Wichura, teraz wiem, że Ty to ja - ja to Ty :)
Wichura, teraz wiem, że Ty to ja - ja to Ty :)
Ja mam panią w Swarzędzu pod Poznaniem - pracowała kiedyś w salonie firan, a później odeszła i otworzyła taki sam interes w swoim domu. Jest tańsza, niż krawcowe w takich salonach, ale czy ogólnie tania to nie wiem. Za uszycie (wraz z materiałem i urządzeniami do montażu) rolet rzymskich na 5 okien + jedno okno krótka firanka i na okno balkonowe zasłona - coś pod 5 tysięcy - może 4.800 - jakoś tak.
A ja dzisiaj byłam w Designer Outlet - mamy tutaj w Neumünster ten outlet. Pod Berlinem jest taki sam i jeździmy tam zimą i latem z rodzicami - można kupić dobre ciuchy dużo taniej. No i kupiłam sobie i mężowi po polówce z Pumy. Cena sklepowa to niby 40 euro, cena outletowa 25 euro, a jak się wzięło dwie, to 10% rabatu jeszcze, więc każda po 20 euro wyszła.
Ja mam panią w Swarzędzu pod Poznaniem - pracowała kiedyś w salonie firan, a później odeszła i otworzyła taki sam interes w swoim domu. Jest tańsza, niż krawcowe w takich salonach, ale czy ogólnie tania to nie wiem. Za uszycie (wraz z materiałem i urządzeniami do montażu) rolet rzymskich na 5 okien + jedno okno krótka firanka i na okno balkonowe zasłona - coś pod 5 tysięcy - może 4.800 - jakoś tak.
A ja dzisiaj byłam w Designer Outlet - mamy tutaj w Neumünster ten outlet. Pod Berlinem jest taki sam i jeździmy tam zimą i latem z rodzicami - można kupić dobre ciuchy dużo taniej. No i kupiłam sobie i mężowi po polówce z Pumy. Cena sklepowa to niby 40 euro, cena outletowa 25 euro, a jak się wzięło dwie, to 10% rabatu jeszcze, więc każda po 20 euro wyszła.
Znalazłam tu "second hand",ale był zamknięty bo tylko 3 dni w tygodniu jest czynny ( szanują się Szwajcarzy). Dziś wreszcie trafiłam na otwarty i wpadłam tam z szaleństwem w oczach he,he
Moje szaleństwo zeszło ze mnie jak powietrze kiedy zobaczyłam ceny,za uzywane spodnie firmówki niezniszczone wcale 32 CHF,za bluzkę srednio 20 CHF,za tunikę...60 CHF...
Nie mogłam się jednak oprzeć jednym rybaczkom i jednej bluzce i zaszalałam. Nie wyszłam jednak z tego sklepu odstresowana,wręcz przeciwnie,dołek złapałam .
Nieee no !!! Ty marudo !!!! Kupiłas sobie fajne spodenki i bluzeczkę i wyszłaś zdołowana !!! Co tam forsa ?? Galotki masz i to fajne !! Nic tylko Ci natłuc.
Niby masz rację,ale za 80 CHF w Polsce kupiłabym więcej i nowe rzeczy,ale cóz porazić jak siła wyższa ...:)
Niby masz rację,ale za 80 CHF w Polsce kupiłabym więcej i nowe rzeczy,ale cóz porazić jak siła wyższa ...:)
a ja marudze ze za dwie mam zaplacic 400 zl:)