a tak liczyłam na Ciebie mozah,że podgrzejesz temat!
Równouprawniwnie to nie tylko jednakowa pensja na równoległym stanowisku czy wszystko pół/pół to tez tradycje z ktorymi ciężko walczyć zawsze tak było co przystoi męższczyżnie dla kobiety jest ujmą.Wyobrażcie sobie kobiete w restauracji klepiącą kelnera po pupie.(to porównanie dla żartu).Kiedyś były prace męskie i kobiece.Nareszcie się zmienia młodzi już są inni po przyjściu z pracy(jak ją ma)nie czeka men z gazetą na obiad,ale pomaga,zajmuje się dziećmi.I przypomina mi się taki widz.Żona pyta mężą- byłeś na wywidówce?tak?powiedziałaś mi w której szkole, ale w które klasie to już nie.