Dobre rady - domowe sposoby na wszystko

26 sierpnia 2013 17:50
Sliczne butki ,szpileczki z czubkami.
Nie ma spacjalnych wkladek do czubkow,chyba ,ze nie wiem.
Zawsze upycham takie butki gazeta.Jak nowki.Mam przslowiowego pierd....na punkcie butkow.Wielu Paniom pewnie sie przyda:)

26 sierpnia 2013 18:50 / 2 osobom podoba się ten post
ja też mam radę,może dla niektórych nie do przyjęcia ale działa,na skaleczenia albo rny które nie chcą zagoić,polewanie tych miejsc własnym moczem,nie zostaje nawet blizna,moja siostra to przetestowała,naprawdę działa.
26 sierpnia 2013 18:56
Mamusia, dawno temu usłyszalam tę radę od znachora. Miałam naście lat - i wtedy w głowie mi się to nie mieściło. Nie wypróbowałam.
26 sierpnia 2013 18:59 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

Mamusia, dawno temu usłyszalam tę radę od znachora. Miałam naście lat - i wtedy w głowie mi się to nie mieściło. Nie wypróbowałam.

Benita moja siostra skaleczyła się bardzo mocno w nogę,szkłem,bała się iść do lekarza więc mój ojciec do niej to sikaj na nogę i tą rane i tak robiła,teraz nawet blizny nie ma,więc sprawdzone.
26 sierpnia 2013 19:01 / 2 osobom podoba się ten post
Dzięki, Mamusia, dobrze wiedzieć, szczególnie jak się jest tak daleko od domu. Zapamiętam.
26 sierpnia 2013 19:02 / 2 osobom podoba się ten post
Benita to jest sprawdzony sposob skutkuje nawet (tu przymknij oko) na afty w jamie ustnej.Jak Ani wyskoczyl pryszcz na jezyku chcialam napisac o tym. Lekarz to powierdzil.Mialam pod opieka Pania  u ktorej to stosowalam,pomoglo.
26 sierpnia 2013 19:06 / 1 osobie podoba się ten post
Andrea,hi,hi posiusiasz na wacik i będziesz przykładać,napewno pomoże.
26 sierpnia 2013 19:49 / 2 osobom podoba się ten post
Haha ja jakos tak mam czesto podopiecznych plci brzydszej, a zony w promocji sie dostaje,wiec  kilka sie zebralo juz zon moich..
26 sierpnia 2013 19:56 / 1 osobie podoba się ten post
Spoko, szybko wroci i bedzie wiedzial co mozna dostac czasem
26 sierpnia 2013 19:58
"Moje zony" to z wyjatkiem jednej troche inny gatunek czlowieka
26 sierpnia 2013 20:15 / 1 osobie podoba się ten post
Ja jestem fanką octu, tego naszego 10% ... Używam do kibelka (ale teraz popróbuję tabletki do protez), używam do pralki, ale nie w celu pozbycia się kamienia, lecz w celu dezynfekcji - raz na miesiąc wlewam do bębna szklankę i pozostawiam na noc, potem piorę .. To samo robię z moją lodówką z samo odmrażaniem ... W tą małą dziurkę(gdzie ścieka woda) raz na tydzień... dwa wlewam pięćdziesiątkę octu ...i wiem, że mi nic z tej dziurki na lodówkę nie wylezie. Jak mam doła robię sobie kąpiel - wanna wody z min. pół butelki octu, świetnie odlepia takie negatywy z ciała ... i jeszcze odkażam octem drewniane deski do krojenia, łyżki itp...))))
26 sierpnia 2013 20:16
dorotee

"Moje zony" to z wyjatkiem jednej troche inny gatunek czlowieka

Coś bliżej ? ))))
26 sierpnia 2013 20:22
mamusia2

Andrea,hi,hi posiusiasz na wacik i będziesz przykładać,napewno pomoże.

Znam urynoterapię, czyli leczenie moczem... choć sama nigdy jej nie stosowałam, ale używałam moczu zewnętrznie z dobrym skutkiem ... To metoda naszych babek na pleśniawki (stosowałam u moich dzieci), i czasem jedyny środek na rany używany w trakcie wojen.... ))))
26 sierpnia 2013 20:35 / 2 osobom podoba się ten post
Mocz -tak,moja mam tak wyleczyla sie z tradziku.Nie ma blizn,ma ladna cere.Stosowala mocz wysikany naczczo.W latach50-60 nic nie pomagalo,choc teraz tez nie zawsze.
Moim dzieciom tez tak plesniawki wyleczylam.
26 sierpnia 2013 20:47 / 5 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Ja jestem fanką octu, tego naszego 10% ... Używam do kibelka (ale teraz popróbuję tabletki do protez), używam do pralki, ale nie w celu pozbycia się kamienia, lecz w celu dezynfekcji - raz na miesiąc wlewam do bębna szklankę i pozostawiam na noc, potem piorę .. To samo robię z moją lodówką z samo odmrażaniem ... W tą małą dziurkę(gdzie ścieka woda) raz na tydzień... dwa wlewam pięćdziesiątkę octu ...i wiem, że mi nic z tej dziurki na lodówkę nie wylezie. Jak mam doła robię sobie kąpiel - wanna wody z min. pół butelki octu, świetnie odlepia takie negatywy z ciała ... i jeszcze odkażam octem drewniane deski do krojenia, łyżki itp...))))

He,he Danuska wlewasz 50-tke do lodowki to pewnikiem z tej dziurki nic nie wylezie ale czy aby lodowka w tango nie pojdzie :)
To jak raz na tydzien to lodowa juz przyzwyczajona i czeka na 50-neczke.To tak na rozluznienie,poprawe humorku napisalam.
Ale wlasnie zastanawialam sie w jaki sposob odkazic deski drewniane,tylko takich uzywam.Wyprobuje twoj sposob.