Mielone, ziemniaczki i surówka por+marchew + jabłko z jogurtem. :gotowanie::mniam:
Co dzisiaj gotujesz na obiad? 18
Mielone, kalafior,mix sałat,ziemniaczki
Mielone, ziemniaczki i surówka por+marchew + jabłko z jogurtem. 
Dusia1978
Ty dużo tej marchewki podprowadzilas Lukowi?????
Gulasz + Knödel +bio buraki z worka (wąchałam ?)nie walą skarpetami ale i tu trzeba przyznać, że daleko im do,, oryginału"Do buraków dodałam rumiane jabłuszko i uwaga trochę czarnuszki.
Konwalia08
Gulasz + Knödel +bio buraki z worka (wąchałam ?)nie walą skarpetami ale i tu trzeba przyznać, że daleko im do,, oryginału"Do buraków dodałam rumiane jabłuszko i uwaga trochę czarnuszki.
Ooo? Ciekawe, ta czarnuszka do buraków?. Lubię czarnuszkę ale z burakami nigdy nie łączyłam.
U nas pierś z kurczaka w sosie śmietanowo ziołowym, ryż basmati, warzywa mieszane, groszek ,marchewka,kalafior, ugotowane
al dente i trochę masła dodałam
U nas pierś z kurczaka w sosie śmietanowo ziołowym, ryż basmati, warzywa mieszane, groszek ,marchewka,kalafior, ugotowane
al dente i trochę masła dodałam
Kotlety ziemniaczane ze świeżymi ziołami, buraczki z jabłkiem na ciepło, jogurt na deser. Ani babcia ani ja nie miałyśmy ochoty na żaden mięsny dodatek.
Jestem tutaj 2,5 tygodnia. Jemy prawie codziennie coś innego i świeżego.
Chyba wyjadę stąd mądrzejsza o to, jak oszczędnie robić zakupy. Zdrowo i smacznie wcale nie musi być drogo.
I jeszcze niczego z żywności nie wrzuciłam. Widzę że w domu za dużo wydaję, za dużo kupuję i za dużo marnuję. Też tak macie?
Jestem tutaj 2,5 tygodnia. Jemy prawie codziennie coś innego i świeżego.
Chyba wyjadę stąd mądrzejsza o to, jak oszczędnie robić zakupy. Zdrowo i smacznie wcale nie musi być drogo.
I jeszcze niczego z żywności nie wrzuciłam. Widzę że w domu za dużo wydaję, za dużo kupuję i za dużo marnuję. Też tak macie?
Zupa krupnik wg.przepisu starszej koleżanki. Pychota!!!
Pychota!!!Gusia29
Kotlety ziemniaczane ze świeżymi ziołami, buraczki z jabłkiem na ciepło, jogurt na deser. Ani babcia ani ja nie miałyśmy ochoty na żaden mięsny dodatek.
Jestem tutaj 2,5 tygodnia. Jemy prawie codziennie coś innego i świeżego.
Chyba wyjadę stąd mądrzejsza o to, jak oszczędnie robić zakupy. Zdrowo i smacznie wcale nie musi być drogo.
I jeszcze niczego z żywności nie wrzuciłam. Widzę że w domu za dużo wydaję, za dużo kupuję i za dużo marnuję. Też tak macie?
Czy marnuje jedzenie? Chyba nie. Chleb jak zostanie kury jedzą potem mamy swierze jajka. Jedzonko jak zostaje piesek dojadą bo lubi karny i domowe. Tak nauczony od małego. Na zakupy wydaje sporo ale to tylko dlatego, że ja na wsi mam7 km do tzw " Centrum wsi " 
gdzie mam Groszek, Biedronke czy Delikatesy Centrum plus inne sklepy apteka, AGD, Rossmann. Że względu, że paliwko drogie to jade raz max 2x w tygodniu i kupuje wiecej. W razie W w spizarce mamy mała dodatkową zamrażarkę włączam i zamarzam. Oszczędzam i czas i no kasę bo paliwo drogie a nie mogę sobie wyskoczyć i kupić chleba i za 5 minut wracam. Więc jak jade to i chemii więcej kupuje i spożywczy i aptekę w razie potrzeby też. Do " Teściów " Też mam 10 km więc jak jade to też więcej i warzyw i jajek przywoze i w garażu trzymam bo tam optymalna temperatura dla warzyw.
gdzie mam Groszek, Biedronke czy Delikatesy Centrum plus inne sklepy apteka, AGD, Rossmann. Że względu, że paliwko drogie to jade raz max 2x w tygodniu i kupuje wiecej. W razie W w spizarce mamy mała dodatkową zamrażarkę włączam i zamarzam. Oszczędzam i czas i no kasę bo paliwo drogie a nie mogę sobie wyskoczyć i kupić chleba i za 5 minut wracam. Więc jak jade to i chemii więcej kupuje i spożywczy i aptekę w razie potrzeby też. Do " Teściów " Też mam 10 km więc jak jade to też więcej i warzyw i jajek przywoze i w garażu trzymam bo tam optymalna temperatura dla warzyw. 
