kurde, ale jestem wkurzona przez babkę, która jest u mojego Herra na stałe!! Najpierw stwierdziła, że ma go dość i już tu nie wróci, zadzwoniła do Pr 24, że z tego miejsca rezygnuje. Potem stwierdziła, że tu luz- blues, a inne propozycje pracy, które dostała są za ciężkie, więc jednak wraca. Błagała mnie tylko, abym była do 19 maja, bo 13 maja ma komunię wnuczki i musi na niej być. A teraz dzwoni, że najchętniej wróciłaby zaraz na początku maja, gdy skończy jej się miesięczny pobyt u jakiejś kobiety, do której pojechała na zastępstwo. Mam nadzieję, że nie robicie takich numerów swoim koleżankom, bo to rozpinkala człowiekowi jego plany...