Stan zdrowia kandydatów pracujących w opiece

17 lutego 2014 17:08
kasia63

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem.Są osoby,które mogą pracowac z takimi pacjentami i "nie padają".Taki pacjent podobnie jak psychicznie chory to pacjent najtrudniejszy i trzeba być na maxa silnym psychicznie i odpornym.Ale nie mozna mówić ,że "każdy padnie" bo to nieprawda.

Kasienko , padniesz ,jak zostaniesz sama z problemem.Uwierz mi .
17 lutego 2014 17:14
zosia_samosia

Achhh,dorotee , wlasnie skonczylam czytac " Córeczka " Alice Sebold .

Wiem, wiem dlatego napisalam- szansę nie paść--, jakos mam szczęście pracować dla ludzi-- dla ktorych jest ważne kto - w jakim stanie zajmuje się ich ojcem/matką-- tylko doceniony , wypoczęty pracownik  wykonuje nalezycie swoje obowiązki-- czli opiekuje się st rodzicem.
Tako komfort psychiczny wydaje mi się niezbedny. Ja go mam teraz, inaczej nie dałabym rady pracować po 4-5 miesięcy z demencyjnym pdp.
17 lutego 2014 17:20 / 1 osobie podoba się ten post
zosia_samosia

Achhh,dorotee , wlasnie skonczylam czytac " Córeczka " Alice Sebold .

Szybko przeczytalam recenzję, ja poleciłabym książkę Arno Geiger " Der alte Koenig in seinem Exil" też traktującą o demencji, ale pozytywnie-- jak zaprzyjażnić się z tym nowym / starym człowiekiem, jakim staje się chory na demencję. Pozdrawiam.
Ja mam trochę nadwyżkę optymizmu, zawsze staram się dojrzeć pozytywną stronę, i nigdy nie napiszę o mojej/ moim pdp wredna baba/ dziad, tylko znikam-- nie ma umowy nie do rozwiązania.
17 lutego 2014 17:33 / 1 osobie podoba się ten post
zosia_samosia

Kasienko , padniesz ,jak zostaniesz sama z problemem.Uwierz mi .

Zosiu ,byłam sama z tym problemem prawie 15lat.....miałam małe dzieci,pracę ,męża alkoholika,chorego na padaczkę i psychozę maniakalno-depresyjną,ciotkę z AL,zjadającą w koncówce życia własne odchody i nie padłam.....Byłam wtedy młodą osobą i poradziłam sobie.Moja psychika jest w świetnej kondycji,nie miewam załaman ani dołków-zreszta nigdy nie miewałam,nawet w bardzo trudnych momentach życia.Dlatego z całą stanowczościa twierdzę ,że sie da.I twierdze też cały czas ,że nasza praca nie jest dla każdego i że w 99 przypadkach na 100 trzeba byc jak to juz kiedys napisałam"nieprzemakalnym" Ja jestem od bardzo bardzo dawna:)
17 lutego 2014 17:48 / 2 osobom podoba się ten post
A ja lubię pracować z chorymi na demencję i Alzheimera pod warunkiem, że nie są agresywni fizycznie. Bardziej "padałam" przy zdrowych na umyśle PDP, bo jeszcze trochę przemakalna jestem.
17 lutego 2014 17:52 / 2 osobom podoba się ten post
judora

A ja lubię pracować z chorymi na demencję i Alzheimera pod warunkiem, że nie są agresywni fizycznie. Bardziej "padałam" przy zdrowych na umyśle PDP, bo jeszcze trochę przemakalna jestem.

No własnie:)Jak zaczęłam u babuszki pracę,to po pacjentach z AL było dziwnie być u osoby zupełnie normalnej.....Padać nie padam:)Ale czasem bym wolała,żeby nie była aż taka kumata - potrafi gadaniem zamęczyć na maxa:):):):)
17 lutego 2014 18:19
kasia63

Zosiu ,byłam sama z tym problemem prawie 15lat.....miałam małe dzieci,pracę ,męża alkoholika,chorego na padaczkę i psychozę maniakalno-depresyjną,ciotkę z AL,zjadającą w koncówce życia własne odchody i nie padłam.....Byłam wtedy młodą osobą i poradziłam sobie.Moja psychika jest w świetnej kondycji,nie miewam załaman ani dołków-zreszta nigdy nie miewałam,nawet w bardzo trudnych momentach życia.Dlatego z całą stanowczościa twierdzę ,że sie da.I twierdze też cały czas ,że nasza praca nie jest dla każdego i że w 99 przypadkach na 100 trzeba byc jak to juz kiedys napisałam"nieprzemakalnym" Ja jestem od bardzo bardzo dawna:)

Tak ," nieprzemakalnym " ale nie kazdy ......... jest ." Ślad" na psychice został ?? .Pozdrawiam .
17 lutego 2014 18:29 / 5 osobom podoba się ten post
zosia_samosia

Tak ," nieprzemakalnym " ale nie kazdy ......... jest ." Ślad" na psychice został ?? .Pozdrawiam .