Gusia29
Kotlety ziemniaczane ze świeżymi ziołami, buraczki z jabłkiem na ciepło, jogurt na deser. Ani babcia ani ja nie miałyśmy ochoty na żaden mięsny dodatek.
Jestem tutaj 2,5 tygodnia. Jemy prawie codziennie coś innego i świeżego.
Chyba wyjadę stąd mądrzejsza o to, jak oszczędnie robić zakupy. Zdrowo i smacznie wcale nie musi być drogo.
I jeszcze niczego z żywności nie wrzuciłam. Widzę że w domu za dużo wydaję, za dużo kupuję i za dużo marnuję. Też tak macie?
Zupa pomidorowa z ryżem
Zamrożony rosół plus resztka ryżu z wczoraj .
Ja jestem vz domu nauczona szanować jedzenie. I leniwa więc nie wyrzucam bo muszę sama to przytargac .
Tutaj resztki się przydają na male co nie co . Jemy obiad o 17 , w południe coś z resztek podaje . Tak to Margaretka objada się słodyczami . Mało jadą to starczy .
Zamrożony rosół plus resztka ryżu z wczoraj .
Ja jestem vz domu nauczona szanować jedzenie. I leniwa więc nie wyrzucam bo muszę sama to przytargac .
Tutaj resztki się przydają na male co nie co . Jemy obiad o 17 , w południe coś z resztek podaje . Tak to Margaretka objada się słodyczami . Mało jadą to starczy .
Lubimy różnorodność- jedzenie zawsze świeże. Tu nie ma opcji, żeby wyrzucac-dziadek ma apetyt i zawsze je ze smakiem.
Nie szaleję z mrożeniem, w domu też. Zawsze potrafiłam gospodarowac pieniędzmi i raczej je rozmnożę , albo ulokuję niz roztrwonie. Nie kupuję ani jedzenia, ani niczego tylko dlatego, że jest taniej i może mi się kiedyś przyda. Ale umartwiac tez się nie lubię.
Żeby było w temacie- dzis na obiad była paella z kurczakiem i krewetkami . Kosztowała tysiąc pięcset sto dziewięcset. Nic nie zostało, wszystko wymiecione.
Ciekawostka- w CH zero waste jest w dobrym tonie- nawet jakis jest projekt o karaniu gospodarstw, które będą jedzenie wyrzucać.
Nie szaleję z mrożeniem, w domu też. Zawsze potrafiłam gospodarowac pieniędzmi i raczej je rozmnożę , albo ulokuję niz roztrwonie. Nie kupuję ani jedzenia, ani niczego tylko dlatego, że jest taniej i może mi się kiedyś przyda. Ale umartwiac tez się nie lubię.
Żeby było w temacie- dzis na obiad była paella z kurczakiem i krewetkami . Kosztowała tysiąc pięcset sto dziewięcset. Nic nie zostało, wszystko wymiecione.
Ciekawostka- w CH zero waste jest w dobrym tonie- nawet jakis jest projekt o karaniu gospodarstw, które będą jedzenie wyrzucać.
Rosołek z lanymi kluskami na serduszkach z kurczaka, na deser sałatka owocowa.
Zupa porowo ziemniaczana z wkładką?
Mini parówki, pokrojone w grubsze plasterki, podsmażone i dodane do zupy.
Budyń waniliowy na deser
Mini parówki, pokrojone w grubsze plasterki, podsmażone i dodane do zupy.
Budyń waniliowy na deser
Pierwszy obiad tutaj...
Na szybko jajka sadzone, szpinak i ziemniaki. Babcia zadowolona, że od kilku, dni zjadła porządny obiad. Jutro planowałem sznycel drobiowy, ale córka przywiozła od teściowej zupę, to jutro nie muszę gotować. A dziadek tylko tyci, tyci...
Na szybko jajka sadzone, szpinak i ziemniaki. Babcia zadowolona, że od kilku, dni zjadła porządny obiad. Jutro planowałem sznycel drobiowy, ale córka przywiozła od teściowej zupę, to jutro nie muszę gotować. A dziadek tylko tyci, tyci...
Ryba , ziemniaki , szparagi niby niemieckie, sałata różna , maliny albo ?
Luke
Pierwszy obiad tutaj...
Na szybko jajka sadzone, szpinak i ziemniaki. Babcia zadowolona, że od kilku, dni zjadła porządny obiad. Jutro planowałem sznycel drobiowy, ale córka przywiozła od teściowej zupę, to jutro nie muszę gotować. A dziadek tylko tyci, tyci...
Masz okazję w końcu samodzielnie pogotować i się wykazać
Babcia okrzyknie Cię pewnie Pierwszym Gotowaczem?
A i dziadek przyzwyczai się do Ciebie i mniej będzie tęsknił za byłą opiekunką ?.
Babcia okrzyknie Cię pewnie Pierwszym Gotowaczem
?A i dziadek przyzwyczai się do Ciebie i mniej będzie tęsknił za byłą opiekunką ?.