27 sierpnia 2013 21:22 / 2 osobom podoba się ten post
Ale przecież polskie agencje wcale nie płaca wiele więcej. Jest grupa opiekunek, które mają język opanowany w stopniu dobrym i dla nich wyszukuje się podopiecznych z wyższymi wymaganiami językowymi. Te, które znają język słabo, a do tego podopieczni i ich rodziny nie skarżą, dostają takie właśnie wynagrodzenia.
Ja niedawno byłem ponownie u niemieckiej rodziny, która ma opiekunkę z polskiej agencji /pisałem już o tym przy okazji poprzedniego pobytu tamże/. Teraz jest tam kolejna Polka. Niemiecki zna słabo, ale dogaduje się. Zna trochę lepiej angielski i tu dogaduje się dobrze, bo żona podopiecznego była nauczycielką angielskiego. Jednak firma ustala stawkę na podstawie przez siebie ustalonego poziomu znajomości języka. Pozostałe kryteria, o których piszą firmy na swoich stronach w ogóle nie istnieją / m.in. doświadczenie itd. /. Kolejna Polka jest osobą, która podjęła tę pracę po raz pierwszy. Jej stawka to 24 EUR za dzień.
To jest moim zdaniem taka próba sił - wyślemy ją i zobaczymy co będzie. Jak jest OK i rodzina nie zgłasza uwag, to dajemy rodzinie jakiś prezencik od firmy /w ładnej, firmowej torbie kilka gadżetów/ i wysyłamy zmienniczkę na takim samym poziomie.
To jest moja opinia na podstawie obserwacji.