Wiewiórka:)dla mnie jest to baaaardzo dziwne:)i haczyk jest taki że podpisując z nimi umowe jest punkt o zakazie konkurencji pod "grożbą":)kary,czyli nie ma opcji wejścia we współprace z inną firmą.
mala said:
Wiewiórka:)dla mnie jest to baaaardzo dziwne:)i haczyk jest taki że podpisując z nimi umowe jest punkt o zakazie konkurencji pod "grożbą":)kary,czyli nie ma opcji wejścia we współprace z inną firmą.
Ale chyba jest okreslony jakis okres wypowiedzenia umowy.Ja mam 1 m-c.Czyli nie ma zlecen ,wypowiadam umowe i do widzenia-szukam gdzie indziej.
Wiewiórka:)chodzi o to że panie z rekrutacji pracowników sa naprawde bardzo miłe i to one maja pierwszy kontakt z potencjalną pracownicą/pracownikiem,ale ich praca polega na tym zeby wykonywac dobrze swoje obowiazki,w sensie ze pozyskiwac tych pracowników a potem sprawy przejmuja całkiem inne osoby,czyli kandydatek maja wiele a zlecen malutko,maja zabezpieczenie że gdyby ktoś chciał pilnie zjechac albo dostaliby nowy kontrakt od Niemcow to w kazdym momencie maja kogo tam wysłac a od strony zwykłego pracownika wyglada to tak ze czekasz...czekasz...i czekasz...bez pieniedzy
Taką umowę zlecenie wypowiada się bez problemu z dwutygodniowym okresm.Take tu nie ma problemu.
No wiec wlasnie po 2-3 tygodniach daremnego wyczekiwania i wodzenia za nos,trzeba zlozyc wypowiedzenie i probowac gdzie indziej.
hej dziewczyny! na początku marca mam egzamin z niemieckiego[Promedica24]i tutaj pies pogrzebany,zdaję sobie sprawę ,ze w okresie przedswiatecznym mogę wyjechac dosyc szybko,ale co dalej.Obecnie pracuję,nie sa to kokosy ,ale zawsze stała praca, ciekawi mnie ile najdłuzej czekałyscie na zlecenie wyjazdu? ja w kazdej chwili moge jechac spowrotem do Włoch,więc obawiam sie trochę zwiazania się z firmą i czekania nie wiadomo ile. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i.... chłopaków równiez hii
"Egzamin" w Promedice nie jest trudny.. gorzej jak się skonfrontujesz z językiem na miejscu. J czekałam na pierwszy wyjazd 2,5 tygodnia. Pamitajcie Panie, ż potencjalny podopieczny otrzymuje zawsze dwie propozycje do wyboru,, i w ten sposób może często wygrywać osoba, która ma lepszą fotkę,Też trzeba brać pod uwagę jakie daje się do agencji zdjęcia.
Czyli jakby nie patrzec,zawsze bedzie jakas dyskryminacja.A jezeli chodzi o wyjazd to ja oczekiwalamokolo m-ca.
A ja po tygodniu juz pojejchalam na pierwsze zlwcenie,tez z firmy,pozdrawiam.
karina said:
A ja po tygodniu juz pojejchalam na pierwsze zlwcenie,tez z firmy,pozdrawiam.
Witam Wszystkie:) Ja czekałam 4 dni na na telefon, ale niestety nie udało mi się wyjechać... Teraz od tygodnia jestem w Niemczech z Promedica24, telefon dostalam 10 lutego, a 14 już wyjeżdżałam. To mój pierwszy wyjazd z tej firmy. Myślę, że w miarę sprawnie wszystko poszło. Pozdrawiam :)
Sylwia rozumiem że podpisałaś dopiero umowę, nie pytam o stawkę dzienną jaką dostałaś, napisz proszę jaką podstawę daje od tego roku pm24.
Mój pierwszy wyjazd też poszedł sprawnie, później bywało różnie. pozdrawiam
Mój pierwszy wyjazd też poszedł sprawnie, później bywało różnie. pozdrawiam
no własnie,bardziej mi chodzi o te pózniej,przeciez na zdrowy rozum biorac to pieniadze zarobione przez ,np.2 miesiace rozkładaja sie na 4 jesli nie mamy pracy przez nastepne 2 !
mi tez nie podoba się wynagrodzenie od stopnia umiejetnosci języka-dla mnie to bzdura.Nie jestem początkujacą ,wiem ze to cięzka praca,to powinno zalezec od stopnia zaawansowania choroby pacjenta.Ja do tej pory przynajmniej tak miałam
mi tez nie podoba się wynagrodzenie od stopnia umiejetnosci języka-dla mnie to bzdura.Nie jestem początkujacą ,wiem ze to cięzka praca,to powinno zalezec od stopnia zaawansowania choroby pacjenta.Ja do tej pory przynajmniej tak miałam
Rzeczywiscie,jedni maja prawie wczasy,a inni naprawde musza tyrac.To powinno stanowic o wynagrodzeniu.
anetta said:
Sylwia rozumiem że podpisałaś dopiero umowę, nie pytam o stawkę dzienną jaką dostałaś, napisz proszę jaką podstawę daje od tego roku pm24.
Mój pierwszy wyjazd też poszedł sprawnie, później bywało różnie. pozdrawiam
pzdr. :)
wiewiorka said:
Rzeczywiscie,jedni maja prawie wczasy,a inni naprawde musza tyrac.To powinno stanowic o wynagrodzeniu.
Masz rację, ja naprawdę byłam zdziwiona, gdy Pani powiedziala mi,że stawka zależy od stopnia znajomości języka. Ja nie trafiłam żle, Mam dziadka do opieki, trochę uparty, ale ujdzie :) Niesprawiedliwością jest, że nie jest to uzależnione od "niepełnosprawności" Podopiecznego. pzdr