Dzień dobry Opiekunkowo :-)
Unie :pada_deszcz::jesienne_sprzatanie:
Dzień dobry Opiekunkowo :-)
Unie :pada_deszcz::jesienne_sprzatanie:
Witam serdecznie. :chaplin: Spałam byle jak bo co trochę się budziłam więc chyba na pauzie mam co robić. :lulu:
Przede mną jeszcze 4 poniedziałki włącznie z tym. Wszystkim życzę spokojnego dnia i całego tygodnia.
Zamień miotłę na łopatę do odgarniania śniegu. :gwizdanie:
Dziś troszkę zakręcony dzień... Najpierw rano dzwoniłem na policję w kraju. Dostałem wezwanie w charakterze świadka do wydziału... przestępstw gospodarczych. Brzmi strasznie:smiech3: Okazało się jednak, że prowadzą kontrolę związaną z NFZ... Dlaczego akurat mnie też chcą przesłuchać? Jak mi powiedział prowadzący sprawę, kontrolują wyrywkowo... Może jakieś przekręty były? Może któryś z moich lekarzy im podpadł? Nie wiem. W styczniu po powrocie tam zajrzę. Mój kontakt z NFZ ograniczał się tylko do wizyt lekarskich i realizowania recept.
Później zakupy, a pdp z bratem został.
Potem przyszła polska sprzątaczka, która co dwa tygodnie od wielu lat tu zawsze przychodziła. I tak zostanie. Fajnie.
Jeszcze telefon z agencji, że prawny komunikował się z nimi w temacie, czego mi potrzeba, jakieś sugestie itp. Haha.
Nadmieniłem, że jest ok, niczego mi nie brakuje, a po niedzieli zrobię sobie wolny dzień, przed sylwestrem też. Więcej teraz akurat nie potrzebuję. Jest za zimno, latem to prędzej.
Zresztą z prawnym też to ustaliliśmy.
Jan leży na sofie, ja oglądam mecz i tak czas fajnie minie do wieczora:-)
To będzie jeszcze Twoje zlecenie :chaplin: ja się na kaffce zaproszę jak będę wracała :-)
A tyle marudzenie było :-)
Było marudzenia, bo pisałem jak było w pierwszych dniach. Czas zleci mi szybko, bo codziennie mundial, do fazy grupowej, potem dojdą skoki narciarskie, za niedługo po mundialu święta i Nowy Rok:-) a kaffka chętnie, jak tylko będzie okazja.
Dziś troszkę zakręcony dzień... Najpierw rano dzwoniłem na policję w kraju. Dostałem wezwanie w charakterze świadka do wydziału... przestępstw gospodarczych. Brzmi strasznie:smiech3: Okazało się jednak, że prowadzą kontrolę związaną z NFZ... Dlaczego akurat mnie też chcą przesłuchać? Jak mi powiedział prowadzący sprawę, kontrolują wyrywkowo... Może jakieś przekręty były? Może któryś z moich lekarzy im podpadł? Nie wiem. W styczniu po powrocie tam zajrzę. Mój kontakt z NFZ ograniczał się tylko do wizyt lekarskich i realizowania recept.
Później zakupy, a pdp z bratem został.
Potem przyszła polska sprzątaczka, która co dwa tygodnie od wielu lat tu zawsze przychodziła. I tak zostanie. Fajnie.
Jeszcze telefon z agencji, że prawny komunikował się z nimi w temacie, czego mi potrzeba, jakieś sugestie itp. Haha.
Nadmieniłem, że jest ok, niczego mi nie brakuje, a po niedzieli zrobię sobie wolny dzień, przed sylwestrem też. Więcej teraz akurat nie potrzebuję. Jest za zimno, latem to prędzej.
Zresztą z prawnym też to ustaliliśmy.
Jan leży na sofie, ja oglądam mecz i tak czas fajnie minie do wieczora:-)