Problem z podopieczną

17 kwietnia 2023 13:36
aga004

Wczoraj to mi aż się przykro tego męża zrobiło, jak powiedział, że musi teraz chodzić do niej co jakiś czas i sprawdzać czy sobie czegoś nie zrobi albo samobójstwa nie będzie chciała popełnić samobójstwa..to jest przeginka już..
Po prostu opowiem synowi o tej wczorajszej sytuacji i powiem, że uznałam że powinien o tym wiedzieć i być świadomy, że to są bardzo niepokojące sygnały. Na tym zakończę.
Kolejny raz się przekonalam że najlepiej to mieć wywalone..Odwalić swoją robotę, pojechać i tyle i tak zrobię następnym razem..

Sorki, tak pomyślałam że może powiedz jej mężowi żeby to on powiedział o tym problemie.Jemu to chyba uwierzą.. Bo jak faktycznie kobita cos odwali to będzie i .. Taka osoba powinna przebywac w specjalistycznej placówce. My nie mamy kwalifikacji do opieki nad takimi przypadkami. Trzymaj się  też przechodziłam kilka podobnych sytuacji(prawie każdy trafial w takie miejsce).Nauczyłam się podchodzić dobrego na zimno. Tam gdzie jesteś  to najbardziej szkoda tego Seniora, to nie życie to gehenna.
17 kwietnia 2023 13:43 / 1 osobie podoba się ten post
aga004

Wczoraj to mi aż się przykro tego męża zrobiło, jak powiedział, że musi teraz chodzić do niej co jakiś czas i sprawdzać czy sobie czegoś nie zrobi albo samobójstwa nie będzie chciała popełnić samobójstwa..to jest przeginka już..
Po prostu opowiem synowi o tej wczorajszej sytuacji i powiem, że uznałam że powinien o tym wiedzieć i być świadomy, że to są bardzo niepokojące sygnały. Na tym zakończę.
Kolejny raz się przekonalam że najlepiej to mieć wywalone..Odwalić swoją robotę, pojechać i tyle i tak zrobię następnym razem..

Jesteś wrażliwa osoba i tego nie zrobisz  Zmień miejsce, bo tam gdzie jesteś , to nie dla Ciebie . Uważasz, że syn nie wie , o chorobie matki ? Przecież jej zachowanie wskazuje na powagę sytuacji 
Tak bywa, że jak jest ciężko, to żadnej pomocy nie ma 
Ja bym zgłosiła te groźby samobójstwa .
Koniecznie  !!!!!
17 kwietnia 2023 13:49 / 3 osobom podoba się ten post
aga004

Kochane..podopieczna się na mnie obraziła..nie odzywa się do mnie, odmawia pomocy przy myciu. Poinformowałam agencję, syna też, ale napisał mi że przesadzam i żebym pamiętała że ona ma 87 lat...
On chyba nie wie jak ona jest się w stanie się zachować. Powiedziałam mu to i zaproponowałam rozmowę tel. Żeby opowiedzieć to wszystko. 
Mi to już lotto bo ja za kilka dni wyjeżdżam i może się do mnie nie odzywać..lepsze to niż bezpodstawne oskarżenia i kłamstwa w moim kierunku.
Ja uważam, że syn powinien o tym po prostu wiedzieć, a tym bardziej osoba, która przyjedzie po mnie się ta panią opiekować...

No to masz chwilę spokoju .Długo tej obrazy nie utrzyma  . Oczywiście , że syn i zmienniczka i agencja powinni wiedzieć .(?)
Ja dalej wątpię, że syn nie wie .Agencja też wie, ale szkoda miejsca a tym samym kasy .A na opiekunce wszystko się odbije .
17 kwietnia 2023 15:28 / 2 osobom podoba się ten post

Kochane przesyłam screena mojej rozmowy z synem. Pytanie czy ja przesadzam, czy on tak malo wie..tymvardzisj ze mowil ze demencja u niej nigdy nie zostala stwierdzona oficjalnie, alw wszystkie jej symptomy na to wskazuja.Probldm w tym, że Senior nie chce synowi powiedzieć o tym, że jest momentami tak źle...To nie były groźby samobójstwa, tylko senior w czasie rozmowy ze mną powiedział, że teraz będzie myślał czy ona sobie czegoś nie zrobi, czy dużo tabletek na raz nie weźmie, albo czy nie będzie chciała samobójstwa popełnić..Chociaż w sumie skoro tak z tym wyjechał tzn. że ona już w przeszłości takie cyrki mogła odstawiac.
17 kwietnia 2023 15:34
17 kwietnia 2023 17:35 / 1 osobie podoba się ten post
Z takich miejsc po prostu trzeba zrezygnować.A syn..niech pakuje sachen i do seniorki na sluzbe
18 kwietnia 2023 23:05 / 1 osobie podoba się ten post
Niestety, nic przed przyjazdem nie wiedziałam. Nikt nawet słowem nie wspomniał, że są jakiekolwiek problemy w tej sferze. 
To jest jakiś dramat..
Dobrze, że za kilka dni mam powrót, bo ledwo już to wytrzymuję.
 
