W Spreitenbach w Van Graafie mają niemal identyczny fason, kaptur bez futra i taki chcę. No zobaczymy. Jak będę to zrobię zdjęcie na żywo.

W Spreitenbach w Van Graafie mają niemal identyczny fason, kaptur bez futra i taki chcę. No zobaczymy. Jak będę to zrobię zdjęcie na żywo.
Piękny! No i bardziej elegancki od najfajniejszej kurtki 👍
Lubię płaszcze, mam ich kilka w kolekcji i to takie szpiegowskie fasony :-). Lubię sobie jeszcze szal zarzucić, że tylko oczy mi widać :lol2:
Takiego z kapturem nie mam, ale myślę, że nie warto tkwić sztywno w zasadach, można coś zmienic, a i z kurtki da się fajny outficik ogarnąć , no i jest praktyczniejsza .
Nasz też jest w całkiem dobrym zdrowiu. Jakiś czas był z nami, ale maluchy( wnusie), bardzo przeżyły to, że go zabraliśmy , zwłaszcza mała. Przywiązały się, jak był u syna. Toteż podjeliśmy decyzję , że go odwieziemy. Tam też ma jak u Pana Boga za piecem, a dzieci są nauczone szacunku do żywych istot. Wiedzą, że pies czy kot to żyjące stworzenia, a nie zabawki- z drugiej strony my tęsknimy :)
W Spreitenbach w Van Graafie mają niemal identyczny fason, kaptur bez futra i taki chcę. No zobaczymy. Jak będę to zrobię zdjęcie na żywo.
Ładny płaszcz ale na wysoką osobę. Ja jestem niska babeczka więc lepiej się czuję w kurtce. W listopadzie będę robić polowanie na nowe buty. :-)
Wnusie się cieszą, dobrze postąpiłaś. Teraz milusiński ma dużo miłości, a tak by tęsknił za tobą podczas twoich wyjazdów do pracy. :spacer z psem: Zwierzęta potrafią bardzo się przywiązać do swoich opiekunów. W listopadzie będziesz tulić pisa i dzieciaki. Ja mam wolne pierwsze dwa dni, później wracam do babci.
Witam się z wami, życząc spokojnego wieczoru.
No ja jestem wzrostu już dość sporego, ale się nie przechwalam bo to coś, co dostalam od losu i żadna moja zasługa. Poza tym mam jeszcze kilka innych zalet :)