ja chyba najbardziej lubię środy... co prawda dzisiaj bez żadnych ambitnych planów.. zrobię jakiś obiad i chyba upiekę ciasto bo chodzi za mną coś słodkiego. no i planuję dalej prezenty dla rodziny bo święta tuż tuż
ja chyba najbardziej lubię środy... co prawda dzisiaj bez żadnych ambitnych planów.. zrobię jakiś obiad i chyba upiekę ciasto bo chodzi za mną coś słodkiego. no i planuję dalej prezenty dla rodziny bo święta tuż tuż
A u nas raczej bez prezentów. Kupilam część mebli do nowego domu więc to jest dla mnie potrzeba. Każde z dzieci dystansie parę gruszy niech sami sobie kupują prezenty. Każdy dorosły, pracuje a my też mamy swoje wydatki związane z nowym domem. Muszą rozumieć, że rodzice nie mają studni bez dna.
To,jakie i ile prezentów dostajemy na Święta Bożego Narodzenia ,nie ma znaczenia. Najważniejsze,kto w tych dniach będzie z nami :aniolki:
A u nas raczej bez prezentów. Kupilam część mebli do nowego domu więc to jest dla mnie potrzeba. Każde z dzieci dystansie parę gruszy niech sami sobie kupują prezenty. Każdy dorosły, pracuje a my też mamy swoje wydatki związane z nowym domem. Muszą rozumieć, że rodzice nie mają studni bez dna.
My już dawno odeszliśmy od prezentów. Za wyjątkiem Tomka, bo jemu tradycyjnie wręczamy w grudniu. On też i pozostali mają zawsze jakieś prezenciki bez szczególnej okazji po kazdorazowym moim powrocie z pracy. Gdy starszaki jeszcze się uczyli, przed laty zawsze im dawałem trochę eurasków. Zrobili z tym co chcieli wg swojego uznania
Jedz szczęśliwie i trzymaj rękę na pulsie , bo kto jak nie Ty. .
Jesteś wzorem godnym naśladowania
Bo przyjaźń to nie tylko prawienie komplementów i wspieranie w dobrych czasach .To co pokazałaś to właśnie jest TO .
Życzę. Ci. Tina samych naj :-)w życiu , szkoda, że nie można Ciebie rozmnożyć przez podział
Szkoda :serce: