Moje dziadki czują ,widzą(moze sie zmieniłam,tak mi się czasem wydaje,ze średnio mi wychodzi udawanie ,ze jest mi u nich dobrze)....,ze raczej do nich 4 raz nie wrócę.Dopytują ,a ja nie wiem co im mówić.Prawdę?ze nie wrócę(a juz sie oststecznie zdecydowałam,-nie wracam),zaczną pytać dlaczego itp...
W kazdym razie zauważam ,ze zamiast lepiej z czasem człowiek jest traktowany gorzej -" bo to nasza poczciwa opiekunka,nie musimy o nią dbac i tak wroci ,zawsze wraca..."