Dzień dobry, dzisiaj forumowe hasło "nie przemęczajcie się "jest jak najbardziej aktualne. Dowiedziałam się z telewizorni, że mamy ...Dzień lenia albo bardziej elegancko, ma być dzisiaj slow.
Ale mnie to ucieszyło, mam alibi na to, że na później odkładam to,co mogłabym zrobić teraz

Nieśpiesznie zaczęłam dzień ,po porannych rytuałach (woda z kurkumą, kawusia,śniadanie, łyknięcie witaminek),
zaparzylam sobie "herbatkę "odpornościową i popijam oglądając ddtvn. I tutaj niespodzianka (przypadek?),w ostatnich dniach sporo "obcowałam "z księdzem Janem Kaczkowskim, a dzisiaj w telewizyjnej kuchni Patryk, znajomy z filmu Johny, przyjaciel księdza Jana,ze swoją Kuchnią na pełnej petardzie. Ciekawy człowiek, jest dowodem na to, że jeśli spotkamy na swojej drodze, będąc w dołku, na dnie, w sytuacjach wydawałoby się beznadziejnych, kogoś kto zobaczy w nas CZŁOWIEKA, to nasze życie może się całkowicie zmienić . Oczywiście na lepsze i jesli tego będziemy chcieli. Patryk mial szczęście spotkać księdza Jana.
Ot,jesień, dzisiaj taka trochę zamglona, tak jakoś wpłynęła na mój nastrój. Nie działa jednak przygnębiająco, raczej skłania do zadumy i przemyśleń . Ja właściwie zawsze tak mam przed zbliżającym się dniem Święta 1 listopada. A ten już coraz bliżej.
Teraz muszę zostawić slow, wrzucić wyższe obroty, bo trochę do czynienia mam i czynić trzeba ?
Dobrego dnia, obowiązki każdy z Was ma ale może wykonujcie je z muzyką slow w tle? Ja już sobie taką zapodałam. Dużo słońca i nie przemęczajcie się
