edzia2727u mnie ten problem polega ze ja jestem sama nie mam męża mam partnera ale on pracuje jako kierowca i nie może synka mojego mieć przy sobie dlatego mały jest u dziadków co i to mnie dobija bo nie dość że nie ma taty tylko przybieranego tatę to jeszcze mamy wiecznie nie ma :(
to naprawde smutne co piszesz ,Edzia wytrwaj jeszcze troche w takim razie skoro masz zobowiazania a jestes sama ,a pozniej szukaj kobietko czegos innego ,ja niezapomne jak moja gimnazjalistak dostala pierwsza miesiaczkei, musial biedna o wszystki powiedziec tacie ,jak mi wtedy smutno bylo ze to nie ja jej rad udzielalm tylko po konsultacji ze mna moj maz, niby banalne ale cos nam umyka przez ta prace