Jak minął dzień 15

30 stycznia 2024 12:49 / 3 osobom podoba się ten post
Niestety nawet w ten ostatni roboczy dzień Córka pdp nie wykazała żadnych ludzkich uczuć.Przeciwnie,zwróciła mi uwagę na niedomyty sedes,kilka niewyprasowanych chusteczek.Powiedziałam Jej,ze w dniu mojego przyjazdu wyjmowała pranie a ja nastepnego dnia prasowałam nagromadzone przez dwa tygodnie rzeczy Seniora.Juz po obiedzie, leżę jeszcze u siebie,bo pokoj oddam dopiero wieczorem.Ciekawa jestem nowej zmienniczki ...
30 stycznia 2024 12:53 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

Niestety nawet w ten ostatni roboczy dzień Córka pdp nie wykazała żadnych ludzkich uczuć.Przeciwnie,zwróciła mi uwagę na niedomyty sedes,kilka niewyprasowanych chusteczek.Powiedziałam Jej,ze w dniu mojego przyjazdu wyjmowała pranie a ja nastepnego dnia prasowałam nagromadzone przez dwa tygodnie rzeczy Seniora.Juz po obiedzie, leżę jeszcze u siebie,bo pokoj oddam dopiero wieczorem.Ciekawa jestem nowej zmienniczki ...

No to bardzo niefajnie . Mogła już sobie odpuścić te uwagi.
Jutro już Ciebie tam nie będzie.
Przy okazji życzę Ci przyjemnej i bezpiecznej podróży do domu 
30 stycznia 2024 13:41 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No to bardzo niefajnie :-(. Mogła już sobie odpuścić te uwagi.
Jutro już Ciebie tam nie będzie.
Przy okazji życzę Ci przyjemnej i bezpiecznej podróży do domu :aniolki:

Dziękuję bardzo,Gusiu 🤗😘🌹
30 stycznia 2024 22:31 / 3 osobom podoba się ten post
A co tu taka cisza? Wiosenne powietrze wszystkich odurzyło czy co?
Maluda milczy,rozumiem,walizki domyka i ze zmienniczką się wita,a pozostali?
U mnie dzień zleciał niewiadomo kiedy. Jak zawsze późne śniadanie,później krótkie pogaduszki po polsku z Agą od sprzątania,małe zakupy i trzeba było się zbierać z pdp do ortopedy . Omówienie prześwietlenia z ubiegłego tygodnia. Na szczęście nic nie połamane,nie popękane,ot takie zwyczajne,starcze zwyrodnienia. Cóż naprawić ich się nie da. Trzeba się ruszać,ćwiczyć i to wszystko. Umówiłam już od razu  kolejne 3 terminy na zastrzyki. Raz w tygodniu jeden. Fachowo nazywa się to bioaktive terapie mit plättchenreichem plasma,w skrócie PRP. Pierwszy zastrzyk w następny wtorek. Może trochę pomoże na ból w prawym kolanie,cztery lata temu podobno pomogło,tylko że pdp była o cztery lata młodsza i wydaje mi się,że zbyt dużo od tej terapii oczekuje. Jutro muszę jeszcze wskoczyć do hausarzta i zapytać czy musi przed tą terapią odstawić tabletki na rozrzedzenie krwi czy nie musi.
A po południu czeka nas kolejna wizyta fizjoterapeuty. Ostatnio poćwiczył z seniorką,w tygodniu ja z nią ćwiczę po 15 minutdziennie.Muszę powiedzieć że robi to chętnie,bardzo by chciała "normalnie"chodzić ,wyprostowana jak kiedyś a nie co krok,to bardziej ją do przodu przechyla.Proste ćwiczenia- wstawanie z krzesła czy siadanie bez "klapnięcia", bez pomocy innych,ćwiczenia na równowagę,prostowanie się i takie tam. Prościutkie wydawałoby się,a Pedepcia zmęczona jak po siłowni.
Trudna ta starość bywa 
30 stycznia 2024 22:43
Gusia29

