Pomóżcie przy demencjii

08 grudnia 2013 13:43
Mam babcie z demencją. Jestem tu czwarty tydzień. Pierwszy raz mam do czynienia z demencją, więc jest to dla mnie wszystko nowe. Na początku babcia mnie akceptowała a teraz mnie nie akceptuje. Czepia się mnie o byle co, nie chce mojej pomocy, denerwuje się że czasem jej nie rozumiem, nawet przy stole siedzi do mnie bokiem. Czy taka sytuacja jest przejsciowa i czy są jakieś szanse, że zmieni się to i będzie tak jak na początku? Podnieście mnie na duchu, podpowiedzcie coś....
08 grudnia 2013 13:48 / 2 osobom podoba się ten post
nie akceptuje nie narzucaj sie, prosi o pomoc pomoz,siedzi bokiem tez usiadz i nie zwracaj na jej humory uwagi..... a przedewszystkim nie reaguj i nie pokazuj nerwow
 
 
http://www.opiekunki24.pl/forum/temat/zobacz/135/postId/883#883
08 grudnia 2013 13:51 / 1 osobie podoba się ten post
Przede wszystkim nie doszukuj się winy w sobie, nie mysl,ze cos robisz źle, zmienne nastroje to norma u osób z demencją
08 grudnia 2013 13:52
Może w grę wchodzą przejściowe zaburzenia funcji poZnawczych i babcia po prostu nie wie kim jesteS?
08 grudnia 2013 13:57
Zapomniałam dodać, że jest jeszcze dziadek. On jest zdrowy, wszystko obserwuje, dzwoni do córki i jej to opowiada. Stersuje się, że jestem przedstawiana przez niego w złym świetle.
08 grudnia 2013 14:00
A jakie są relacje między babcią a dziadkiem?
08 grudnia 2013 14:00
magdalena_k

nie akceptuje nie narzucaj sie, prosi o pomoc pomoz,siedzi bokiem tez usiadz i nie zwracaj na jej humory uwagi..... a przedewszystkim nie reaguj i nie pokazuj nerwow
 
 
http://www.opiekunki24.pl/forum/temat/zobacz/135/postId/883#883

Staram z nią nie rozmawiać jak jest sytuacja konfliktowa, ale wtedy dziadek zaczyna z nią dyskusje i stara sie jej coś wytłumaczyć. Mam wrażenie, że to jeszcze bardziej pogarsza sytuację.
08 grudnia 2013 14:01
anmar

A jakie są relacje między babcią a dziadkiem?