Kochane powiedzcie proszę, czy to jest demencja czy to jest jakaś choroba psychiczna bo ja mam wrażenie, że to może być to drugie..
 
Zaczęło się od oskarżenia mnie o plamy na indukcji, których nie da się zmyć. Później oskarzyla mnie, że wymagam żeby codziennie na obiad było mięso, a ich na to nie stać.
Raz przewróciła Kubek na stole i się trochę herbaty rozlało. Zaczela plakac i tak plakala przez caly wieczor. Od około tygodnia jej nastrój zmienia się w niesamowitym tempie...
Tak naprawdę to nie jestem w stanie przewidzieć jak się zaraz zachowa. 
Ona mówi rzeczy, które nie są wogole zgodne z prawdą, a godzinę później uśmiecha się do mnie i jest przekochana. Godzinę później mnie obraża, przeklina, coś burczy pod nosem itd..
 
 
19 kwietnia 2023 00:07 / 2 osobom podoba się ten post
aga004

Niestety, nic przed przyjazdem nie wiedziałam. Nikt nawet słowem nie wspomniał, że są jakiekolwiek problemy w tej sferze. 
To jest jakiś dramat..
Dobrze, że za kilka dni mam powrót, bo ledwo już to wytrzymuję.
 
Kochane powiedzcie proszę, czy to jest demencja czy to jest jakaś choroba psychiczna bo ja mam wrażenie, że to może być to drugie..
 
Zaczęło się od oskarżenia mnie o plamy na indukcji, których nie da się zmyć. Później oskarzyla mnie, że wymagam żeby codziennie na obiad było mięso, a ich na to nie stać.
Raz przewróciła Kubek na stole i się trochę herbaty rozlało. Zaczela plakac i tak plakala przez caly wieczor. Od około tygodnia jej nastrój zmienia się w niesamowitym tempie...
Tak naprawdę to nie jestem w stanie przewidzieć jak się zaraz zachowa. 
Ona mówi rzeczy, które nie są wogole zgodne z prawdą, a godzinę później uśmiecha się do mnie i jest przekochana. Godzinę później mnie obraża, przeklina, coś burczy pod nosem itd..
 
 

Aga,bardzo współczuję,demencja to,niestety,choroba psychiczna. Zachowania podopiecznej,które opisujesz,nie są czymś wyjątkowym i,tak jak mówisz,nigdy nie wiadomo,co może się za chwilę wydarzyć ☹️.Trzymaj się,niewiele Ci zostało
19 kwietnia 2023 06:23
aga004

Niestety, nic przed przyjazdem nie wiedziałam. Nikt nawet słowem nie wspomniał, że są jakiekolwiek problemy w tej sferze. 
To jest jakiś dramat..
Dobrze, że za kilka dni mam powrót, bo ledwo już to wytrzymuję.
 
Kochane powiedzcie proszę, czy to jest demencja czy to jest jakaś choroba psychiczna bo ja mam wrażenie, że to może być to drugie..
 
Zaczęło się od oskarżenia mnie o plamy na indukcji, których nie da się zmyć. Później oskarzyla mnie, że wymagam żeby codziennie na obiad było mięso, a ich na to nie stać.
Raz przewróciła Kubek na stole i się trochę herbaty rozlało. Zaczela plakac i tak plakala przez caly wieczor. Od około tygodnia jej nastrój zmienia się w niesamowitym tempie...
Tak naprawdę to nie jestem w stanie przewidzieć jak się zaraz zachowa. 
Ona mówi rzeczy, które nie są wogole zgodne z prawdą, a godzinę później uśmiecha się do mnie i jest przekochana. Godzinę później mnie obraża, przeklina, coś burczy pod nosem itd..
 
 

19 kwietnia 2023 06:43
Dziękuję bardzo za wsparcie! Jesteście kochane