Margolcia jak jezdzisz tylko 2 razy w roku z nimi , to nie ma to znaczenia ile płaci rodzina. Jest ok jak pracujesz mało. nie przekraczasz progu podatkowego netto ok 8500€. jestes zwolniona z podatku. Jesli te kwote przekroczysz musisz zapłacic podatek od kwoty powyzej 8500. To jeszcze nic. Jesli jezdzisz na okragło i przekroczysz brutto 17500€( tu juz sie liczy twój zarobek netto + to co rodzina płaci do HE) wskakujesz na Vat i wtedy płacisz juz duzo podatku. a wcale nie tak trudno te kwote przeskoczyc. Sama piszesz , ze masz ok. 1400€ do tego ok. 600€ co do He. Miesiecznie jest juz 2000€.To jest twój dochód brutto. popracujesz 9 miesiecy w roku i juz jestes na Vacie. Ubezpieczenie masz byle jakie i tylko na czas umowy( w razie nagłego zachorowania). jak jestes w hoteliku juz ubezpieczenia nie masz. Na czas podrózy tez juz ubezpieczenia nie ma. Uwazam tez , ze nowe dziewczyny dostają tylko bardzo ciężkie stelle i mało płatne. Kwestie papierkowe tez zostawiają wiele do życzenia. Ale to jest tylko moje zdanie, kazda z nas ma prawo wyboru i kazda z nas czego innego od firmy oczekuje.
Mi nic nie musisz tłumaczyć ,w tej chwili też robie zasrane miejsce ,być moze to Ty po mnie tu zawitasz ,to tyle w tym temacie ,pozdrawiam:)
Ja juz nie bede sie wypowiadac w temacie HE, kazdy ma swoje zdanie a ja nie jestem ich rzeczniczką.
Margolcia jak jezdzisz tylko 2 razy w roku z nimi , to nie ma to znaczenia ile płaci rodzina. Jest ok jak pracujesz mało. nie przekraczasz progu podatkowego netto ok 8500€. jestes zwolniona z podatku. Jesli te kwote przekroczysz musisz zapłacic podatek od kwoty powyzej 8500. To jeszcze nic. Jesli jezdzisz na okragło i przekroczysz brutto 17500€( tu juz sie liczy twój zarobek netto + to co rodzina płaci do HE) wskakujesz na Vat i wtedy płacisz juz duzo podatku. a wcale nie tak trudno te kwote przeskoczyc. Sama piszesz , ze masz ok. 1400€ do tego ok. 600€ co do He. Miesiecznie jest juz 2000€.To jest twój dochód brutto. popracujesz 9 miesiecy w roku i juz jestes na Vacie. Ubezpieczenie masz byle jakie i tylko na czas umowy( w razie nagłego zachorowania). jak jestes w hoteliku juz ubezpieczenia nie masz. Na czas podrózy tez juz ubezpieczenia nie ma. Uwazam tez , ze nowe dziewczyny dostają tylko bardzo ciężkie stelle i mało płatne. Kwestie papierkowe tez zostawiają wiele do życzenia. Ale to jest tylko moje zdanie, kazda z nas ma prawo wyboru i kazda z nas czego innego od firmy oczekuje.
I VAT - w pierwszym roku działalności nie ma vat do 17500 obrotu, w drugim roku do 50.000 obrotu. Kwestia tylko, co w tej firmie leży po stronie opiekunki, a co po stronie firmy. Dlatego bez szczegółów, jasnego przedstawienia umowy - ja raczej bym się na to nie zdecydowała, lubię mieć kontrolę nad swoją dokumentacją.
Emilio, umowa jest jasna i klarowna, przed kazdym wyjazdem są organizowane kursy, prosze Was, ja nie mam zadnego interesu stawac w obronie HE, moze tylko fakt ze z nimi pracuje i wkurza mnie ze opinie(złe) piszą osoby nie mające zielonego pojecia.
Dysia, sama decydujesz jakie obowiązki chcesz wykonywać, nie chcesz dzwigac- nie musisz, nie chcesz demencji-nie bierzesz..... nie wiem o co chodzi? W umowie wszystko stoi jak byk! Jesli cos sie nie zgadza na miejscu(jedziesz z koordynatorem) zglaszasz jemu lub jesli "kwiatki" wyłażą pozniej- do firmy. Akurat z tym przez te lata nie mialam problemow. Problem mialam 2 razy z rodziną, ktora zwlekala z wyplata. Nie biore dluzszych kontraktów jak 6 tygodni, z mozliwoscia przedluzenia. Jeden raz rozwiazalam umowe z rodzina natychmiastowo, meil do firmy-podanie powodu i pojechalam na inną sztele, nikt mi z tego powodu łba nie urwał. Dla mnie kasa sie liczy, ale ostatnimi czasy- zdrowie o wiele bardziej. Pod koniec maja chce wyjechac z HE na miesiac, na razie na zadna z przedstawionych mi ofert sie nie zdecydowalam, poczekam az bedzie coś dlamnie, jeśli nie to pojade corke zmienic albo z innej agencji.
Ja juz nie bede sie wypowiadac w temacie HE, kazdy ma swoje zdanie a ja nie jestem ich rzeczniczką.
Przeczytaj regulamin! Moderator
Nadejszła wielkopomna chwila, odchodzę z HE definitywnie. Ignorancja pracowników biura, brak organizacji, opieszałość. KONIEC!
I co dalej planujesz?Też miałam ochotę do nich przejść,ale już od dwóch lat mam dobrą agencję.
Planuję zatrudnic się bezpośrednio u rodziny, na niemiecką umowę, jadę 30.01 do Bruhl do pracy, zobaczę jak to wszystko działa. Kasa jest o duuużo wieksza, aż mi się wierzyć nie chce w stawkę jaką mam zaproponowaną, pożyjemy, zobaczymy. Co tam, do odważnych świat należy:-)