Jak minął dzień 13

22 kwietnia 2022 21:41 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No chyba niezły ten prezencik jak Ty do ( Nowego) Jorku za to chcesz jechać. ? :oczko::smiech3:
A tak na poważnie to jedzenia że stypy nie powinno się brać do domu. :-( 

Dlaczego,? Jakiś przesąd z tym jedzeniem?
22 kwietnia 2022 21:43 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ja też pierwszy raz własnie w DE spotkałam  się z tym,że dają pieniądze w kopercie. Razem z kondolencjami przesyłają też pieniądze w kopertach. Różnie, od 10 do 50 euro. Podobna mi sie ich zwyczaj wysyłania specjalnie drukowanych zawiadomień o śmierci, dacie pogrzebu, uroczystości po ceremonii. A później też specjalnie zamawiane i wysyłane podziękowania dla uczestników pogrzebu. 

U nas taką rolę pełni nekrolog przed pogrzebem . I osobiste zawiadomienie. Jeszcze niedawno nadawano telegramy.
22 kwietnia 2022 21:46 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Po powrocie Anja poroznosiła po sąsiadach koperty z ksero nekrologu,, który się jutro ukaże w lokalnej prasie. Zaznaczone i podane w nim jest konto, żeby wszelkie ewentualne datki wpłacić na rzecz stacji socjalnej, albo na rzecz straży pożarnej. 

Charakterystyczne tutaj , nekrolog ukazuje się po pogrzebie.  - in aller Stille- . Nie chcą udziału sąsiadów , dalszej rodziny. 
U p. Emila setki żałobników uczestniczyły w ceremonii . Na poczęstunku też .
22 kwietnia 2022 21:48 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Niom, dobry prezencik ?:smiech3:
A z tym jedzeniem to nie wiem, lokal zapakował na swoich paterach.
Ponoć do dla zmarłego:-)

O mamuniu, dla zmarłego czy od zmarłego, toż to ze  strachu  włosy na głowie dęba stają 
22 kwietnia 2022 21:51 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

O mamuniu, dla zmarłego czy od zmarłego, toż to ze  strachu  włosy na głowie dęba stają :zaskoczenie1:

22 kwietnia 2022 21:54 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

:strach przed noca:

schowam się razem z Tobą. Mogę??
22 kwietnia 2022 22:12 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

:strach przed noca:schowam się razem z Tobą. Mogę??

23 kwietnia 2022 08:06 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Dlaczego,? Jakiś przesąd z tym jedzeniem?

Moja babcia zawsze mówiła, że jedzenia że stypy się nie zabiera i nie rozdaje bo czyha kolejna śmierć. 
23 kwietnia 2022 11:41 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Mija dzień. Momentami smutny, ale wszystko już wróciło do normy. Od kilku dni. Wiadomo, że uroczystości pogrzebowe do wesołych raczej nie należą. Wszyscy się wzruszyli, ale już na poczęstunku było ok. Każdy z rodziny i ja, dostaliśmy po białej róży, które wylądowały później na trumnie w ziemi. Było nas 12 osób plus 16 strażaków. Wszyscy później w restauracji. Poznałem też przyszłą synową jednej z córek, młodą Polkę. Fajnie. A stypa... Kawa, cola, woda, dla chętnych sznaps, dwa rodzaje ciasta i kilka rodzajów kanapek. Nic na ciepło, może taki zwyczaj mają. A może i u nas tak już bywa, bo dawno na żadnej stypie w kraju nie byłem. Wszystkim to wystarczyło, a jeszcze zostało i teraz będziemy z babcią jeść, haha, bo córki nie chciały nic zabrać do domu. A już w domu dostałem geszenk, co mnie mile zaskoczyło. Przyda się na paliwo w kraju :smiech3:
Jutro autem do Jorku pojadę z Andreą, może w KiK coś sobie kupię. 
Kolejny dzień pobytu już odhaczony:radosc1:

