Podróżowałam w ubiegłym roku z kobitką,która właśnie jechała na zlecenie od Konika, nie taka znowu świeżynka (3 czy 4 zlecenie) do małżeństwa za 850 euro.'...szok .
Podróżowałam w ubiegłym roku z kobitką,która właśnie jechała na zlecenie od Konika, nie taka znowu świeżynka (3 czy 4 zlecenie) do małżeństwa za 850 euro.'...szok .
Byłem z ta agencja dwa razy i dwa razy się "przejechałem". Jeździłem już oprócz tej z 5 innymi agencyjkami i teraz mam lepszy przegląd, przed tą bym wręcz przestrzegał, bo wykorzystują ludzi, mnie im się nie udało za bardzo, ale oprócz tego że płacą to tam się nic nie zgadza. Pit, składki, opis i inne kombinatorstwo. Jezyk mówią że masz średni, a na ofercie dla niemieckiej rodziny jest b. dobry, a potem się rodziny wk. Wykorzystają mniej pewne siebie osoby bez mrugnięcia okiem. Myślę że kto dla nich pracował wie o czym mówię.
Szczerze powiem, ze nie miałam zadnego problemu z nimi. Teraz przez koronawirusa wręcz dostałam płatny urlop. Ale fakt, bardzo liczy sie znajomosc jezyka niemieckiego - to istotny element przy ustalaniu wynagrodzenia.
A pierwsze jesteś TROLEM z konika, masz cztery posty i wszystkie tutaj. Nikt kogo znam tej agencji nie pochwalił