Aha, moja druga sztela z basenem

Aha, moja druga sztela z basenem
Może fajnie,to za dużo powiedziane,ale sympatycznie i ciekawie. Powodzenia w urzędzie pracy,życzę Ci,żebyś dostała ciekawą ofertę ?
Woda chyba ,, zakwitła"......:zaskoczenie1:
Oni nic nie zrobią, sądzę, że zatrudnią kogoś albo któryś z synów przyjedzie wyczyścić basen :-)
Bo ludzie z reguły przed zimą wypuszczają wodę, a wiosną czyszczą basen
Wiecie co? Tak sobie wczoraj czytałam i zastanawiałam się,skąd takie opinie o heimach,o których tutaj niektórzy piszą ?. Że seniorzy,którzy tam trafią,to dopiero zobaczą,ze dostaną w kość,że nie podskoczą,ze ogólnie,nawet nie dyscyplina tylko rygor. Był taki czas,że co drugi dzień chodziłam do tych heimów aby dotrzymać towarzystwa seniorkom ,wyjść z nimi do miasta,kawiarni a nawet do opery. To były dwa różne domy seniora ,jeden z tych lepszych,Augustinum,a drugi taki zwyczajny,bez luksusów typu teatr,restauracja i wypasiony basen czy salony beauty,ale też wszystko było ,co potrzebne. W jednym i drugim,jeśli osoby chodzące,nikt nikogo nie pakował do łóżka o 19 czy 20 godzinie. Jak ktoś nie chciał jeść razem z innymi,przynoszono posiłki do pokoju. Nie musiał jeść co mu podsuną,bo miał wybór ,niewielki,ale zawsze sam mógł zdecydować. W Augustinum były 4 rodzaje menu,a Rosenthal 3. I tu,i tam jedno danie wegetariańskie. Seniorzy decydowali jakie pieczywo chcą jeść,czy masło czy coś innego. O stałych godzinach były posiłki i podawanie leków,o reszcie ,jak spędzić czas wolny,o której kłaść się spać,do której oglądać telewizję,decydowali sami. Mówię oczywiście o tych mobilnych,a o takich chyba tutaj wspomniano. Ci leżący czy z zaawansowaną demencją,"pakowani" byli do łóżek wcześniej i niewiele mieli do powiedzenia. Ale gdyby ci ostatni zdecydowali się ( czy ktoś za nich zdecydował) na opiekunkę w domu,mieliby coś więcej do powiedzenia?
Gusiu , to piszą ci , którzy w heimach :-).nie pracowali
Coś mogę nt.powiedziec . Opiekunka to osoba empatyczna, obowiązkowa ,szczera
I nie ważne gdzie pracuje pochyli się nad starym , chorym człowiekiem nawet w parku gdy zobaczy , że potrzebuje pomocy . I nie chodzi tu o kasę , tylko o wole ojca czy matki .Oni chcą umierać we własnych domach , nie raz samotnie tylko by we własnym łóżku .
Są dopilnowani,umyci uczesani .Mają baseny do kąpieli ,kawiarenki żeby wypić kawkę . Leki, pampersy,łóżka i materace zdrowotne .Nie będę pisała w szczegółach, bo niektórzy wiedzą lepiej . To dla tych sprawniejszych .Oczywiście z chorobami demencyjnymi, agresywni przebywają w innych warunkach dla własnego bezpieczeństwa .
Niech spojrzą na dumnie nazwane domy spokojnej * starości u nas w kraju , .gdzie chorzy ludzie są bici . nie kąpani , głodni bez leków i pampersów w dodatku okradani z resztek materialnych i godności .
Ostatnia moja praca to właśnie dom opieki , w którym przebywali ludzie ułomni fizycznie i psychicznie .Chcecie ? to opiszę .
No i chyba się mylisz . Chyba że Ty taki widziałaś. Ja byłam w DPS nie raz i nie dwa i nie byli bici . Rygor był bo niestety jeśli było 20 osób na 4 osoby personelu musieli zastosować rygor bo by nie dali sobie rady. No widocznie tam gdzie Ty byłaś to biliscie . Ja byłam w takim że nie byli bici . Mleczko jak czytam ciebie czasami to myślę że wszystkie rozumy pozjadalas. Nie tylko Ty w opiece pracujesz i znasz się na " robocie" . Wszystkie takie Matki Teresy z Kalkuty jesteście . Najlepiej wszystko znosić o noc się nie prosić i do tego na wszystko się zgadzać wraz z gówniana pensja a Niemcy się z nas śmieją.
Gusiu , to piszą ci , którzy w heimach :-).nie pracowali
Coś mogę nt.powiedziec . Opiekunka to osoba empatyczna, obowiązkowa ,szczera
I nie ważne gdzie pracuje pochyli się nad starym , chorym człowiekiem nawet w parku gdy zobaczy , że potrzebuje pomocy . I nie chodzi tu o kasę , tylko o wole ojca czy matki .Oni chcą umierać we własnych domach , nie raz samotnie tylko by we własnym łóżku .
Są dopilnowani,umyci uczesani .Mają baseny do kąpieli ,kawiarenki żeby wypić kawkę . Leki, pampersy,łóżka i materace zdrowotne .Nie będę pisała w szczegółach, bo niektórzy wiedzą lepiej . To dla tych sprawniejszych .Oczywiście z chorobami demencyjnymi, agresywni przebywają w innych warunkach dla własnego bezpieczeństwa .
Niech spojrzą na dumnie nazwane domy spokojnej * starości u nas w kraju , .gdzie chorzy ludzie są bici . nie kąpani , głodni bez leków i pampersów w dodatku okradani z resztek materialnych i godności .
Ostatnia moja praca to właśnie dom opieki , w którym przebywali ludzie ułomni fizycznie i psychicznie .Chcecie ? to opiszę .
No i chyba się mylisz . Chyba że Ty taki widziałaś. Ja byłam w DPS nie raz i nie dwa i nie byli bici . Rygor był bo niestety jeśli było 20 osób na 4 osoby personelu musieli zastosować rygor bo by nie dali sobie rady. No widocznie tam gdzie Ty byłaś to biliscie . Ja byłam w takim że nie byli bici . Mleczko jak czytam ciebie czasami to myślę że wszystkie rozumy pozjadalas. Nie tylko Ty w opiece pracujesz i znasz się na " robocie" . Wszystkie takie Matki Teresy z Kalkuty jesteście . Najlepiej wszystko znosić o noc się nie prosić i do tego na wszystko się zgadzać wraz z gówniana pensja a Niemcy się z nas śmieją.
Warto abyś opisała . Inna praca niż w domu .
Dobrze jak seniorzy mogą spędzić starość tak jak sobie życzą . Jedni w domu inni wybierają dom opieki.
Prace opiekunki osób starszych dobrze lubić . Ja miałem jej pracy u Margaretki nie widzę tylko w kategorii praca . Lubię tą moją owieczkę . Ale też czasami mam jej dosyć . U przestrzegam Kodeksu Pracy. I piffko pijemy :dwa piwa: