Jak minął dzień 15

20 lipca 2024 05:29 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Witajcie urlopowo:-)
W Lublinie superkowo, ciepło... Co jednak ciekawe, to w porównaniu z lipcem 2022 roku, to... pustki. W sensie tym, że wówczas w piątek nie można było znaleźć wolnego miejsca przy kawiarniach stolikach. A dziś...żadnego tłoku. Jak powiedziała mi Pani od magnesów, to zaczęło się od wojny, taki spadek turystów. Albo... ubożejące społeczeństwo. 
Zobaczymy jutro w stolicy Podlasia, bo to cel naszej następnej wędrówki... 
Czas mija szybko... 
Niestety, moja podopieczna, jak mi napisał jeden z synów, w środę rano eingeschlafen 🙁Zasnęła w obecności swojej młodszej siostry w szpitalu. W łóżku, przy którym i ja ją pożegnałem. Była moją najmilszą podopieczną. Miała 87 lat. Wiem, ludzie umierają, ale jakoś mi smutno było. Teraz już lepiej.
Miłej nocy Opiekunkowo, miłych urlopów i bezstresowej pracy. Dobranoc :buziaki2::gwiazdki_niebo:

Luke 
 
Szkoda, że nie dałeś znać, że bedziesz w Lublinie. Obiło.mi się o uszy , że będziesz ale kiedy? Bym dojechała do Cb i kawki byśmy się napili. 
Szkoda też, że nie odwiedziłeś Nałęczowa po remoncie Parku Zdrojowego . Byłam w tym tygodniu. Kto mnie zna priv wstawiałam foty na FB. 
Spokojnego dalszej części urlopu. ☀️😀
20 lipca 2024 22:32 / 3 osobom podoba się ten post
Tak mi gorąco, że pisać się nie chce. Spać też nie mogę, zaraz poszukam jakiegoś filmu, może mnie uśpi
22 lipca 2024 09:20 / 1 osobie podoba się ten post
kamisz49

Tak mi gorąco, że pisać się nie chce. Spać też nie mogę, zaraz poszukam jakiegoś filmu, może mnie uśpi:-)

Mnie już się żyć nie chciało .Mam chyba alergię na upały  choć nie powiem spać to spałam jak suseł 
22 lipca 2024 09:53 / 3 osobom podoba się ten post
Ja na upały nalewam sobie zimnej wody do termosu by cały czas była zimna. Nie wytrzymuję tego gorąca. Jak wy się schładzacie? 
25 lipca 2024 06:47 / 2 osobom podoba się ten post
stanislawn

Ja na upały nalewam sobie zimnej wody do termosu by cały czas była zimna. Nie wytrzymuję tego gorąca. Jak wy się schładzacie? 

Widziałam chyba Cię w Berlinie na obwodnicy, jak w korku popijałeś tą wodę prosto z termosu
21 sierpnia 2024 21:48 / 1 osobie podoba się ten post
A co tu taka cisza? Nic u nikogo się nie dzieje?
U mnie dzień fajny,slow life,wszystko na zwolnionych obrotach,jak to na urlopie. Teraz jest u mnie koleżanka ,oglądamy sobie Sopot,dzisiaj fajny koncert . Trochę podśpiewujemy sącząc Martini Prosecco . Teraz przerwa,koleżanka telefonuje ,a ja piszę . Byłam na zakupach w hebe,ale niewiele kupiłam z "niezbędnych " rzeczy. Jutro znów się wybieram ,bo będzie promocja na produkty z mojej zakupowej listy 
Przyjemnego jeszcze wieczoru i tutaj też,powiem Wam dobranoc 
28 sierpnia 2024 17:39 / 1 osobie podoba się ten post
Czas mija szybko, roboty mało, chociaż dwóch chorych ludzi . Mieszkanie, zwłaszcza drugie piętro , remontowane. Klatka schodowa też, ale to mi nie przeszkadza. Moje piętro i parter to nasze enklawy ciszy i spokoju. Syn był trzy dni w weekend i harował na górze. Podziwiam go, a teraz codziennie dwóch malarzy przychodzi. Syn ma teraz urlop, za 4 tygodnie tu się zamelduje. Zostawił 1200 euro na ten czas....Ja tego nie rozwalę, choćbym chciał.Zwlaszcza, że dziadkowie na kolację jedzą tylko jogurt, a na śniadanie dżem, miód i czasami coś z jajek. Obiad normalnie...dla babci pół porcji tylko. Więc nie jedzą na kolację nawet serów, szynki, ryb itp. Jedynie ja sobie od czasu jakiejś szynki kupię, bo też mało jem. Jutro na pauzie Idę na basen , chociaż jeszcze po niedzieli ma być i około 30 stopni.
 