A co tu taka cisza? Wiosenne powietrze wszystkich odurzyło czy co?
Maluda milczy,rozumiem,walizki domyka i ze zmienniczką się wita,a pozostali?
U mnie dzień zleciał niewiadomo kiedy. Jak zawsze późne śniadanie,później krótkie pogaduszki po polsku z Agą od sprzątania,małe zakupy i trzeba było się zbierać z pdp do ortopedy . Omówienie prześwietlenia z ubiegłego tygodnia. Na szczęście nic nie połamane,nie popękane,ot takie zwyczajne,starcze zwyrodnienia. Cóż naprawić ich się nie da. Trzeba się ruszać,ćwiczyć i to wszystko. Umówiłam już od razu  kolejne 3 terminy na zastrzyki. Raz w tygodniu jeden. Fachowo nazywa się to bioaktive terapie mit plättchenreichem plasma,w skrócie PRP. Pierwszy zastrzyk w następny wtorek. Może trochę pomoże na ból w prawym kolanie,cztery lata temu podobno pomogło,tylko że pdp była o cztery lata młodsza i wydaje mi się,że zbyt dużo od tej terapii oczekuje. Jutro muszę jeszcze wskoczyć do hausarzta i zapytać czy musi przed tą terapią odstawić tabletki na rozrzedzenie krwi czy nie musi.
A po południu czeka nas kolejna wizyta fizjoterapeuty. Ostatnio poćwiczył z seniorką,w tygodniu ja z nią ćwiczę po 15 minutdziennie.Muszę powiedzieć że robi to chętnie,bardzo by chciała "normalnie"chodzić ,wyprostowana jak kiedyś a nie co krok,to bardziej ją do przodu przechyla.Proste ćwiczenia- wstawanie z krzesła czy siadanie bez "klapnięcia", bez pomocy innych,ćwiczenia na równowagę,prostowanie się i takie tam. Prościutkie wydawałoby się,a Pedepcia zmęczona jak po siłowni.
Trudna ta starość bywa :-(

Gusia a ile lat ma ta Twoja pedepcia bo moja w tym roku w lutym będzie mieć 97 lat. Tak jak twoja co krok to się przygarbia i często prosi aby ją asekurować podając rękę a o dziwo do toalety sama wstaje z fotela i idzie. To jest chyba trochę lenistwo, ma laskę ale nie chcę,ma rolator też nie chce nie wiem jak ją zmobilizować aby w domu sobie spacerowała sama (z tymi dodatkowymi gadżetami,rolator i laska) bo przecież nogi jej się zastoją. Na spacer też nie chce iść tylko na taras z moją pomocą.
30 stycznia 2024 23:04 / 2 osobom podoba się ten post
nincia

Gusia a ile lat ma ta Twoja pedepcia bo moja w tym roku w lutym będzie mieć 97 lat. Tak jak twoja co krok to się przygarbia i często prosi aby ją asekurować podając rękę a o dziwo do toalety sama wstaje z fotela i idzie. To jest chyba trochę lenistwo, ma laskę ale nie chcę,ma rolator też nie chce nie wiem jak ją zmobilizować aby w domu sobie spacerowała sama (z tymi dodatkowymi gadżetami,rolator i laska) bo przecież nogi jej się zastoją. Na spacer też nie chce iść tylko na taras z moją pomocą.

W porównaniu z Twoją to moja pdp małolata,w lipcu skończy 83 lata 
I ,w przeciwieństwie do Twojej ,bardzo chętnie wychodzi z domu,same spacery  "do nikąd" to nie dla niej,musi iść "gdzieś".
Nincia, myślę że dużo nie zdziałasz,nie chce rolatora czy innych "pomocników",to najprawdopodobniej nie będzie ich chciała ani jutro,ani za miesiąc itd...
Kilka lat temu miałam 98 letnią podopieczną w Bonn. Wracalam do niej kilka razy i nawet jeden raz nie udało mi się namówić jej do wyjścia z domu .
Bywa że nic nie możemy na to poradzić 
31 stycznia 2024 03:25 / 3 osobom podoba się ten post
Witam Was jeszcze w nocy,bo spać sie nie da.Juz o północy wjechał mi rolatorem Senior do salonu,a godzinę wcześniej przebierałysmy go razem ze zmienniczką.Ona rano zamawia już busa na powrót,bo nie zostaje tutaj, nie przy nocnym wstawaniu.A wiecie co powiedziała Jej córka w rozmowie?Że Beata sama wcześnie wstaje i sama z własnej inicjatywy chodzi z Seniorem...Myślałam, że mnie ktew zaleje.Iwonka mówi dobrze po niemiecku,ma kilkunastoletnie doświadczenie i powiedziała,ze jesli nie będzie tutaj drugiej opiekunki,ona zjeżdza.Jestem totalnie wykończona,niewyspana i rozżalona na całą tą sytuację.Busa mam o 6.40,dobrze ze wcześnie.Chyba po raz pierwszy w mojej pracy w Niemczech spotkałam się z takim zachowaniem .Firmie też powiem,co o tym myślę.Aż się wzdrygam,gdy pomyśle,że znowu na tą minę wsadzą kolejną opiekunkę.
31 stycznia 2024 05:26 / 1 osobie podoba się ten post
Maluda