Relacje są bardzo dobre
08 grudnia 2013 14:04 / 3 osobom podoba się ten post
Na demencje i Al jest chyba tylko jedna metoda - nie podchodzić emocjonalnie i nie brać do siebie osobiście zachowań POP. Moja "Demencja" też jest straszna, długo by opisywać jej zachowania w stosunku do otoczenia...Ale jest też miła i sympatyczna, możemy o wszystkim porozmawiać. Zaobserwowałam, że staje się upierdliwa i złośliwa wtedy, kiedy ją coś boli. Ostatnio wszystko było źle - kupiłam zły chleb (ten co zawsze), kupiłam zły jogurt (ten co zawsze), za mało posoliłam, za dużo posoliłam, włosy suszyłam 3 godziny, nie o tej porze poszłam do WC, itd... Poszłyśmy w końcu do lekarza i okazało się, że ma wodę w płucach i nogach. Dlatego nie mogła oddychać i wszystko ja bolało jak chodziła. Wzięła tabletki odwodniające, oddała przez jedną noc 2 litry moczu, bóle przeszły i na razie jest OK.
Poobserwuj więc swoją POP - może coś jej dolega? Praca z D. i Al. jest bardzo wyczerpująca psychicznie dlatego należy do takich pacjentów podchodzić z dystansem i absolutnie nie angażować się emocjonalnie! To choroba tak zmienia ich podejście do rzeczywistości, do najbliższych. Życzę Ci wytrwałości i dla pocieszenia dodam - pomyśl sobie, że nie jesteś sama, że baaardzo wiele z nas ma na co dzień to samo....
08 grudnia 2013 14:05 / 2 osobom podoba się ten post
Marlenka - jeszcze nie raz Cię podopieczna zaskoczy .Niestety - rzadko in plus.Miej oczy dookoła głowy - moze zrobić coś niebezpiecznego , czego nigdy nie robiła , nie bierz nic personalnie do siebie . Ja wiem , ze to niełatwe , ale nie da się inaczej. Nie katuj się myślami że to przez Ciebie - nie , to przez chorobę . I obserwuj , ,,ucz się'' jej.Gdy poznasz jej miny , zachowania będziesz łatwiej mogła coś przewidzieć - a i tak Cię jeszcze nie raz zaskoczy. Każdy PDP jest inny , inaczej reaguje ale też miał inną przeszłośc więc nie ma dwóch identycznych przypadków,popytaj trochę rodziny .Im więcej będziesz wiedzieć o przeszłości podopiecznej , łatwiej ,,wejdziesz'' w jej świat - o ile się da.Powodzenia - większość z nas ma podopiecznych z demencją i jakoś funkcjonujemy , więc też dasz radę .
Zwróć jeszcze uwagę , czy w obecności starszej pani nie rozmawiasz za wiele z jej mężem - dementywni podopieczni są zwykle baaardzo zaborczy.
08 grudnia 2013 14:11
Dziękuje Ola55, faktycznie nie pomyślałam, że tak wiele osób ma takie przypadki na co dzień... To dodało trochę otuchy, że nie jestem sama.
08 grudnia 2013 14:13
Ja nie wiem jak mam się zachowywać, czy mam starać się złapać jakiś kontakt z nią(jeśli wogóle da się to zrobić) czy raczej zrobić to co należy do moich obowiązków i nie odzywać się do niej, niech się na mnie boczy i rozmawia z dziadkiem?
08 grudnia 2013 14:19
mozah aM

Marlenka - jeszcze nie raz Cię podopieczna zaskoczy .Niestety - rzadko in plus.Miej oczy dookoła głowy - moze zrobić coś niebezpiecznego , czego nigdy nie robiła , nie bierz nic personalnie do siebie . Ja wiem , ze to niełatwe , ale nie da się inaczej. Nie katuj się myślami że to przez Ciebie - nie , to przez chorobę . I obserwuj , ,,ucz się'' jej.Gdy poznasz jej miny , zachowania będziesz łatwiej mogła coś przewidzieć - a i tak Cię jeszcze nie raz zaskoczy. Każdy PDP jest inny , inaczej reaguje ale też miał inną przeszłośc więc nie ma dwóch identycznych przypadków,popytaj trochę rodziny .Im więcej będziesz wiedzieć o przeszłości podopiecznej , łatwiej ,,wejdziesz'' w jej świat - o ile się da.Powodzenia - większość z nas ma podopiecznych z demencją i jakoś funkcjonujemy , więc też dasz radę .
Zwróć jeszcze uwagę , czy w obecności starszej pani nie rozmawiasz za wiele z jej mężem - dementywni podopieczni są zwykle baaardzo zaborczy.

Dziadek powiedział mi już dwa razy, że babcia jest zazdrosna o mnie i że wynika to nie tylko z jej  choroby, ale i natury...Możliwe, że dziadek powiedział jej coś pochwalnego na mój temat i ta stała się zazdrosna. Fakt faktem, że dziadek bardzo dużo rozmawia, aż za dużo, lubi żartować. Ja nigdy nie inicjuje rozmów z nim, to on zawsze zaczyna więc i tak nie mogę uniknąć jego pogadanek.
08 grudnia 2013 14:25
Marlenka - nie zrozum mnie źle , to nie był broń Boże zarzut. Moja poprzednia PDP  była niezadowolona gdy ja z jej kuzynką rozmawiałam w jej obecności - choćby przy kawie.Chodziło o to żeby to jej poświęcać najwięcej uwagi.
08 grudnia 2013 14:26 / 1 osobie podoba się ten post
W takim razie faktycznie skup się na swoich obowiązkach, nie narzucaj się, zachowaj dystans do obojga, bo jak babcia nabierze przekonania że chcesz jej ukrasć dziadka, to dopiero będzie się działo