Suplementy

24 czerwca 2014 12:52
ivanilia40

Kasiu,a jak u Ciebie z apetytem? U nie wyrażnie wyhamował,właściwie to jem bo wypada.

Apetyt nic się nie zmienił niestety:( musze bardzo się pilnowac bo w przeciwnym razie...zapycham żołądek wodą 
24 czerwca 2014 12:53
kasiachodziez

Apetyt nic się nie zmienił niestety:( musze bardzo się pilnowac bo w przeciwnym razie...zapycham żołądek wodą 

Widocznie na Ciebie nie działa imbir :(
24 czerwca 2014 12:55
A ja zawsze myślałam, że imbir pobudza apetyt... ze wspomaga trawienie to wiem, ale dałabym sobie łapki odciąć, że pobudza
24 czerwca 2014 12:56
ivanilia40

Widocznie na Ciebie nie działa imbir :(

Na mnie nic nie działa jakiś beznadziejny przypadek jestem:((
24 czerwca 2014 13:07 / 1 osobie podoba się ten post
nomka

A ja zawsze myślałam, że imbir pobudza apetyt... ze wspomaga trawienie to wiem, ale dałabym sobie łapki odciąć, że pobudza

U mnie jest tak,że faktycznie pobudza trawienie,bo po wypiciu imbiru robie się głodna,ale wcale nie mam ochoty jeść. Tracę apetyt,a to jest dla mnie zbawiennie.
24 czerwca 2014 13:37 / 3 osobom podoba się ten post
anetta

Amelka a co z mitem że imbir zakwasza organizm?
Jestem ostrożna w stosowaniu "czegokolwiek" ponieważ jestem po 3 operacjach niedrożności jelit, nie pracują mi jak należy więc i z eksperymentowaniem muszę uważać, np próbowałam octu jabłkowego o czym też tutaj pisałyśmy i niestety po ok 2tyg zrezygnowałam ponieważ przynósił u mnie odwrotne skutki tzn opuchłam -  zatrzymywała mi się woda w organiźmie, no i pojawił się problem z wypróżnianiem.

Mit niech mitem pozostanie nadal )
Idę popijać imbirek.  
Ocet jabłkowy to nie imbirowy wywar. Podobnie jak sok z kiszonej kapusty. Te dwie kwaśne rzeczy bardzo szkodzą na błonę śluzową mojego magena. 
Natomiast delikatny wywar z imbiru z dodatkiem niewielkiej ilości miodu i 1 plastrem cytryny bardzo mi smakuje i jak na dzień dzisiejszy, nic mi nie dolega. Czego i wszystkim czytającym życzę ;-))
Nigdy w życiu natomiast nie podjęłabym się picia octu jabłkowego, ponieważ skutki tego picia z łatwością można przewidzieć.
Nie używam także żadnego octu w kuchni, poza rzadko spożywanymi ogórkami konserwowanymi.
Życzę zdrowia.
24 czerwca 2014 14:03 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Wspomaga przemianę materii i jest zabójcą tłuszczu :):):)

Mało tego, poleciła mi ją również nauczycielka w szkole jak przylazłam na praktykę na ciężkim kacu...2 godzinki i Angelka jak nowa, przyspiesza przemianę materii a zatem i alkohol skutecznie wywala z organizmu:) 
24 czerwca 2014 14:13 / 1 osobie podoba się ten post
O czerwonej herbacie Kochana, po prostu:) 
24 czerwca 2014 14:26 / 1 osobie podoba się ten post
PU-ERH z Bioactiv, gdzie kupić? Chyba wszędzie, tzn. Jak miałam alkoholowy okres w życiu, to kupowałam w sklepie z eko-żywnością:) albo podkradałam mamie, bo strasznie lubiła te herbatki, choć jakoś nieszczególnie na nią działały:) ale owocowe były pyszneee;) 
24 czerwca 2014 14:28
te wszystkie herbatki ,ziółka ,specyfiki są po to ,zeby Was-Nas z kasy oskubać ......jak czasmi Was czytam dziewczyny ,to mam wrażenie ,ze bezrefleksyjnie łapiecie się na sposoby marketingowe producentów tych herbatek.
Herbatka zabójcą tłuszczu?-jakim to cudem ,a przemianę materii najlepiej poprawia ruch chociażby .
Ja osobiście nie pijam herbatek ,ziółek -a jeśli już to po to ,zeby mieć przyjemność ze smaku .
Za jakiś czas "wypuszczą "na rynek nowy specyfik i będą nam sugerować -ze jest naj naj -na to i na tamto ,a najlepiej na wszystko.
I tak w nieskończoność
:)
24 czerwca 2014 14:33 / 2 osobom podoba się ten post
24 czerwca 2014 14:40 / 1 osobie podoba się ten post
Cholercia, sądząc po wpisie pani nieco wyżej, za chwilę uznam, że w szkole to mnie farmazonów uczyli, a że i doświadczeń też nie posiadam...
24 czerwca 2014 14:43
nianta-możliwe:)
24 czerwca 2014 14:44 / 2 osobom podoba się ten post
nianta

Cholercia, sądząc po wpisie pani nieco wyżej, za chwilę uznam, że w szkole to mnie farmazonów uczyli, a że i doświadczeń też nie posiadam...

Zieloną i czerwoną herbatę piję od kilku lat bo wiem,że ma dobroczynny wpływ na organizm. Zioła niektóre też lubię np mietę,szczególnie latem. Imbir nie dosyć,ze mi smakuje to też czuję się dużo lepiej po nim,a że przy okazji chudnę...cóż pewnie tak reaguję. Nianta Ty też pij co zdrowe,a będziesz zawsze piekna i młoda :)
24 czerwca 2014 14:45
chudniecie od zółek?ludu-a jakim cudem?!