Witam Was jeszcze w nocy,bo spać sie nie da.Juz o północy wjechał mi rolatorem Senior do salonu,a godzinę wcześniej przebierałysmy go razem ze zmienniczką.Ona rano zamawia już busa na powrót,bo nie zostaje tutaj, nie przy nocnym wstawaniu.A wiecie co powiedziała Jej córka w rozmowie?Że Beata sama wcześnie wstaje i sama z własnej inicjatywy chodzi z Seniorem...Myślałam, że mnie ktew zaleje.Iwonka mówi dobrze po niemiecku,ma kilkunastoletnie doświadczenie i powiedziała,ze jesli nie będzie tutaj drugiej opiekunki,ona zjeżdza.Jestem totalnie wykończona,niewyspana i rozżalona na całą tą sytuację.Busa mam o 6.40,dobrze ze wcześnie.Chyba po raz pierwszy w mojej pracy w Niemczech spotkałam się z takim zachowaniem .Firmie też powiem,co o tym myślę.Aż się wzdrygam,gdy pomyśle,że znowu na tą minę wsadzą kolejną opiekunkę.

31 stycznia 2024 16:40 / 1 osobie podoba się ten post
Nie wiem jak można normalnie funkcjonować ,kiedy trzeba każdej nocy wstawać po kilka razy. Ja dzisiaj jakbym przyłoźyła głowę do poduszki,to natychmiast bym pewnie zasnęła. Szukam sobie roboty,żeby się rozruszać. Zmieniłam pościel,swoją i seniorki,wyprałam a tak to kręcę się w pobliżu pedepci.A to smoothie zrobię,a to mandarynki na cząstki podzielę i czas leci. Zaraz przyjdzie fizjo,myślę że ćwiczyć to babcia raczej nie będzie dzisiaj ale na odwołanie wizyty za późno. Stoi jak wół 🐂,że jak 24 godz wcześniej się nie odmówi,to i tak obciążą pacjentkę kosztami. O,właśnie dzwonek do drzwi 
03 lutego 2024 16:47 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

A co tu taka cisza? Wiosenne powietrze wszystkich odurzyło czy co?
Maluda milczy,rozumiem,walizki domyka i ze zmienniczką się wita,a pozostali?
U mnie dzień zleciał niewiadomo kiedy. Jak zawsze późne śniadanie,później krótkie pogaduszki po polsku z Agą od sprzątania,małe zakupy i trzeba było się zbierać z pdp do ortopedy . Omówienie prześwietlenia z ubiegłego tygodnia. Na szczęście nic nie połamane,nie popękane,ot takie zwyczajne,starcze zwyrodnienia. Cóż naprawić ich się nie da. Trzeba się ruszać,ćwiczyć i to wszystko. Umówiłam już od razu  kolejne 3 terminy na zastrzyki. Raz w tygodniu jeden. Fachowo nazywa się to bioaktive terapie mit plättchenreichem plasma,w skrócie PRP. Pierwszy zastrzyk w następny wtorek. Może trochę pomoże na ból w prawym kolanie,cztery lata temu podobno pomogło,tylko że pdp była o cztery lata młodsza i wydaje mi się,że zbyt dużo od tej terapii oczekuje. Jutro muszę jeszcze wskoczyć do hausarzta i zapytać czy musi przed tą terapią odstawić tabletki na rozrzedzenie krwi czy nie musi.
A po południu czeka nas kolejna wizyta fizjoterapeuty. Ostatnio poćwiczył z seniorką,w tygodniu ja z nią ćwiczę po 15 minutdziennie.Muszę powiedzieć że robi to chętnie,bardzo by chciała "normalnie"chodzić ,wyprostowana jak kiedyś a nie co krok,to bardziej ją do przodu przechyla.Proste ćwiczenia- wstawanie z krzesła czy siadanie bez "klapnięcia", bez pomocy innych,ćwiczenia na równowagę,prostowanie się i takie tam. Prościutkie wydawałoby się,a Pedepcia zmęczona jak po siłowni.
Trudna ta starość bywa :-(

To brzmi jak znęcanie się na starszą osobą  .Osoba świadoma sama powinna decydować jakie ćwiczenia jej odpowiadają Wieku się nie cofnie , a starość  jakieś przywileje ma .
03 lutego 2024 17:22 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

To brzmi jak znęcanie się na starszą osobą :-) .Osoba świadoma sama powinna decydować jakie ćwiczenia jej odpowiadają Wieku się nie cofnie , a starość  jakieś przywileje ma .

