Zupa kapuśniak na sarence ( ja nie jem ) , kotlety mielone i pieczeń ,dwie surówki , ziemniaki tłuczone .
Dzisiaj mamy okazję 🍕🍰 .
Jutro na spacerze spalimy trochę kaloriiMleczko,czyżbyś dzisiaj urodziny świętowała? Jeśli tak,to najlepszego :szampan:
Moj synek kończy dzisiaj 44 lata! A mama taka młoda :smiech3:
U nas dzisiaj śledzik w śmietanie,z jabłkiem i cebulką,córka seniorki wczoraj zrobiła,ja ziemniaki tylko dogotuję . Ale to dopiero ok 18:30
z pewnością młodo wyglądasz, do kalendarza nikt nie musi ci zaglądać. Synowi i Mleczko życzę najlepszego 
Mleczko,czyżbyś dzisiaj urodziny świętowała? Jeśli tak,to najlepszego :szampan:
Moj synek kończy dzisiaj 44 lata! A mama taka młoda :smiech3:
U nas dzisiaj śledzik w śmietanie,z jabłkiem i cebulką,córka seniorki wczoraj zrobiła,ja ziemniaki tylko dogotuję . Ale to dopiero ok 18:30
i kakao 
jak przystało na mleczko Czy czujecie zapach ? To bigosik już dochodzi :mniam:
. Ogórki,jeden woreczek i kapusty dwa przywiozłam z Polski. W Rewe jest polska kiszona kapusta ale w słoikach,pasteryzowana,to nie to samo co chrupiąca surowa. Pyszności i samo zdrowie Czuję zapach, wy tu takie pyszności pichcicie a u nas było klasycznie. Zupa pomidorowa na mięsie, warzywach, makaron. Trochę zagęszczona z dodatkiem smażonej cebuli. Bigosu nie jadła z dobre pół roku albo i dłużej a kiszonki jem. Lubię, babcia też lubi szczególnie ogórki kiszone i surówkę z kiszonej kapusty. Jedźcie na zdrowie, może też zrobię w tym tygodniu do obiadu.
to nie dla mnie .
. Nie wiem co będę jadła. Restauracja bałkańska ale kuchnie mają międzynarodową. Serwują tak duźe porcje,że dla mnie nie do przejedzenia. Nauczona doświadczeniem zamówię pewnie jakieś przystawki . Nimi też można się naprawdę najeść do syta .Mój podopieczny ( któryś z wielu ) jedząc tak się zachwycał smakiem, że odgłosy jakie wydawał w postaci ochów i achów motywowały mnie . Lubię ekspresyjnych ludzi, miekiszony:-) to nie dla mnie .
Fajnie, że Twoja podopieczna lubi jeść to co gotujesz . Brawo :aniolki:
Nie znam osoby, która nie zachwyci się bigosem, sama nabrałam ochoty. Ja gotuję w porozumieniu z podopieczną. Mam tu taki komfort, że mogę to ustalić i nie czeka mnie niespodzianka, że coś nie zostanie zjedzone. Babcia też lubi jeszcze gotować to się wtrąci żeby było ostatecznie w jej guście. Dzisiaj dokańczałyśmy zupę a na drugie zrobiłam grzanki serowe z wędliną, czosnkiem, przyprawami.Zaraz wychodzimy "na jedzenie ":-). Nie wiem co będę jadła. Restauracja bałkańska ale kuchnie mają międzynarodową. Serwują tak duźe porcje,że dla mnie nie do przejedzenia. Nauczona doświadczeniem zamówię pewnie jakieś przystawki . Nimi też można się naprawdę najeść do syta .
