28 maja 2013 18:22 / 2 osobom podoba się ten post
Ja rowniez przekazuje 1% podatku na Hospicjum Dzieciece.Czesto robilam zbiorke odziezy,niepotrzebnych rzeczy AGD itp dla biednych rodzin na wsiach.Po moim dziecku rzeczy oddaje innym dzieciom.Tylko wiecie? wiele razy watpilam czy ludzie tak naprawde sa potrzebujacy... nie mowie tu o wszystkich ale.....podam pare przakladow.Poszlam do Caritasu i powiedzialam,ze oddam piekny segmencik,drewniany z witrynka,telewizor kolorowy z pilotem,wieze stereo,duzo dobrych rzeczy dla dzieci,nowe przybory szkolne,torbe slodyczy.Jezeli maja rodzine,ktorej te rzeczy sie przydadza to podalam telefo,adres.To zaraz po ostatnich wakacjach.....do dzisiaj telefon milczy.Poszlam do pan katechetek w szkole mojej corci,powiedzialam,ze mam do oddania sukienke komunijna ze wszystkimi dodatkami.Z salonu w stanie idealnym.Wiem,ze wiedza w ktorej rodzinie sie nie przelewa i napewno ktos by skorzystal....to bylo 2 lata temu....telefon milczy,zadnego odzewu.Znajduje w gazecie informacje,ze w jakies tam wsi niedaleko mojego miasta jest rodzina z 8 dzieci i potrzebuja wszystkiego.Zrobilam zbiorke ,ciuchy,srodki czystosci,jedzenie,posciel,reczniki,pralka,dziecieca zastawa,slodycze,przybory szkolne.Skontaktowalam sie z ow potrzebujacymi i powiadomilam o rzeczach.Tylko poprosilam aby zorganizowali sobie transport bo ja nie mam jak tego im zawiezc.Pani powiedziala,ze ma sasiada,ktory chetnie przyjedzie po rzeczy.Czekalam 3 tygodnie!!!! nie przyjechal nikt i telefon milczal.Takich przykladow moge mnozyc i mnozyc....smutne a ja sie naprawde w to angazowalam.Teraz tylko 1% procent z podatku. Poprostu zwatpilam......