Swojego czasu pracowałem w restauracji pod Frankfurtem i tam miałem zamówienie na stypę ok.50 osób. Podaliśmy kanapki, kawę i herbatę a resztę każdy sobie zamawiał wedle życzenia ( i płacił każdy za siebie za napoje ).
23 kwietnia 2022 11:47 / 4 osobom podoba się ten post
jacobi5

Swojego czasu pracowałem w restauracji pod Frankfurtem i tam miałem zamówienie na stypę ok.50 osób. Podaliśmy kanapki, kawę i herbatę a resztę każdy sobie zamawiał wedle życzenia ( i płacił każdy za siebie za napoje ).

Też byłam kilka razy na stypie. Było podobnie, tylko za extra zamówienia, przeważnie wino czy Prosecco,płaciła rodzina zmarłej osoby. 
23 kwietnia 2022 12:08 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Też byłam kilka razy na stypie. Było podobnie, tylko za extra zamówienia, przeważnie wino czy Prosecco,płaciła rodzina zmarłej osoby. 

Trochę za Luke wczorajszym od zmarłego ew dla zmarłego . Dobrze że nieboszczyk nie musiał płacić
23 kwietnia 2022 12:53 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Trochę za Luke wczorajszym od zmarłego ew dla zmarłego . Dobrze że nieboszczyk nie musiał płacić:chaplin:

Ale zięć zapłacił za wszystko (jakoś może się podzielili z drugim zięciem). Za ekstra sznapsy też zapłacił dla tych, co chcieli. Ale nie było na drugą nogę
Ja nie piję wódki, więc odpowiedziałem... Danke
23 kwietnia 2022 13:31 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Ale zięć zapłacił za wszystko (jakoś może się podzielili z drugim zięciem). Za ekstra sznapsy też zapłacił dla tych, co chcieli. Ale nie było na drugą nogę:smiech3:
Ja nie piję wódki, więc odpowiedziałem... Danke:-)

Trzeba se było machnąć sznapsa. Za swojego dziadka mogłeś raz się wódki napić  ?
23 kwietnia 2022 20:16 / 3 osobom podoba się ten post
Huhu porwało wszystkich ? Mnie prawie , tak wiało że hej
23 kwietnia 2022 20:45 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Huhu porwało wszystkich ? Mnie prawie , tak wiało że hej:chaplin:

Mnie też porwało. Wpadłam w wir...porządków. Pogoda akurat na rozwieszanie prania na zewnątrz. Ciepło, słońce i wiatr. Pralka kilka razy była pakowana,dywaniki łazienkowe, ręczniki, "białe "podopiecznej. Tak,mamy w łazience dywaniki, ale bezpieczne,żadne podfruwajki w które można się zaplątać. U seniorki jeden duży okrągły, 1,5 m średnica. Na środku  dużej łazienki. Musi być. Na nim,na środku krzesło. Też  musi być. To  punktu orientacyjny dla pedepci. Wie, że przed krzesłem  ma umywalkę, z tyłu prysznic i toaleta. No i na krześle siedzi ubierając się, susząc i układając włosy. 
Jak już tak prać zaczęłam to poszło dalej. To co miałam zrobić w poniedziałek, zrobiłam dzisiaj. Mam  więc dwa dni wolnego ?. Jutro nie gotuję, zjem dzisiejszą zupę, a podopieczna już po 11-tej wybywa. Spotkanie i obiad z grupą przyjaciół. Taki już "Maigang ",jak mi powiedziała. 
Parter wypucowany,we wtorek zostanie moj pokój i łazienka. Jeszcze na  pauzie do centrum się przeszłam, ale tyle ludzi wszędzie, żenie chciało mi się do sklepów wchodzić , wróciłam spacerkiem do domu i "dosiedziałam " na tarasie. Po kawie jeszcze prasowanko strzeliłam a teraz siedzę sobie zmęczona, ale bardzo z siebie zadowolona 
Przyjemnego wieczoru Wam życzę