Rozwiązanie umowy zlecenie

16 lutego 2014 15:33
robert72

informacja ustna od pracownicy w oparciu o paragraf umowy który mówi, ze za samowolne opuszczenie stelli jest taka kara, nie wypłacono wynagrodzenia. Przysłali pismo o rozwiazaniu umowy przez z nich!!!!! Nie ma wzmiankio zgodzie na wyjazd od tej szefowej i o tym, ze kobieta wczesniej email i tel poinformowala o rozwiazaniu umowy w trybie natychmiastowym

Ja w takim wypadku poszłabym najpierw do PIP-u ,a w najgorszym wypadku do sądu.Nie darowałabym im.
16 lutego 2014 15:33
ivanilia40

Czy ta kara zasądzona jest przez sąd? Na jakiej podstawie agencja żąda tej kary? Jeśli przysłali tylko pismo informujące o wpłacie kary to mogą ją pocałować w nos. Chyba ,ze jej nie wypłacili pensji za miesiąc pracy? Jeśli tak ,powótrzę się,żeby udała sie do Państwowej Inspekcji Pracy.

Ivanilka - PIP nawet nie weźmie się za to :(
Tu była umowa-zlecenie !
 
16 lutego 2014 15:40 / 3 osobom podoba się ten post
Gabrysia

Ivanilka - PIP nawet nie weźmie się za to :(
Tu była umowa-zlecenie !
 

Ależ weżmie sie za to. Ja też miałam podobny przypadek. Pracowałam na umowę zlecenie i miesięcznie wypłacała mi firma uwaga: 12,75 zł hi,hi
Poszłam do PIP-u z moją umową,z podaniem o interwencję,a swoją drogą założyłam sprawę w Sądzie Pracy. PIP nie potrzebował wyroku,najpierw postraszył tą firmę ,a jak miałam już wyrok dostałam wszystkie pieniądze z odsetkami,za urlop o którym nawet zapomniałam,że się należał,na koniec dostałam swiadectwo pracy.
Czasem wystarczy tylko niewielka pomoc z tej instytucji żeby odzyskać to co sie należy.
Pomimo ,że wkońcu dostałam należne mi pieniądze,nasłałam na tą moją byłą firmę Urząd Skarbowy i ZUS. Napisałam podania do obu instytucji i podpisałam się czytelnie.
Mieli bardzo wiele nieprzyjemności,ale takie firmy trzeba tępić ,a nie machać ręką i żyć dalej.
16 lutego 2014 15:48
ivanilia40

Ależ weżmie sie za to. Ja też miałam podobny przypadek. Pracowałam na umowę zlecenie i miesięcznie wypłacała mi firma uwaga: 12,75 zł hi,hi
Poszłam do PIP-u z moją umową,z podaniem o interwencję,a swoją drogą założyłam sprawę w Sądzie Pracy. PIP nie potrzebował wyroku,najpierw postraszył tą firmę ,a jak miałam już wyrok dostałam wszystkie pieniądze z odsetkami,za urlop o którym nawet zapomniałam,że się należał,na koniec dostałam swiadectwo pracy.
Czasem wystarczy tylko niewielka pomoc z tej instytucji żeby odzyskać to co sie należy.
Pomimo ,że wkońcu dostałam należne mi pieniądze,nasłałam na tą moją byłą firmę Urząd Skarbowy i ZUS. Napisałam podania do obu instytucji i podpisałam się czytelnie.
Mieli bardzo wiele nieprzyjemności,ale takie firmy trzeba tępić ,a nie machać ręką i żyć dalej.

To miałaś wyjątkowe szczęście - trafiłaś na normanych ludzi w PIP.
U mnie tak nie ma - opędzają się jak mogą. Podobno są przciązeni sprawami przy umoowie o pracę.
Znajomej nawet nie chcieli udzielić informacji poza jedną: umowa cywilna i kierować się do sądu cywilnego.
16 lutego 2014 15:49 / 2 osobom podoba się ten post
margolcia

Wedlug mnie e-mail to dowod w sprawie. Jesli napisala rezygnacje i po dwoch tygodniach opuscila miejsce pracy, to firma niewiele moze.

Na pewno zależy jeszcze od treści umowy, ale moim zdaniem, jeśli umowa zawiera wpis, określający sposoby rozwiązania umoy, to mail na pewno będzie dowodem i pracownik nie może ponieść konsekwencji.
16 lutego 2014 15:56
Gabrysia

To miałaś wyjątkowe szczęście - trafiłaś na normanych ludzi w PIP.
U mnie tak nie ma - opędzają się jak mogą. Podobno są przciązeni sprawami przy umoowie o pracę.
Znajomej nawet nie chcieli udzielić informacji poza jedną: umowa cywilna i kierować się do sądu cywilnego.

Być może w każdym mieście są inni ludzie. Na PIP w moim mieście nie mogę narzekać, ale czy my przypadkiem nie "należymy" do tego samego PIP-u?
16 lutego 2014 15:57
ivanilia40

Być może w każdym mieście są inni ludzie. Na PIP w moim mieście nie mogę narzekać, ale czy my przypadkiem nie "należymy" do tego samego PIP-u?

