Nieee to nie jest tak zupełnie prawda ;-)) Często po prostu "trzeba" albo lepiej by było gdyby ...... Masaże to cudna sprawa a wykonywane na kręgosłupie cuda czynią ;-)))) Stres często "mści" się na kręgosłupie i warto o niego zadbać.
Nieee to nie jest tak zupełnie prawda ;-)) Często po prostu "trzeba" albo lepiej by było gdyby ...... Masaże to cudna sprawa a wykonywane na kręgosłupie cuda czynią ;-)))) Stres często "mści" się na kręgosłupie i warto o niego zadbać.
Ja mam od wczoraj bole kregoslupa , teraz po porzadnej dawce tabletek przeciwbolowych , jest lepiej. Ale ledwo co moglam wstac !!!!!! Jesli jednak silny bol wroci to ide do lekarza w montag. Mam nadzieje ze da mocne tabletki lub zastrzyki bo na zadne gimnastyki czy masaze nie mam zamiaru chodzic! Dodam ze nic nie robilam, wiec nie wiem skad ten bol.
p.s. wyprostowac sie nadal nie moge , a dzisiaj samstag
oj, ja też miałam problemy z kręgosłupem, gdy wróciłam z Niemiec. Leżałam w mieszkaniu w Warszawie i płakałam, bo ciężko było mi się chociaż podnieść, nie mówiąc już o tym, żeby iść i czekać w kolejce do lekarza. Musiałam zamówić usługi pielęgniarskie do domu, oczywiście prywatnie, bo nie miałam wtedy ubezpieczenia. Przyszła miła pani z spam trochę mi pomogła. Dostałam też kroplówkę w domu z lekami przeciwbólowymi i po kilku dniach mi przeszło na tyle, że mogłam iść do urzędu się zarejestrować i normalnie do lekarza do przychodni. Kazał się oszczędzać, jakieś leki przepisał, ale nadal nie jest idealnie, bo często mnie coś boli czy strzyka.
oj, ja też miałam problemy z kręgosłupem, gdy wróciłam z Niemiec. Leżałam w mieszkaniu w Warszawie i płakałam, bo ciężko było mi się chociaż podnieść, nie mówiąc już o tym, żeby iść i czekać w kolejce do lekarza. Musiałam zamówić usługi pielęgniarskie do domu, oczywiście prywatnie, bo nie miałam wtedy ubezpieczenia. Przyszła miła pani z spam trochę mi pomogła. Dostałam też kroplówkę w domu z lekami przeciwbólowymi i po kilku dniach mi przeszło na tyle, że mogłam iść do urzędu się zarejestrować i normalnie do lekarza do przychodni. Kazał się oszczędzać, jakieś leki przepisał, ale nadal nie jest idealnie, bo często mnie coś boli czy strzyka.
Janusz tu napisze, zeby pochwalijek nie zasmiecac:-) Ja z tych pourazowych. W maju zerwalam miesien w posladku i przy okazji wyszlo, ze dysk mam wbity w kanal rdzenia kregowego. Wyszlo na rezonansie. Do tego cysty na zakonczeniach nerwow(przynajmniej tak zrozumialam).Na pamiatke zostala mi lekko otepiala lewa stopa. Chodze na rehabilitacje, przy ciezszej pracy nosze pas wzmacniajacy. Lekow nie biore, bo od lipca juz nie boli. Na stale mam uczucie lekkiego mrowienia. Tak jakby mi zdretwiala stopa. W nocy z piatku na sobote mialam ostre klucia w tej stopie. Takie jakby mi ktos igle wbijal. Pozniej zaczelo sie swedzenie i pieczenie. W piatek mam termin u ortopedy, wiec dowiem sie wiecej. W sobote wmowilam sobie, ze to polepszenie:-) Ze moze ucisk jest mniejszy i krew do tych otepialych czesci doplywac zaczela:-) Byles mi w sobote potrzebny by mnie uspokoic:-) Teraz znowu wrocilo wszystko do normy. Nie kluje, ale mrowi dalej. Acha... Wg zdjec powinnam sie polozyc pod noz. Neurochirurg sie nie zgodzil. Nie operuje zdjec tylko ludzi. A skoro mnie nie boli to nie ma co grzebac przy tym. Ortopedzi w ilosci sztuk 3 marzyli by mnie zoperowac.
Dobrze że trafiłaś na neurochirurga, który ma rozum. Oczywiście nie powinnaś się operować. Poszukaj dobrego rechabilitanta, najlepiej z wieloletnim doświadczeniem i niech Ci przeprowadzi manipulację na kilku zabiegach. Tylko pytaj przez telefon zanim pójdziesz, jaki rodzaj manipulacji wykonuje. Jeśli youmeiho, ackermann albo coś hardcorowego to nie idź. Jeśli maniulacja mieśniem - poczytaj opinie i jak człowiek będzie ok, to możesz do niego iść. Oprócz tego niech ci zapisze ćwiczenia. Moim zdaniem można Cię doprowadzić do zdrowia. Żadnych chirurgów! Dobrze że nosisz pas, ale pamiętaj o technice podnoszenia - nie "z krzyża", tylko plecy proste i pracuj nogami (jak przy robieniu przysiadów).