28 sierpnia 2024 20:17 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie też spokój i cisza, też mam mało roboty i dużo luzu pdp co 3 dni jeździ rano na dializy i przyjeżdża dopiero na obiad,spokojnie więc sobie wszystko zrobię.Jestem tu ok 1,5 tygodnia i chyba trafiłam wreszcie na dobre miejsce z którego jestem zadowolona. Jeśli się nic nie zmieni na gorsze to może tu wrócę
29 sierpnia 2024 19:32 / 3 osobom podoba się ten post
Dzień minął b.leniwie jest tak gorąco że tylko do basenu wchodzić ale najpierw trzeba go mieć😆. Dziś robiłam to co musiałam a resztę dnia przebąblowałam na fotelu,trochę na tarasie.Nawet na spacer nie poszłam w tą duchotę i ukrop. Można by jeszcze teraz się przejść ale nie wiem co na to pdp.Narazie dam spokój. Jutro ma być tylko 21 st. co dla mnie to troszkę mało. Na spacer napewno pójdę. Miłego wieczoru wszystkim 
30 sierpnia 2024 16:53 / 2 osobom podoba się ten post
Mija kolejny dzień pobytu, drugi dzień z rzędu na basenie.
Tu jest ciekawie...jeden basen rekreacyjny, od 0,2 m do 1,10 m...i drugi wyżej od 1,85 m...Z tego względu, że muszę czuć zawsze grunt pod nogami, to przebywam na tym rekreacyjnym. Woda ciepła, wszak kilka dni z rzędu afrykańskie upały...Relaks przedni, dwie godziny wystarczą 
 
01 września 2024 17:32 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień jeszcze trwa.Fajny dzień dla mnie bo pdp zgodziła się na 4 godz. mojej pauzy,chciałam wybrać się do centrum miasta gdzie trzeba iść na nogach ok 40min.Wyczytałam że dziś jest otwarty sklep centrum (odzież,buty dla dzieci ) i parę innych,ale tylko w centrum miasta.Wybrałam się tam i znalazłam kąpielisko, zwiedziłam klasztor i wiecie co przeszłam 10,5 km.Nogi bolą ale coś nowego poznałam, szkoda że wciáż nie mam rowera,bo dopiero bym pozwiedzała. 
04 września 2024 08:54
Wczoraj był fajny dzień,chociaż rano trochę w pośpiechu. Pedepcia nie chciała wstać przed 9:30,śniadanie zajęło Jej trochę czasu i już miałyśmy iść się duszować a przyjechał fachowiec od wózka. Obejrzał,doszedł do wniosku że trzeba wymienić opony których nie miał,więc sobie pojechał obiecując,że wróci po 18-tej. To ja pdp szybko pod prysznic,ubieranie,zamówiłam taksówkę i pojechałyśmy na masaż-drenaż limfatyczny,jeszcze z mokrymi włosami . Nie ma ich Pedepcia za dużo ,cieniutkie bardzo,wyschły zanim dojechałyśmy na miejsce.A potem prosto,też taksówką ,do bistro,bo jak stwierdziła Pedepcia,nie opłaca się później zamawiać kolejnej taksówki. Po południu przyjechała córka ,miałam więc luz,ale i tak spędziłam miło czas razem z nimi. Fachowiec od wózka przyjechał,tak jak obiecał i najważniejsze ,wózek sprawny !!! W ostatnich dwóch miesiącach popsuł się ,ale tak na "amen", aż trzy razy. Powód? Falsche bedienung. Tak myślałam,jazda z włączoną elektryką a hamowanie ręcznym . Cóż ,nie było czasu i nie miał kto dziewczyn przeszkolić,a było ich aż cztery w lipcu i sierpniu. Co prawda serwisant instruował przy okazji naprawy,ale dziewczyny mówiły,podobno,że dla nich to żadna nowość. Najważniejsze że wózek sprawny,opony nówki ,można wędrować,niestety nie dzisiaj,bo leje . Liczę na piękne jeszcze letnie i jesienne dni.
04 września 2024 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
Jak widać,dzień minął wszystkim miło,szybko i interesująco 
Mnie też,nawet bardzo . Ale nie będę się rozpisywać,bo po co?  I tak czytających mało a piszących jeszcze mniej. Szkoda 
05 września 2024 17:56 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Jak widać,dzień minął wszystkim miło,szybko i interesująco :oczko:
Mnie też,nawet bardzo :-). Ale nie będę się rozpisywać,bo po co?  I tak czytających mało a piszących jeszcze mniej. Szkoda :-(

Gusiu pisz,pisz chętnie poczytam a inni pewnie też. Jest gorąco więc nie chodzę teraz na spacery bo trzeba dbać o zdrówko,przestrzegają aby nie wychodzić jak nie potrzeba  Po niedzieli już się ochłodzi to znowu zacznę chodzić ale nie tak daleko bo nogi bolą a i czasu nie za dużo 2 godz. to trochę mało ale cóż,raz kiedyś wyżebram od seniorki 3-4 godz. A wtedy mogę ruszyć w dłuższą trasę. Rowerka wciąż nie mam tzn jest ale za wysokie siodełko a nie idzie niżej opuścić ( za mało urosłam ) .
05 września 2024 22:56 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Jak widać,dzień minął wszystkim miło,szybko i interesująco :oczko:
Mnie też,nawet bardzo :-). Ale nie będę się rozpisywać,bo po co?  I tak czytających mało a piszących jeszcze mniej. Szkoda :-(

Gusiu, a nie przyszło Ci do głowy, że my tak za darmo nie chcemy  . W ogóle ludzkość jest do niczego, bo nikt się nie domyślił - może poza oficjalnymi rozwiązaniami dla "tfórcuf" - rozejrze sie ale jak bedzie mi sie chciało