Dzień dobry :kawa1::kawa1:ja tu jestem jeszcze,do towarzystwa :przytula:

deszczyk popadal i troche chlodniej nareszcie

milego dnia wszystkim

Dzień dobry :kawa1::kawa1:ja tu jestem jeszcze,do towarzystwa :przytula:
Dzień dobry, też jestem jeszcze do 14.08 niedaleko Tubingen.
Dzień dobry w ten upalny dzień:chaplin:
Już wróciłem z wakacji, teraz tydzień w domu i wyjazd na miesiąc w nowe miejsce. Okolice Heidelbergu. Miałem jechać do Bielefeld, miałem akceptację, jednakże rodzina definitywnie wycofała się z opieki. Teraz będę "otwierać" sztelę. Dziadkowie, którym trzeba pomóc. Zapowiada się ciekawe miejsce. Po powrocie krótki odpoczynek w domu i powrót do Münster, na odpoczynek:smiech3:
Pozdrawiam i życzę samych miłych chwil, tym co na urlopach, jak i tym pracującym. Dusi życzę powrotu do zdrowia.
Miłego dnia :buziaczki:
Dzień dobry kochani :serce: Wczoraj w domu byłam około 10.30. Pociąg nocny jedzie dłużej od dziennego, ale za to się nie spóźnia :) Tak, że w Berlinie na dworcu głównym był o 7.30 skąd obebrał mnie mąż.
Podróż była spokojna i sporo czasu przekimałam, obejrzawszy najpierw "Mrożny wiatr" z Emily Bunt na lapku , gdyż przecież nie będę się jarac cały czas biletem na apce. Zrobiłam check outa, aby nie słyszec podczas snu "Fahrkarte bitte" i odłożyłam tel na bok.
(Tak, że Konwalia słusznie zauważyła , że Emily jest spoko:) Trochę mnie zmartwiło , że weszła na słup telegraficzny -Emily :), ale to szczegół.
Dusi dziękuję za trafne i wędrujące wprost do serducha słowa i życzę jej szybkiej rekonwalescencji i powrotu do zdrowia :buziaki1:)
Po obejrzeniu filmu jako , żem elastyczna a i miejsce obok było wolne, wpasowałam się w fotele i tak spałam prawie do 6 rano.
Potem do Borderrestauranta na kawę, gdzie drobniusia blondyneczka mi ją ładnie podała. Tak , że obsługa spoko, począwszy od stewardów, skonczywszy na barmanie. Polecam :-)
Pogodę w sercach już mamy, ale że nigdy dość, to życzę jej jak najwięcej :)
Pozdrówka dla Was, a ja lecę coś nabroić :gotuje::piecze ciasteczka::nerwowa kucharka::gotowanie: