Na wyjeździe #2

06 września 2013 12:01 / 1 osobie podoba się ten post
Hehe!!!
Każdy ma jakiegoś fisia! Każdy jakieś hobby ma!!!
06 września 2013 13:52
Hej Ho Hej Ho po lepszy humor by się szło... dobrze że nie słyszycie jak fałszuje... i zgadzam sie z "Tali" że każdy ma jakiegoś "fisia" haha
06 września 2013 14:55
kochana ja corke podopiecznej mam non stop od rana do switu.Zaglada mi w garki czy dobcrze gotuje dla jej mamusi ,sprawdza czy dobrze posprzatałam itd.Oj mam juz dosc jak ona wchodzi ja ide do siebie.Jedynym plusem jest to ze ja niemusze non stop siedziec z babcia .Kazda z dziewczyn ktora tu przyjezdza nie wraca przez corke babci,ale juz nie długo i zmykam do mojego domciu.Plusem jest tylko to ze mi kupuje wszystko naco mam ochote nawet wzieła mnie do sklepu i kupiła pare bluzek. Ale i tak ją nie lubie rano jestem sama z babcia to jest super ale gdy ona sie pojawia to bym najlepiej uciekła do siebie wszystkiego sie czepi Ale chce zebym wrociła z powrotem bo babcia jest zemnie zadowolona jestem juz tutaj prawie 3 miesiace zadługo nigdy wiecej na tak długo sie nie zgodze 7 tygodni to jest wystarczająco
06 września 2013 15:48 / 4 osobom podoba się ten post
Mocne, piękne, wzruszające i działające na wyobraźnię...
http://www.thescarproject.org/gallery/
Kobiety, trzeba się badać!
06 września 2013 16:13 / 1 osobie podoba się ten post
Ojojojoj! Ale jaja!
Dostała dziś telefon od szefowej i zaczynam już dziś pracę!!!!!!!
W mode jeża nietoperza!!! Stresa mam!!!
Mam dziadeczka pod opieką i na razie tylko do niego będę jeździć! Wrócił ze szpitala i jest bardzo osłabiony i potrzebna osoba która spędzi z nim więcej czasu w ciągu dnia, pomoże w codziennych czynnościach i przypilnuje, aby jadł i pił! To ok. 5-6 godzin dziennie... Dziadeczek wydaje się miły, ale swoje za uszami ma! Moim zadaniem będzie przekonanie go do uporządkowania mieszkania, aby mógł się lepiej po nim poruszać! Poznałam go dzisiaj i wieczorkiem jadę do niego przygotować go do snu i ewentualnie podać kolację... kurcze mam nadzieję, że zaskarbię sobie jego zaufanie i wszystko się uda!
Szefowa wierzy we mnie! Ale się czuję w sumie troszkę rzucona na głęboką wodę! Nie mam doświadczenia z mężczyznami i trochę się obawiam! Jedynie moim ojcem się opiekowałam! No ale jakbym miała jakiekolwiek kłopoty to mam zaraz dzwonić!
Zobaczymy jak to będzie...

A na basen to już nie chce mi się iść... kostka (miałam skręconą 3 lata temu) mnie cholernie boli od pływania... nie wiem, jak ja tą szkitką macham!
Ale dziś wieczorkiem jest festyn wina, więc idziemy z dziewczynami! A co!
06 września 2013 16:35 / 1 osobie podoba się ten post
A ja dziś wieczorem zaczhynam sie pakować do domu. Az się bojęczy sie zmieszcze. Wytrzymałąm u całe 3 miesiące. Babcia ma zaawansowaną demencję. Po2 miesiącach miałam kryzys. Nawet pisałam tu o nim i wspierałyście mnie mocno. Ale to troche na moje zyczenie. Babcia zrobila sie słabsza , a ja zamiast powiedzieciec dzieciom i poprosic o pomoc , to nie, dam rade. Az nastąpił kryzys. ja byłam zła babcia tez , bo niedawała rady i nasza złosc sie skumulowała i było jak było. Jak tylko poprosiłąm o pomoc, synowie przeniesli łóżko do duzego pokoju i załątwili Pflegedienst, zeby pomagał mi wieczorem babcie położyc spać . Od tej pory i moje samopoczucie sie poprawiło i babcia spokojniejsza.
Nawet do tego stopnia ,że zastanawiam sie nad powrotem tu za 2-3 miesiące. Przedtem pojechałabym do domu , potem na krotko na inna stele, potem na chwile do domu i powrót tu. Stwierdziłam , że takiej wspaniałej rodziny jak tu moge nie trafic a robia co mogą , żeby pomóc opiekunce. Babcia po prostu jest chora. Ma swoje humorki, ale ostatnio jest duzo lepiej.
06 września 2013 17:10 / 1 osobie podoba się ten post
Tali

Ojojojoj! Ale jaja!
Dostała dziś telefon od szefowej i zaczynam już dziś pracę!!!!!!!
W mode jeża nietoperza!!! Stresa mam!!!
Mam dziadeczka pod opieką i na razie tylko do niego będę jeździć! Wrócił ze szpitala i jest bardzo osłabiony i potrzebna osoba która spędzi z nim więcej czasu w ciągu dnia, pomoże w codziennych czynnościach i przypilnuje, aby jadł i pił! To ok. 5-6 godzin dziennie... Dziadeczek wydaje się miły, ale swoje za uszami ma! Moim zadaniem będzie przekonanie go do uporządkowania mieszkania, aby mógł się lepiej po nim poruszać! Poznałam go dzisiaj i wieczorkiem jadę do niego przygotować go do snu i ewentualnie podać kolację... kurcze mam nadzieję, że zaskarbię sobie jego zaufanie i wszystko się uda!
Szefowa wierzy we mnie! Ale się czuję w sumie troszkę rzucona na głęboką wodę! Nie mam doświadczenia z mężczyznami i trochę się obawiam! Jedynie moim ojcem się opiekowałam! No ale jakbym miała jakiekolwiek kłopoty to mam zaraz dzwonić!
Zobaczymy jak to będzie...

A na basen to już nie chce mi się iść... kostka (miałam skręconą 3 lata temu) mnie cholernie boli od pływania... nie wiem, jak ja tą szkitką macham!
Ale dziś wieczorkiem jest festyn wina, więc idziemy z dziewczynami! A co!

Tali, gratulacje i do przodu!!!:)
06 września 2013 17:13 / 1 osobie podoba się ten post
Wisienka, odpoczywaj dziewczyno. Należy Ci się "jak psu buda" - haha. Bycz się w domciu i zbieraj spokój do walizki, na przyszłą stellę.
Ja wstałam dzisiaj z kwadratową głową, przy zombi po obiedzie trochę odżyłam. No i teraz wiem co było powodem, przyszły nagle chmurzyska i cosik się musiało z ciśnieniem pozmieniać. Bo cały czas jestem do tyłu. Ach, ciężkie życie mają meteopaci, ciężkie ;-/// Grzmi sobie niewinnie a ja chciałam się dzisiaj w winnicach zdeptać na maksa. Po wczorajszym spacerku w sadach z cudnymi sadowymi zapachami chciałam dzisiaj "przepaść" ale się nie uda. Będzie lało !!!
06 września 2013 17:23
Witam dziewczyny i chłopaki nie wiem gdzie to wpisac czy wiecie coś na temat firmy PROSENIOR z Plewisk kołó Poznania Pozdrawiam
06 września 2013 17:35
Babcia, też Cie witamy. Poczytaj trochę forum, poprzeglądaj tematy. Zorientujesz sie gdzie co jest. Sa tez opinie o agencjach.
Miłego szukania ;-))) to nie jest takie trudne a pomoże Ci.
06 września 2013 17:36 / 2 osobom podoba się ten post
Tali

Ojojojoj! Ale jaja!
Dostała dziś telefon od szefowej i zaczynam już dziś pracę!!!!!!!
W mode jeża nietoperza!!! Stresa mam!!!
Mam dziadeczka pod opieką i na razie tylko do niego będę jeździć! Wrócił ze szpitala i jest bardzo osłabiony i potrzebna osoba która spędzi z nim więcej czasu w ciągu dnia, pomoże w codziennych czynnościach i przypilnuje, aby jadł i pił! To ok. 5-6 godzin dziennie... Dziadeczek wydaje się miły, ale swoje za uszami ma! Moim zadaniem będzie przekonanie go do uporządkowania mieszkania, aby mógł się lepiej po nim poruszać! Poznałam go dzisiaj i wieczorkiem jadę do niego przygotować go do snu i ewentualnie podać kolację... kurcze mam nadzieję, że zaskarbię sobie jego zaufanie i wszystko się uda!
Szefowa wierzy we mnie! Ale się czuję w sumie troszkę rzucona na głęboką wodę! Nie mam doświadczenia z mężczyznami i trochę się obawiam! Jedynie moim ojcem się opiekowałam! No ale jakbym miała jakiekolwiek kłopoty to mam zaraz dzwonić!
Zobaczymy jak to będzie...

A na basen to już nie chce mi się iść... kostka (miałam skręconą 3 lata temu) mnie cholernie boli od pływania... nie wiem, jak ja tą szkitką macham!
Ale dziś wieczorkiem jest festyn wina, więc idziemy z dziewczynami! A co!

Tali dasz radę całe opiekunkowo jest dumne z Ciebie i trzyma kciuki!!!!! Z dziadkami jest czasem prościej niż z babciami...
06 września 2013 17:36
No dobra to ja jadę do mojego pierwszego pacjenta!!!
Staram się podejść do tego na spokojnie, ale cosik z każdą minutą wzrasta mój stresik!!!
Obaczym co będzie!!!
Trzymajcie kciuki!!!
06 września 2013 17:44 / 1 osobie podoba się ten post
Tali, na pewno dasz radę !!! Kto jak kto , ale TY na pewno !!!
06 września 2013 17:51 / 1 osobie podoba się ten post
Tali, trzymamy, trzymamy. Jedź i nie bój się dziadka. Będzie lepiej jak z babcią. No jak Ciebie zobaczy to zaraz zmięknie ;-))
06 września 2013 18:14 / 1 osobie podoba się ten post
Tali

No dobra to ja jadę do mojego pierwszego pacjenta!!!
Staram się podejść do tego na spokojnie, ale cosik z każdą minutą wzrasta mój stresik!!!
Obaczym co będzie!!!
Trzymajcie kciuki!!!

Będzie dobrze :) Trzymam kciuki :)