Ale to nie jest najpiekniejszy widok twojego miasta jak wymieniasz butle ha ha no chyba ze ta "dobra dusza" tak ci w oko wpadła hihi
Ale to nie jest najpiekniejszy widok twojego miasta jak wymieniasz butle ha ha no chyba ze ta "dobra dusza" tak ci w oko wpadła hihi
Są to tereny z bardzo bogatą historią i nigdy bym nie przypuszczała, że niespełna 100-u tysięczne miasteczko ma tyle do zaoferowania. W tym miesiącu mam bonus w postaci dwóch wolnych popołudni, które przeznaczę na zwiedzanie. Właśnie studiuję mapę i kombinuję jak dojechać do sąsiedniego Marbach, w którym urodził się Fryderyk Schiller (jeden z największych poetów niemieckich) autor "Ody do radości" , hymnu Unii Europejskiej. Marbach jest oddalone jakieś 8 km, niby blisko ale z buta nie dam rady. Autobusy niby są ale nic mi nie pasuje jak do tej pory.Kurcze no....ale tak łatwo się nie poddam, co to,to nie.
Ale masz dobrze, ze jest sie gdzie szwendac, tez to lubie ;)
W D bardzo dbają o historię i tu dla mnie cudowne jest to, że każde prawie miasteczko ma minimum jedno muzeum lub jakąś atrakcję i wszystko jest opisane na jego stronie internetowej. Tu w Solingen np. jest Muzeum Plagiatów, Sztuki, Flipa i Flapa założone przez pasjonatów tych komików i składające się głownie z fotografii, plakatów itp., Klingen Museum czyli związne z bronią kłutą oraz sztućcami, nożami, ogólnie z metalem oraz świetny zamek średniowieczny.
Gdzie nie byłam w D, wszędzie coś wynalazłam i przeżyłam piękne chwile.
Alinka, teraz doczytałam dopiero, ze Ty w Ludwisburgu jesteś, to masz super Straf...coś tam Museum czyli Muzeum Więziennictwa, malutkie, ale bardzo treściwe, z prawdziwą gilotyną, dybami i aparatami do kontaktu miedzy więźniami zrobionymi z przedmiotów codziennego uzytku. Na stronie internetowej miasta znajdziesz godziny i dni otwarcia. Na tej samej ulicy trochę dalej jest przepiękny, stary cmentarz gdzie sa nagrobki jeszcze z XVIII I XlX wieku, odwiedzałam go wielokrotnie, bo ludzie tam przychodzą poleżec na trawie czy odpocząć, serio. W Monachium na starych cmentarzach jest tak samo.
Też miałam taki cmentarz w Monachium.To było jedyne spokojne miejsce w okolicy i tam też ludzie przychodzili odpocząć posiedzieć na ławeczkach poczytać książki,gazetę pobyć sami.Jak kolwiek to brzmi lubiałam tam chodzić zbierałam tam siły na pracę.
Ziólkowa, wagon plusów od Romanki za tekst i foto!
Polska ma też mnóstwo fajnych atrakcji, a cmentarze już w średnioweiczu służyły jako miejsca spacerowe, bo miasta były ciasne, zatłoczone i często śmierdziały. A tam cisza, mało ludzi i zieleń...
Ziólkowa, wagon plusów od Romanki za tekst i foto!
Polska ma też mnóstwo fajnych atrakcji, a cmentarze już w średnioweiczu służyły jako miejsca spacerowe, bo miasta były ciasne, zatłoczone i często śmierdziały. A tam cisza, mało ludzi i zieleń...
Nie wiem, czy mi uda umieścić pomniejszone zdjęcie.Jest wykonane w Iłowej, małym miasteczku na Ziemi Lubuskiej
To jeszcze poprosze o zamek w Żaganiu.Przypomne sobie gdzie sie bawilem jako dzieciak.
W księcia sie na nim bawiłeś?:))))
Mam kilka, ale z brzydkiej pory roku.Jeste jeszcze w remoncie ale umieszcze,umieszcze.
W ksiecia to nie ale latalem po murach,parku i nad Bobrem.W fontannie przed zamkiem o malo co oka nie stracilem hihi
O Boze,Orim rozsmieszyłeś mnie,dzieki.Plac Slowianski jest w remoncie bedzie tez nowa fontanna.Ciekawa jestem też tego,bo nigdzie nie pisalam,że jestem z Zagania (i niech tak zostanie) czy wynajeto Pana Rutkowskiego? a moze mi cos grozi - to juz jest stalking - chyba na policje zgłosze:))))))))))))))))))))
Czy mieszkałeś w Żaganiu czy bywałeś u babci na wakacjach? Bedę w miescie to zrobie akualne zdjecia i podeslę Ci:) Szanujmy wspomnienia!
i mnóstwo bliskich nam kiedyś......