Z czego Zosiu wnioskujesz ,że został mi ślad na psychice?Znasz mnie tyle ile z forum czy nie bardzo-dla Twojej wiadomości nie,nie został:)Mam się zupełnie dobrze:)Nie należę do tych co w nieskonczoność grzebią w przeszłości,przejmują się z byle powodu i "padają" w obliczu trudności.Uważam się za bardzo silną jednostkę,optymistkę,stojącą mocno na ziemi z uśmiechem i w duszy i na ustach.Byc może jest coś co moze mnie "złamać",o tym nie wiem,jak narazie,ale na pewno nie pacjent z AL czy demencja:)I powiem Ci ,że ja się bardzo lubię i cenię taka jaka jestem:)
17 lutego 2014 18:33 / 1 osobie podoba się ten post
Ja nie wiem jak to jest. Jestem dugi raz w de jako opiekunka i to w tym samym miejscu, wiec swoich pdp znam. Nie ukrywam ze sa chwile naprawde bardzo ciezkie, sytuacje tu juz kiedy opisywalam.Demencja x2+alkoholizm+agresja o tych dwoch informowalam firme zeszlym razem do znudzenia juz ich zameczalam, po moim urlopie przyjechalam i zmienniczka mi otwarcie powiedziala, ze juz rozmawiala z koordynatorka i ledwo wytrzymala te 4 tygodnie i napewno juz tu nie wroci, wyjezdzala totalnie wypompowana psychicznie i to dziewczyna, ktora jest sporo starsza ode mnie jak rowniez ma wiekszy staz. Nie pisze tego by sie chwalic, jedynie zeby zwrocic uwage na dzialanie firmy zmienniczka przed przyjazdem dostala opis pacjenta i komentarz ze lubia degustowac, jak zapytala o co chodzi, to jej pani powiedziala ze czasem piwko albo winka sie napija, a informowalam firme jak to wyglada, ze w sumie prawie codziennie uwalaja sie na sztywno pozniej sie leja i awanturuja, ze krew sie leje (nie przesadzam). I co??? Sa ludzie ktorzy to ogarna, ale sa rowniez tacy ktorzy sami podupadna na zdrowiu przez to, choc na innej stelli spisali by sie rewelacyjnie. Wiele zalezy od firmy..
17 lutego 2014 19:04 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Z czego Zosiu wnioskujesz ,że został mi ślad na psychice?Znasz mnie tyle ile z forum czy nie bardzo-dla Twojej wiadomości nie,nie został:)Mam się zupełnie dobrze:)Nie należę do tych co w nieskonczoność grzebią w przeszłości,przejmują się z byle powodu i "padają" w obliczu trudności.Uważam się za bardzo silną jednostkę,optymistkę,stojącą mocno na ziemi z uśmiechem i w duszy i na ustach.Byc może jest coś co moze mnie "złamać",o tym nie wiem,jak narazie,ale na pewno nie pacjent z AL czy demencja:)I powiem Ci ,że ja się bardzo lubię i cenię taka jaka jestem:)

Nic nie wnioskuje i nie stwiedzam ,To pytanie( na koncu znak zaytania) . Odpowiedzialas mi na pytanie.Dziekuje i pozdrawiam .
13 stycznia 2015 12:57 / 1 osobie podoba się ten post
To jest Karygodne, podłe, Jezuniu,,, Nie wiem co mam napisac Andrea.
13 stycznia 2015 13:08 / 2 osobom podoba się ten post
Takie są skutki pica wódki....
Brak słów !
13 stycznia 2015 13:10
Andrea musze zacytowac, Mam pytanie. czy ta ''super'' opiekunka jest z naszego opiekunkowa?
Juz pisałam, ze to karygodnie i słow brakuje..
13 stycznia 2015 13:17
Tak to jest Szok, coś okropnego  Chora kobieta chyba??..
Taki wstyd dla nas wszystkich,,,,
13 stycznia 2015 13:18 / 1 osobie podoba się ten post
a ja Twoim zdaniem powinien wygladac taka X czy Y ktora chce jechac dobrze sie ukryje firmy nie sa w stanie kazdej opiekunki osobno sprawdzic zreszta niby jak osobiscie???? bo nie wiem jak to by mialo wygladac......nie kazdej X czy Y zreszta mi tez nie chialoby sie jechac na 2 koniec Polski zeby przejsc rekrutacje w firmie,pozatym nawet gdyby to 30 min rozmowa nie jest w stanie wszystkiego wykryc.......
 
u mnie rodzina i firma tak bardzo chwalila moja poprzedniczke  na obecnym miejscu swietna dzieczyna naprawde i co probowala popolenic samobojstwo