Po wczorajszym moim dole śladu nie ma bo dziś:
- fryzjer
- kosmetyczka
- male zakupy kosmetyczne
I chciałam jeszcze powiedzieć, że fantastyczne cięcie mam i burze loków :)
I że piję właśnie radlera i mam luźny wieczor wreszcie :)
Jak minął dzień
lena7
Lenka,ty mnie nie dobijaj
kruszynka1964
Lenka,ty mnie nie dobijaj :-(
kruszynka... jutro bedzie lepiej, nie moze nie byc lepiej....
ziolkowa
A dla przypomnienia jeszcze Katedre poprosze, coby oczko pocieszyc, jak masz , bo zdjecia z gory slicznosci:)))
masz
lena7
Po wczorajszym moim dole śladu nie ma bo dziś:
- fryzjer
- kosmetyczka
- male zakupy kosmetyczne
I chciałam jeszcze powiedzieć, że fantastyczne cięcie mam i burze loków :)
I że piję właśnie radlera i mam luźny wieczor wreszcie :)
Tak! To się nazywa URLOP. Najpierw poprawić humor zewnętrznie a po wszystkim na rozluźnienie wewnętrznie:)))
Wspaniały widok, i wogóle wszystkie fotki.
AMOREK
kruszynka... jutro bedzie lepiej, nie moze nie byc lepiej....
No niby wiem...A co mi tam-i tak nie miałabym okazji stracić tutaj pieniedzya pozytyw to to,że jutro początek weekendu,a ja uwielbiam piątki!
alexia
Wspaniały widok, i wogóle wszystkie fotki.
znaczy niezły ze mnie fotograf:)lubie focić:)))
Spokojnie...milutko i szybciutko...
Tak, dobrze focisz :)))
kacha25
masz
Dzieki!!!!!!
No nie cudna...nawet od tylu;)
No nie cudna...nawet od tylu;)
kruszynka1964
Lenka,ty mnie nie dobijaj :-(
Dlaczemu?
Za tydzień dołączę do was i też będę w nerwch, też będę psioczyć i mieć złe dni. A zanosi się na b. ciężkie miejsce i jestem pełna złych przeczuć.
Na pewno nieraz poczytacie moje skargi i jęki.
Za tydzień dołączę do was i też będę w nerwch, też będę psioczyć i mieć złe dni. A zanosi się na b. ciężkie miejsce i jestem pełna złych przeczuć.
Na pewno nieraz poczytacie moje skargi i jęki.
alexia
Tak! To się nazywa URLOP. Najpierw poprawić humor zewnętrznie a po wszystkim na rozluźnienie wewnętrznie:)))
takkkkkkkkkk, bo cialu tez sie nalezy...... hahhahhahaaa
AMOREK
takkkkkkkkkk, bo cialu tez sie nalezy...... hahhahhahaaa
Taaakkkkk należy się!!!:))))))
Jak to dobrze że on juz się skończył :P Najprzyjemniejszą rzeczą jaka mnie dziś spotkała to rozmowa z naszym Orimkiem :)Wam też życzę spokojnej nocy w dobrym humorze :)
Tak na dobrą sprawę to mój dzień jeszcze nie minął . Dziś po południu dowiedzieliśmy się , że nasz " pierworodny " wybiera się do nas z żoną , i dzieciaczkami ... Najstarsza wnusia - Zosia i najmłodszy wnusio - Jasio ... O , matuchno jak się cieszę !:)..... Właśnie wyłączyłam w tej chwili piekarnik - sernik gotowy , jabłka na szarlotkę przesmażone , jutro z rana piekę następne .... Tak dawno już się z nimi nie widziałam , nie wiem , czy dzisiaj z tej radości będę mogła usnąć !...... Żeby mi tylko nikt jakichś sprośności nie wymyślał , nic z tych rzeczy ...... Ta moja wrednota jak tylko usłyszał , że chyba nie będę mogła dziś szybko usnąć , prędko poszedł spać .... :)))))))))