kasia63Znacie:)Kiedy złozyłam pozew o podwyżkę alimentów od b.młodej pani sędziny usłyszałam ,ż eprzeciez ja pracuje i podwyżki mi się zachciewa!!Ojciec dzieci jest na rencie i to ja mu powinnam pomagac bo dzieci jeszcze za młode i nie moga pracować!!
Absurd kolejny to oczekiwanie na postawowe badania diagnostyczne i wizyty u dr po kilka lat!!!!Nawet za komuny tego nie było,a przeciez wesoło wtedy nie mieliśmy....Jako byłego pracownika sł.zdrowia szlag mnie trafia jak demokracja rozwaliła opieke zdrowotną!
Kasia ja miałam z 1mężem podobnie i uwaga ''Pani mąż były jest ciężko chory[alkoholik]i to jemu trzeba pomóc,pani dobrze zarabia[pełny etat+nadgodziny+prywatne nocki}nie można być pazernym,trzeba dojrzeć krzywdę drugiego człowieka,świetnie sobie pani radzi i alimenty zostaną bez zmiany.