10 sierpnia 2014 22:22 / 11 osobom podoba się ten post
U mnie to w zasadzie dni są takie same więc nie ma co pisać, ale dziś miałam ubaw więc Wam opowiem. Pisałam wcześniej, że mam problem z roletą, 3 miesiące temu zerwała się taśma i roleta padła, zgłosiłam problem synowi PDP i tak do dziś zabiera się za naprawę, wczoraj w tym samym pokoju zerwała się druga taśma i kolejna roleta opadła, nastała ciemność. Dziś w odwiedziny przyjechał synek PDP na rowerku cały zmęczony ale za to FIT, więc ja do niego że kolejna roleta padła, więc się biedaczek wziął do roboty, a że est pedantem to się z tą roletą pieprzył godzine na słońcu, a spocił się, co chwile latał się myć i pił wodę, po godzinie zrobił, próba generalna, podciąga rolete, a ta kiedy już była w połowie jebut!!! znowu opadła :-D więc wziął się spowrotem do roboty, tym razem po pół godzinie widze że koniec, podciąga rolete i pasek został mu w ręce! nie wytrzymałam, zaczełam się mu śmiać prosto w twarz bo wymiękłam! Po kolejnej pół godzinie szczęśliwie jednak naprawił jedną rolete, drugą ma zrobić w tygodniu :-D :-D