Cos mi sie wydaje, ze niektóre Panie myślą, że wyjechały na wakacje, a nie do pracy!!!!! Ogarnijcie się kobiety!!!! Ja mam babcie lezaca od roku, przezylam smierc jej meza i nikt nie powiedzial ze zycie jest usrane rozami???!!!!!Wiem jak to sie odbywa, jak opiekunka ani me ani be po DE , to ma problem, uczcie sie i tyle, bo nie wmowicie mi, ze czasu nie ma!!!!!!Trzeba w siebie troche zainwestowac i tyle!!!Zaczynalam prace w DE jako sprzataczka w hotelach w Berlinie na Gewerbe i tam nie ma plakania do Agencji, dziwi mnie to, ze jestescie bezradne po prostu, a zwalacie to na Agencje. Zabralam kolezanke z innej agencji tu do Konika i dzis napisala mi sms, ze wraca jak ustalone i ze ma wrazenie ze trafila z piekla do nieba tu do konika i na to miejsce, wiec wezcie sie do roboty i przestancie narzekac!!!!!!! I uczyc sie jezyka , a nie w szkole kamieniami rzucac!!!!!!
Kolezanki,ja nie pisalam o tygodniowkach.Ja nawet nie napisalam ile zarabiam w CJK.Tan=m tez sa rozne stawki-tak przynajmniej mysle,bo to zalezy od znajomosci jezyka,od stanu podopiecznego i od tego jaka stawke ustalono z rodzina itd.To,ze kazdas firma zarabia to wszyscy wiemy,bez tego by nie istnieli,to zrozumiale.Piszac tego posta wspomnialam,ze PH kasuje 3.. euro,jest koordynatoren w DE,oni powinni sprawdzic miejsce pracy,reagowac na nasze pytania i skargi.Po pierwszym przykrym zajsciu u rodziny zadzwonilam do nich tu w Niemczech, i co ,i nic nie zareagowali.Dlatego napisalam,ze co miesiac kasuja xxx i nic nie robia,nie pomagaja opiekunkom.Wczoraj mialam telefon z PH,ale w sumie wyszlo NIC.Ponoc trzeba podopiecznej trzymac papierosa w ustach (gebie),pomomo,ze to nie bylo uzgadniane.Zrec tez chyba nie mam i nie nalezy mi sie,bo jak ten temat poruszylam,to pani po drugiej stronie linii telefonicznej nie zareagowala,zadnej odpowiedzi nie dala,tylko ze "drogo jest dzwonic na polska komorke",bo na moj prywatny telefon dzwonila.Dla mnie nie drogo,bo mam opcje z bezplatnymi rozmowami odbieranymi w roamingu. Tyle na temat niemieckiego koordynatora.Milego wieczoru i pozdrawiam,ingrid
Ingrid, czy jesteś w południowej części Niemiec? Ja byłam z CJK w okolicach Stuttgartu. Koordynatorem był Pan Otte. Mogę raczej napisać jego imię, to przez niego agencja nie wiedziała (albo mowiła mi celowo że nic nie wie? ) jak jest na miejscu.. A dom z knajpą, 3 piętra, 2 duże sale .. Przede mną była tam w pracy rumunka która robiła od 6 rano do 22-24 wszystko za 600euro miesięcznie :) Łącznie z sprzedawaniem piwa gościom, sprzątaniem sali, zamiataniem podwórza, kibli dla gości i sprzątania całego domu z którego podopieczny- osoba leżąca, korzystająca z jednego pokoju= nie korzystał.. Ja również nie..
Agencja przekazała mi że owszem, mieszka tam mama podopiecznego, żona, córka z narzeczonym, syn z żoną, 3 psy, 2 koty itd itp.. Ale o knajpie nic nie wspominali.. Byłam tam na święta Wielkanocne w zeszłym roku i gorszych świąt nigdy nie miałam... Konik przyszedł w Poniedziałek Wielkanocny do pracy gdyż dzień wcześniej zgłosiłam koordynatorowi że chcę mieć swój czas wolny- 2 godziny z umowy (wspominałam że rumunka nie miałą go wcale przez pół roku? ) i do agencj itrafiła informacja od rodziny przekazana przez O. że nie pracuję wcale, ciągle sobie gdzieś wychodzę, podopieczny nie ma zmienianego cewnika od czasu mojego przyjadu tj. 4 dni itd itp.. Po rozmowie z CJK była natychmiastowa reakcja oraz zapewnienie że zrywają z nim umowę..
Minął rok ale wątpię szczerze że podjęli takie kroki..... Kasa kasa kasa.. a pan O miał mnóstwo miejsc pracy dla opiekunek.,... nie koniecznie dobrych...
