Raczej nie zaczęłam za ostro, bo ten krem jest łagodny, lekki i delikatny. Tak jest w opisie i dlatego sie na niego zdecydowałam, bo wiedziałam, że łatwo nie bedzie. Mozna go używać dwa razy dziennie i tak zaczęłam, ale od kilku dni odpusciłam dzień i smaruję się tylko wieczorem, bo jak śpię, to nie czuę, jak mi się ciągnie ;).
Kiedyś uzywałam La Roche Posey Activ C i odpusciłam, bo zaczęłam sie tragicznie łuszczyć, robiły mi się suche placki na twarzy :(. Sesderma ma lepsze opinie i opis jw. Suchych miesc nie mam, więc i tak lepiej.
Rano używam Dermiki Hydratic (do twarzy i taki sam pod oczy), a w ciągu dnia, jak dam radę, to jeszcze Physiogel.
Tego C vitu mam jeszcze mniej niż połowę, więc chcę go zużyć do końca, a w maju, po powrocie do domu, bedę myśleć co dalej.
Bardziej martwi mnie ten krem pod oczy, bo tam jakby jakby było gorzej. On jest tylko na noc i tak go też używam. Myślisz, że lepie będzie np. co jakiś czas?
Chciałam spłycenia zmarszczek i usunięcia opuchlizn pod oczami.
Tu jest link do C vit Radiance
http://apteka-amica.pl/sesderma/41038-sesderma-c-vit-radiance-krem-roz%C5%9Bwietlaj%C4%85cy-do-twarzy-50-ml-8470003406581.html
a tu Retises:
http://www.dermolandia.pl/pielegnacja-twarzy/178-sesderma-retises-facial-eye-contour-cream-05-przeciwzmarszczkowy-krem-pod-oczy-05-15-ml.html
Obydwa są niby nawilżające, lekkie i w ogole och i ach :/.