Warszawa?
16 lutego 2014 15:58
Gabrysia

Warszawa?

Nie,100 km na południe od Warszawy :)
16 lutego 2014 15:59
W umowie jest zapis ,ze kazda ze stron ma prawo do natychmiastowego rozwiazania umowy bez okresu wypowiedzenia, ten okresla zupełnie inny arty.Natychmiastowy to dla mnie natychmiastowy a koleżanka miala juz dośc stelli i zachowań pdp o czym informowala firme a ta nie reagowala.PDP wyzwał ja od polskiej swini,rzucił szklanka wiec kobieta miala dosc.Czekala na reakcje ze strony firmy po czym przy chorobie kiedy juz nie mogła mówic dostala ustna zgode od tej całej szefowej ze moze zjechac do Polski a dwa dni potem info ze opuscila miekjsce pracy
16 lutego 2014 16:03
dokładna treść umowy:
umowa moze zostac rozwiazana przez każda ze stron w formie pisemnej ze skutkiem natychmiastowym w nastepujacych przypadkach:....

Czy email jest forma pisemną?
16 lutego 2014 16:04
robert72

W umowie jest zapis ,ze kazda ze stron ma prawo do natychmiastowego rozwiazania umowy bez okresu wypowiedzenia, ten okresla zupełnie inny arty.Natychmiastowy to dla mnie natychmiastowy a koleżanka miala juz dośc stelli i zachowań pdp o czym informowala firme a ta nie reagowala.PDP wyzwał ja od polskiej swini,rzucił szklanka wiec kobieta miala dosc.Czekala na reakcje ze strony firmy po czym przy chorobie kiedy juz nie mogła mówic dostala ustna zgode od tej całej szefowej ze moze zjechac do Polski a dwa dni potem info ze opuscila miekjsce pracy

Tym bardziej uważam ,ze agencja bezprawnie "zabrała" pieniądze tej dziewczyny. Dla mnie to zwykłe złodziejstwo i cwaniactwo.
Powinna wysłać oficjalne pismo poleconym,że domaga sie zapłaty za przepracowany okres. Jeśli ją oleją niech natychmiast działa. Nic nie straci,a może wiele zyskać prosząc o pomoc instystucje do tego powołane.
16 lutego 2014 16:04
robert72

W umowie jest zapis ,ze kazda ze stron ma prawo do natychmiastowego rozwiazania umowy bez okresu wypowiedzenia, ten okresla zupełnie inny arty.Natychmiastowy to dla mnie natychmiastowy a koleżanka miala juz dośc stelli i zachowań pdp o czym informowala firme a ta nie reagowala.PDP wyzwał ja od polskiej swini,rzucił szklanka wiec kobieta miala dosc.Czekala na reakcje ze strony firmy po czym przy chorobie kiedy juz nie mogła mówic dostala ustna zgode od tej całej szefowej ze moze zjechac do Polski a dwa dni potem info ze opuscila miekjsce pracy

Jeżeli na miejscu nie pojawi się zmienniczka to chyba nie mamy co liczyć na korzystne rozwiązanie? Najlepiej chuchać na zimne i odejść wtedy gdy jest 100 % pewność że pdp nie pozostanie bez opieki.
Szkoda że nie zgłosiła na policji rzutu szklanką i wyzwisk bo to też jest karalne i predzej w tym wypadku wydębić odszkodowanie od niemieckiej rodziny niż od polskiej firmy. Ale trzeba mieć mocne dowody w ręce.
16 lutego 2014 16:08
robert72

informacja ustna od pracownicy w oparciu o paragraf umowy który mówi, ze za samowolne opuszczenie stelli jest taka kara, nie wypłacono wynagrodzenia. Przysłali pismo o rozwiazaniu umowy przez z nich!!!!! Nie ma wzmiankio zgodzie na wyjazd od tej szefowej i o tym, ze kobieta wczesniej email i tel poinformowala o rozwiazaniu umowy w trybie natychmiastowym

Robert, wypowiedzenie wysłane pocztą e-mail(bez elektronicznego podpisu) lub słowne nie ma mocy prawnej.
Twoja znajoma popełniła błąd, ponieważ nie ma dowodu na to, że rozwiązała umowę. Zgodnie z zawartą, czyli podpisaną umową, znajoma opuściła stanowisko pracy. Dlatego firma wykorzystała ten fakt i przysłała koleżance wypowiedzenie i żąda odszkodowania. 
16 lutego 2014 16:10
robert72

dokładna treść umowy:
umowa moze zostac rozwiazana przez każda ze stron w formie pisemnej ze skutkiem natychmiastowym w nastepujacych przypadkach:....

Czy email jest forma pisemną?

Dobre pytanie? Lepiej wysłać pocztą, bo się może okazać, że wymagany jest podpis.
16 lutego 2014 16:17
opiekun_Janusz

Dobre pytanie? Lepiej wysłać pocztą, bo się może okazać, że wymagany jest podpis.

Z tego co wiem to podpis jest wymagany.