Agencja przekazała mi że owszem, mieszka tam mama podopiecznego, żona, córka z narzeczonym, syn z żoną, 3 psy, 2 koty itd itp.. Ale o knajpie nic nie wspominali.. Byłam tam na święta Wielkanocne w zeszłym roku i gorszych świąt nigdy nie miałam... Konik przyszedł w Poniedziałek Wielkanocny do pracy gdyż dzień wcześniej zgłosiłam koordynatorowi że chcę mieć swój czas wolny- 2 godziny z umowy (wspominałam że rumunka nie miałą go wcale przez pół roku? ) i do agencj itrafiła informacja od rodziny przekazana przez O. że nie pracuję wcale, ciągle sobie gdzieś wychodzę, podopieczny nie ma zmienianego cewnika od czasu mojego przyjadu tj. 4 dni itd itp.. Po rozmowie z CJK była natychmiastowa reakcja oraz zapewnienie że zrywają z nim umowę..
Minął rok ale wątpię szczerze że podjęli takie kroki..... Kasa kasa kasa.. a pan O miał mnóstwo miejsc pracy dla opiekunek.,... nie koniecznie dobrych...
Czy, ktos mi może powiedziec, jak jest naprawde??
czy płaca na czas itp..?? szukam, szukam i nic tu nie ma.
czy płaca na czas itp..?? szukam, szukam i nic tu nie ma.
Przestań dublować posty! Moderator
Wiedziałam, Kasiu, że zareagujesz dziekuje Ci.
Kobiety, crokuhyba zbiegłyśmy od tematu nieco???? Pracuję z Agencją CENTRUM JEZYKOWE KONIK juz 1,5 roku. Mój jednorazowy wyjazd od nich był 7 niesieczny, i nikt mi nie wmówi, że oni się nie interesują itd!!!! Zanim wyjadę jest od nich minimum 5 telefonów aby dopiąc na ostatni guzik, a po przyjezdzie i w trakcie trwania nawet 2 miesiecznej umowy- telefony 1 raz na dwa tygodnie, na zasadzie co slychac czy wszystko ok???? O czym Wy mówicie?????Wypłata przed czasem w umowie, interesuja się mną, źle nie płacą, na wszelkie problemy meilem odpowiadaja w 24 godziny, o co Wam chodzi????Popracujcie z Panem (dane osobowe - usuwam), to podyskutujemy.
A propos.... Co Was kobiety interesują niemieccy pośrednicy???? Jeśli jesteście takie mądre, to same załóżcie takową agencję skoro tak szprechacie hehehe. No Baby moje kochane, przeciez wszystkie wiemy jak to sie odbywa, punktem zenitowym jest dla nas znalezc fajna sztele, a co po drodze na nas zarabiaja to inna bajka. Uwierzcie mi, czasem jak tam dzwonie to maja młyn lepszy niz w Telekomunikacji Polskiej, i za cos tez musza kase brac........Ja tam jestem zadowolona w cholere. Mam fajna rodzinke, świetne euro na reke i zyc nie umierac. Mówiąc swietne nie mam na mysli nawet 1350 euro:)..............tyle mialam na poczatek. i nie burzcie sie ze z minimalnej na zus idzie. Boze kobiety, a z jakiej ma iść??????? Pracuje juz 10 lat jako opiekunka i wiem jak w PL placic emeryturę.
Cos mi sie wydaje, ze niektóre Panie myślą, że wyjechały na wakacje, a nie do pracy!!!!! Ogarnijcie się kobiety!!!! Ja mam babcie lezaca od roku, przezylam smierc jej meza i nikt nie powiedzial ze zycie jest usrane rozami???!!!!!Wiem jak to sie odbywa, jak opiekunka ani me ani be po DE , to ma problem, uczcie sie i tyle, bo nie wmowicie mi, ze czasu nie ma!!!!!!Trzeba w siebie troche zainwestowac i tyle!!!Zaczynalam prace w DE jako sprzataczka w hotelach w Berlinie na Gewerbe i tam nie ma plakania do Agencji, dziwi mnie to, ze jestescie bezradne po prostu, a zwalacie to na Agencje. Zabralam kolezanke z innej agencji tu do Konika i dzis napisala mi sms, ze wraca jak ustalone i ze ma wrazenie ze trafila z piekla do nieba tu do konika i na to miejsce, wiec wezcie sie do roboty i przestancie narzekac!!!!!!! I uczyc sie jezyka , a nie w szkole kamieniami rzucac!!!!!!
Pracuje juz 10 lat i Steli mialam tylko 3 wiec o czyms to swiadczy??? Na kazdej ponad 3 lata! Szanujcie sie, nie pracujcie w ogrodzie i nie piec ciast absolutnie.Same jesteście sobie winne i tyle. Mówcie otwarcie , co wam lezy na watrobie. Mi po paru nieprzespanych nocach zalożyli internet, satelite- maż dosłał mi dekoder polsatu- telefon na PL nieograniczone. 200 euro na tydzien na zycie, oczywiscie z rachunkami - ale nie odmawiam sobie i babuni niczego, dzieci sa codziennie, czesto wypijemy kawe razem. Czlowiekiem trzeba byc...... i język znać!!!!!