Święta prawda ale mojej pdp to nie dotyczy 
Spróbowałby ktoś powiedzieć o niej stara kobieta 
zadziwiające,ale chociaż zmęczona i niewyspana,chętnie ćwiczyła z terapeutką. Pokazała nam wiele ćwiczeń,które można wykonywać siedząc przed telewizorem. Wierzy też w to,że ćwicząc regularnie poprawi chociaż trochę komfort życia .
03 lutego 2024 17:23 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Święta prawda ale mojej pdp to nie dotyczy :-)
Spróbowałby ktoś powiedzieć o niej stara kobieta :lol1:
zadziwiające,ale chociaż zmęczona i niewyspana,chętnie ćwiczyła z terapeutką. Pokazała nam wiele ćwiczeń,które można wykonywać siedząc przed telewizorem. Wierzy też w to,że ćwicząc regularnie poprawi chociaż trochę komfort życia .

Każdy ma marzenia 
03 lutego 2024 22:07 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Święta prawda ale mojej pdp to nie dotyczy :-)
Spróbowałby ktoś powiedzieć o niej stara kobieta :lol1:
zadziwiające,ale chociaż zmęczona i niewyspana,chętnie ćwiczyła z terapeutką. Pokazała nam wiele ćwiczeń,które można wykonywać siedząc przed telewizorem. Wierzy też w to,że ćwicząc regularnie poprawi chociaż trochę komfort życia .

Co do prostych ćwiczeń to jestem za,zawsze to jakaś aktywnoś i głowa myśli i ciało się porusza. 
05 lutego 2024 23:38 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Święta prawda ale mojej pdp to nie dotyczy :-)
Spróbowałby ktoś powiedzieć o niej stara kobieta :lol1:
zadziwiające,ale chociaż zmęczona i niewyspana,chętnie ćwiczyła z terapeutką. Pokazała nam wiele ćwiczeń,które można wykonywać siedząc przed telewizorem. Wierzy też w to,że ćwicząc regularnie poprawi chociaż trochę komfort życia .

Świetnie, że chce ćwiczyć i ze jej do tego nie zniechęcasz. Cwiczenia , nawet dla zdrowego człowieka wydające się proste-mają ogromne znaczenie. Znoszą sztywność ścięgien, poprawiają elastyczność i ukrwienie mięsni, które gdy są zastane twardnieją, mogą się w ich strukturze robic guzy. zapobiegają zatorom,  utrzymują stawy w dobrej kondycji, nie mowiąc już o poprawie koordynacji i tzw. funkcji kognitywnych u osób z demencją. Czyli mówiąc zrozumiale-mózg jest zmuszany do pracy. Fizjoterapeuci , ergoterapeuci wiedzą co robią i osoby świadome raczej dają się przekonać, aby cwiczyc, choc moze calego programu nie wykonają. Znana tez jest terapia przeciwbólowa, którą często zlecają lekarze. Tylko się cieszyć , że twoja Pedepcia chce się jeszcze ruszac. A i u osób leżących fizjoterapia i mobilizacja ruchowa spelnia ogromną rolę. W zależnosci od stanu, choroby -obszerny temat :) 
06 lutego 2024 13:11 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Świetnie, że chce ćwiczyć i ze jej do tego nie zniechęcasz. Cwiczenia , nawet dla zdrowego człowieka wydające się proste-mają ogromne znaczenie. Znoszą sztywność ścięgien, poprawiają elastyczność i ukrwienie mięsni, które gdy są zastane twardnieją, mogą się w ich strukturze robic guzy. zapobiegają zatorom,  utrzymują stawy w dobrej kondycji, nie mowiąc już o poprawie koordynacji i tzw. funkcji kognitywnych u osób z demencją. Czyli mówiąc zrozumiale-mózg jest zmuszany do pracy. Fizjoterapeuci , ergoterapeuci wiedzą co robią i osoby świadome raczej dają się przekonać, aby cwiczyc, choc moze calego programu nie wykonają. Znana tez jest terapia przeciwbólowa, którą często zlecają lekarze. Tylko się cieszyć , że twoja Pedepcia chce się jeszcze ruszac. A i u osób leżących fizjoterapia i mobilizacja ruchowa spelnia ogromną rolę. W zależnosci od stanu, choroby -obszerny temat :) 

Nie tylko nie  zniechęcam ale nawet zachęcam. Z tych właśnie powodów,o których piszesz. Nie robię pdp nadziei,że zdarzy się cud i wyprostuje ją jak strunę,ale tłumaczę,że dłużej zachowa sorawność fizyczną na takim poziomie,na jakim jest teraz. "Ćwiczymy" nawet stojąc na światłach,czekając na zielone . I widzę jaką ma satysfakcję,kiedy uda się jej nawet mały odcinek przejść w pozycji bardziej wyprostowanej.