Dzień dobry,dzień,w którym podobnie jak Wy cieszyć mnie będzie że "środa minie,tydzień zginie", coraz bliżej. Póki co,chcę myśleć ,że środa to dopiero początek tygodnia?. Wczoraj wróciłam od przyjaciółki z Kętrzyna. Pogoda taka sobie,deszcz,słońce i tak na zmianę,a temperatura jesienna. Pojechałam do Empiku zrealizować kartę podarunkową. No niestety,prezenty w postaci książek jakimi zostałam obdarowana,okazały się nietrafione. To znaczy trafione,nawet bardzo,ale wszystkie otrzymane książki albo już miałam,albo czytałam. To oddałam je ,a zwroty Empik robi na kartę podarunkową. Poszperałam trochę między książkami i,między innymi,wybór padł na coś lekkiego,na ogrzanie,coś z włoskimi klimatami. O Polakach we Włoszech,o Włochach,doskonałym jedzeniu,o Toskanii ,w której zakochana jestem od pierwszego z nią spotkania.A dzisiaj wcześnie rano obudziło mnie słońce. Pomimo chłodu,zasiadłam z kawą na balkonie ,w miękkim,ciepłym szlafroku i skarpetach,z książką w ręce. I znów jak dobrze mi,ach jak dobrze mi

. Chwilo trwaj. Muszę się jednak zabrać do podpisywania umowy zlecenia,powypełniać na nowo rubryki z moimi danymi,nr konta itd itd. Myślałam że pracuję w firmie na V,a okazuje się,że chociaż ta sama agencja,ci sami ludzie,to nazywa się inaczej. No i apiać od nowa ,trzeba wszystko uzupełnić ,podpisać i odesłać. Wczoraj zdziwił mnie dzwonek domofonu naciskany przez kuriera,bo niczego nie zamawiałam. A to właśnie przyszedł cały pakiet,zapakowany w karton,z ładnym segregatorem i powitalnymi słodyczami. A wszystko przepasane elegancką banderolą "Witamy w gronie najlepszych Opiekunek i Opiekunów". Hmm,miłe,jak ktoś łasy na pochlebstwa,to pewnie ucieszyłby się bardziej ode mnie. Mnie już takie chwyty nie kupują,bardziej cieszy rzeczowo przedstawione miejsce pracy i wynagrodzenie. Na stawkę do jednej,samoobsługowej osoby,narzekać nie mam prawa. A jak z tą samoobsługą będzie,okaże się już 2 września." Pażyjom,uwidim "?. Niechętnie odkładam książkę,zjem śniadanie i zasiądę do prac biurowych. Co będę robiła później,zależy od pogody. Jak nie będzie padać ,to pewnie jakiś wypad w plener. Może nad jezioro? Jest gdzie spacerować ,tłumów raczej nie będzie,to i przyjemniej będzie się wsłuchać w odgłosy przyrody,nacieszyć widokamii zapachami,dopieścić zmysły.
Przyjemnego,spokojnego dnia i niech Wam ta środa szybko zleci
