Opiekunkowe szkło kontaktowe

20 lipca 2013 18:41 / 1 osobie podoba się ten post
"...to wystarczy dobre słowo, czyjaś dłoń, czy para uszu cierpliwych co tylko wysłucha."

To akurat nie są żadne cuda Asik.Cudów nie ma!Są tylko przypadkowe zdarzenia,na które mamy lub nie mamy wpływu.Czasem używamy stwierdzenia "cudem się udało" - a to tylko przypadek ,odpowiedni czas,miejsce czy osoba sprawiaja ,że cos się dzieje - nic innego!I dlatego czasem ,przypadkiem akurat wtedy kiedy tego najbardziej potrzebujemy staje na naszej drodze ktoś ,kto właśnie wysłucha,poklepie przyjacielsko po ramieniu czy też powie coś miłego.Całe nasze życie to jeden wielki przypadek-bez cudów:)
20 lipca 2013 18:44
Asik

A ja wierze :)) bo doświadczylam paru cudów mniejszych i wiekszych. Mówi sie ze sa rzeczy niemozliwe. A ja wiem ze sa rzeczy wydawaloby sie niemozliwe :) Ot i cala tajemnica :). A ze mamy czasem stany zalamania, zmęczenia, czesto rozpaczy...to wystarczy dobre słowo, czyjaś dłoń, czy para uszu cierpliwych co tylko wysłucha.

Nie wierzę w cuda niezaplanowane - my postrzegamy, że stało sie w tym momencie (przez własną ograniczoność), a "TO" było dawno zaplanowane - jesteśmy świadkami realizacji ... I dla nas jest to cud ....  Też byłam świadkiem paru takich rzeczy - nie robią na mnie wrażenia  bo wiem, że jest to realizacja dawno zaplanowanego .... Interesują mnie kwanty i fraktale (wielkości fraktalne i lczby fraktalne) i tu upatruję odpowiedzi na pytania, które są we mnie ....))))
20 lipca 2013 18:54
Danka,litości -sobota,słonko świeci,wieczor piękny- a Ty o fraktalach????!!!!!!Wujaszkiem G. musialam się wspomóc:):):).Masz niebanalne zainteresowania:)


http://pl.wikipedia.org/wiki/Fraktale
20 lipca 2013 19:12
Ja dziś wróciłam z Frankenstein-u gdzie udałam się po parę odpowiedzi .... Przez dwa upalne dni robiłam po wiele kilometrów i teraz mogę grzecznie siedzieć na dup*e. Moja jedyna przyjaciółka to chemik zainteresowany biologią i lubi mnie wpuszczać w różne maliny - zresztą towarzyszyła mi w tej podróży ...))))
20 lipca 2013 19:27 / 3 osobom podoba się ten post
Danusia ,specjalnie dla Ciebie:)Skład chemiczny maliny:):):

Owoce malin zawierają do 2% kwasów organicznych, m.in. kwas cytrynowy, jabłkowy, askorbinowy (witamina C- około 860 mg%), witamina E, B1, B2, B6, antocyjany (np. cyjanidynę), związki śluzowe, pektyny, cukry redukujące, lotne związki zapachowe (np. beta jonon, aldehyd benzylowy oraz alkohole izoamylowy i beta- fenylooctowy), inozyt lecytynę i sole mineralne (potasu, magnezu, wapnia i żelaza).

Liście posiadają flawonoidy, garbniki, kwasy organiczne (cytrynowy, mlekowy, askorbinowy), żywicę i sole mineralne oraz witaminę C i prowitaminę A. Bezlistne wierzchołki młodych pędów zawierają dużo salicyny

Będziesz przynajmniej wiedziała w co wpuszcza CiĘ zaprzyjaźniona chemiczka:):):)
20 lipca 2013 19:47 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Danusia ,specjalnie dla Ciebie:)Skład chemiczny maliny:):):

Owoce malin zawierają do 2% kwasów organicznych, m.in. kwas cytrynowy, jabłkowy, askorbinowy (witamina C- około 860 mg%), witamina E, B1, B2, B6, antocyjany (np. cyjanidynę), związki śluzowe, pektyny, cukry redukujące, lotne związki zapachowe (np. beta jonon, aldehyd benzylowy oraz alkohole izoamylowy i beta- fenylooctowy), inozyt lecytynę i sole mineralne (potasu, magnezu, wapnia i żelaza).

Liście posiadają flawonoidy, garbniki, kwasy organiczne (cytrynowy, mlekowy, askorbinowy), żywicę i sole mineralne oraz witaminę C i prowitaminę A. Bezlistne wierzchołki młodych pędów zawierają dużo salicyny

Będziesz przynajmniej wiedziała w co wpuszcza CiĘ zaprzyjaźniona chemiczka:):):)

