albo Weisser Riese, żarcie dla kotów Kitekat jest po 55centów, a u nas ponad 3zł, no i .oczywiście hehheehhehee wino w kartonach:). Dobra, teraz zabieram się za szafki w kuchni
"Miła, czemu jestes taka smutna
pojedziemy dziś do kutna...."