18 kwietnia 2014 15:24 / 1 osobie podoba się ten post
Ja tam nigdy na żadnej diecie nie byłam i jeśli będę,to chyba tylko z powodów zdrowotnych.Wszelkie diety odbieram jako narzucanie mi czegoś,ograniczanie,zamach na moją wolność.Teraz np. jestem bardzo do przodu z kilogramami,jednak nie stosuje diet,bo u mnie powoduje to natychmiast większy pociąg do żarcia i to w nadmiarze.
Jedyne,co pomaga,to zmiana nawyków,ruch-czyli po prostu tak zwane "nie żryj tyle"i już.Dodam jeszcze,ze w pewnym wieku,szczególnie po menopauzie jest to duży problem(tycie) i nie jest już łatwo stracić nabyte kilogramy.
Poza tym,człowiek na diecie mocno niecierpliwy jest,czeka na efekty,a te jak wiadomo nie przychodzą od razu-a to zniecheca.Z kolei jak już coś ubędzie,to z radości często pozwalamy sobie na jakiś rekompensujący reżim kąsek.
To całe liczenie kalorii,gotowanie na parze,przygotowywanie małych porcyjek-ale bogatych w potrzebne nam surowce jest mocno kłopotliwe.Szczególnie,jak dla innych trzeba normalnie gotowac.I kosztowne jest.Taki łosoś np.-przecież jest drogi.