Ogólnie to puszcza mnie w  ich kolce ... -  ale umknęły mi salicyny ... co może być bardzo interesujące .... Masz tempo ... poruszasz się w tym internecie jakbyś miała co najmnie cztery ręce ... Ja jestem flegmatykiem .... Szybko to umię tylko chodzić ...))))
20 lipca 2013 19:52
Oj dziewczyny...cobyscie nie mówiły to i tak nie zmienie zdania :)
Kasia63 - cuda są - nie ma przypadkow ( tylko w naszej gramatyce) Bo to nie przypadek ze ktos na twojej drodze staje akurat kiedy tego potrzebujesz :) To nie przypadek ze moj tata z Lublina, spotkał moja mame z Gdyni. I ze jego szef był męzem szefowej mojej mamy :) I w koncu - Ja nie jestem przypadkiem ja jestem cudem :)
I w tej chwili przypomnialam sobie film "Zapowiedź". tam tez główny bohater, naukowiec tłumaczy studentom dwie teorie. jedna ze wszystko ma swoj okreslony cel, wszystko jest zaplanowane, nic nie dzieje sie bez przyczyny. Druga teoria to teoria przypadkowych zdarzen. Przy tej ostatniej zamysla sie (jego żona zginęła w pożarze). Studentka pyta: "A pan co o tym myśli?" Naukowiec odpowiada:"G...o tez moze sie zdarzyć" :)
Nowamunda :) powiem jedno - wiem ze nic nie wiem :) nawet wikipedia nie pomogły :)
20 lipca 2013 20:13 / 2 osobom podoba się ten post
Asik -pozostanę przy swojej wersji -cudów NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
20 lipca 2013 20:16 / 1 osobie podoba się ten post
Asik

Oj dziewczyny...cobyscie nie mówiły to i tak nie zmienie zdania :)
Kasia63 - cuda są - nie ma przypadkow ( tylko w naszej gramatyce) Bo to nie przypadek ze ktos na twojej drodze staje akurat kiedy tego potrzebujesz :) To nie przypadek ze moj tata z Lublina, spotkał moja mame z Gdyni. I ze jego szef był męzem szefowej mojej mamy :) I w koncu - Ja nie jestem przypadkiem ja jestem cudem :)
I w tej chwili przypomnialam sobie film "Zapowiedź". tam tez główny bohater, naukowiec tłumaczy studentom dwie teorie. jedna ze wszystko ma swoj okreslony cel, wszystko jest zaplanowane, nic nie dzieje sie bez przyczyny. Druga teoria to teoria przypadkowych zdarzen. Przy tej ostatniej zamysla sie (jego żona zginęła w pożarze). Studentka pyta: "A pan co o tym myśli?" Naukowiec odpowiada:"G...o tez moze sie zdarzyć" :)
Nowamunda :) powiem jedno - wiem ze nic nie wiem :) nawet wikipedia nie pomogły :)

Stan wiem, że nic nie wiem trwał u mnie jakiś czas.... Zawodziła moja logika, a wiedza tylko wtedy przeszkadza bo w głowie sa tylko cudze poglądy ... Nie można obrać żadnego kierunku.... Nie znajdujesz sensu .....  Część zaczęłam odrzucać, a części zaczęłam zaprzeczać.... Na dzień dzisiejszy wiem, że nie zdarzy się cud, który nie został zaplanowany i często gęsto istnieje tylko po to żeby odwrócić uwagę  od właściwego sedna ....))))
20 lipca 2013 20:25
nowadanuta

Stan wiem, że nic nie wiem trwał u mnie jakiś czas.... Zawodziła moja logika, a wiedza tylko wtedy przeszkadza bo w głowie sa tylko cudze poglądy ... Nie można obrać żadnego kierunku.... Nie znajdujesz sensu .....  Część zaczęłam odrzucać, a części zaczęłam zaprzeczać.... Na dzień dzisiejszy wiem, że nie zdarzy się cud, który nie został zaplanowany i często gęsto istnieje tylko po to żeby odwrócić uwagę  od właściwego sedna ....))))

To cud można zaplanować?????????Oooooo,widzę,że mam poważne zaległości w tej kwestii:):):) Nie dosyć ,że nie wierzę w cuda to  się teraz okazało,że są i to w dodatku planowane!!!!!!To już chyba pogranicze absurdu?!Cud planowany........ 
20 lipca 2013 20:27
kasia63

Asik -pozostanę przy swojej wersji -cudów NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kasiu :) Wola twoja :) 
Są dwie dro­gi, aby przeżyć życie. Jed­na to żyć tak, jak­by nic nie było cu­dem. Dru­ga to żyć tak, jak­by cu­dem było wszystko. Albert Einstein
20 lipca 2013 20:29
Asik

Kasiu :) Wola twoja :) 
Są dwie dro­gi, aby przeżyć życie. Jed­na to żyć tak, jak­by nic nie było cu­dem. Dru­ga to żyć tak, jak­by cu­dem było wszystko. Albert Einstein

Nic nie jest cudem -wszystko jest przypadkiem.
20 lipca 2013 20:30
kasia63

Nic nie jest cudem -wszystko jest przypadkiem.

Strzyżone - golone :) Pamietasz ten dowcip ?
20 lipca 2013 20:33 / 3 osobom podoba się ten post
A'propos wybierania dróg,jak mam do wyboru iść w lewo lub w prawo zawsze wybiorę żle.
To taka metafora,ale zanim odnajdę tę własciwą pierwszy mój wybór zawsze jest zły,nie wiem co za choroba...:)
Niestety dotyczy to również drog np.leśnych.Jak pierwszy raz wybrałam się tu na spacer do lasu,to oczywiście zabłądziłalam,choć szlaki oznaczone,opisane.
20 lipca 2013 20:34
Asik -nie znam.Coś mi z Mickiewicza raczej świta ale chyba nie o tym mówisz?