Gratuluję Ci Violu świetnego wyboru Agencji , życzę Ci z całego serca jeszcze większych zarobków .... Tę krytykowaną Ag. zapamiętam ( post na samej górze )..... a tych 200 euro na życie! to tylko " pozazdraszczać " Ci mogę......Żeby było jasne ja staram się nie zwalać wszystkiego na jakieś złe AGENCJE co najwyżej na moje ....." zezowate szczęście "....:))))))))))))))))))))))))).......... Jeszcze jedno ..... język już jako tako opanowałam a i ( tak mi się zdaje ) człowiekiem też jestem ........chyba ....:))))))
ViolkaPoland
Ojej!Ja ta agencja za dziękczynne wpisy o 3-ciej nad ranem premie daje ,to ja się szybciutko muszę tam przenieść:)
kasia63
Ojej!Ja ta agencja za dziękczynne wpisy o 3-ciej nad ranem premie daje ,to ja się szybciutko muszę tam przenieść:)
Koleżanka ma tak wspaniałą rodzinę,że o 3-j rano musi wartę trzymać,napisała przecież. Kasiu, bądż człowiekem:))
Może myślała że nie zdążę od razu usunąć. A ja im tego nie usunę, bo Wasze podsumowanie ich wystarczy. Moderator
Ale sie usmialam z samego rana! Kolezanka wlasnie myslala o przeniesieniu sie do tej agencji. Musze koniecznie ja do postow Violki odeslac, zeby jeszcze wiekszej pewnosci nabrala, ze to dobry wybor
))). ViolkaPoland tak sie w pisaniu postow zapamietala, ze nawet nie zdazyla przeczytac regulaminu i edytowac nie potrafi-he he.
))). ViolkaPoland tak sie w pisaniu postow zapamietala, ze nawet nie zdazyla przeczytac regulaminu i edytowac nie potrafi-he he.
ludzie w jakich czaszch wy zyjecie takie firmy sie zglasza lub oddaje do sadu !!! jak pracowalam we wloszech czy nz czrno czy na bialo byl syndykat ! placilo sie 30 euro za karte wazna rok czsu i dawj za ni dupy nieuczciwych makaronow w firmie byl adwokat! i dzwonili i makarony zaraz placily wszystko czego sie tu bac tego ze sie jest wyzyskiwanym trzeba z tym walczyc! tak agaencje sie nie przejmuja narazie bo znajda jakas glupia co bedzie robic i sie slowem nie odezwie! ja przyjechalam na bmiejcse gdzie dziaad stary jest rasista !!! a babka pewnie tez tyle ze ma alchajmera to tego nie pokazuje i tu juz nie jedna wypieprzyla po 2 tygodniach bo jest ciezko wytrzymav ja dziadowi powiedzialam ze jade do domu i gowno mnie obchodzi co zrobi !!! wiec narazie jest lepiej i pisalam tez do agencji i nic siedza po cichu i nikt nie dzwoni czy wszystko dovrze zerooooo !sama sobie radze ! jaJ BYM ZNALA JEZYK to bym tu juz dawno poszla gdzies pytac sie oto ze robie na okraglo bez wolnych dni !!!!! bo to jest lamanie podstawowych praw czowieka jeszcze z taka pensja jak to przeliczymy na godzin to niewiem czy wyjdzie 2 euro kochani
ludzie w jakich czaszch wy zyjecie takie firmy sie zglasza lub oddaje do sadu !!! jak pracowalam we wloszech czy nz czrno czy na bialo byl syndykat ! placilo sie 30 euro za karte wazna rok czsu i dawj za ni dupy nieuczciwych makaronow w firmie byl adwokat! i dzwonili i makarony zaraz placily wszystko czego sie tu bac tego ze sie jest wyzyskiwanym trzeba z tym walczyc! tak agaencje sie nie przejmuja narazie bo znajda jakas glupia co bedzie robic i sie slowem nie odezwie! ja przyjechalam na bmiejcse gdzie dziaad stary jest rasista !!! a babka pewnie tez tyle ze ma alchajmera to tego nie pokazuje i tu juz nie jedna wypieprzyla po 2 tygodniach bo jest ciezko wytrzymav ja dziadowi powiedzialam ze jade do domu i gowno mnie obchodzi co zrobi !!! wiec narazie jest lepiej i pisalam tez do agencji i nic siedza po cichu i nikt nie dzwoni czy wszystko dovrze zerooooo !sama sobie radze ! jaJ BYM ZNALA JEZYK to bym tu juz dawno poszla gdzies pytac sie oto ze robie na okraglo bez wolnych dni !!!!! bo to jest lamanie podstawowych praw czowieka jeszcze z taka pensja jak to przeliczymy na godzin to niewiem czy wyjdzie 2 euro kochani